Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Polityka Somalia - przyszłość bez głodu

Somalia - przyszłość bez głodu


09 wrzesień 2011
A A A

Każdego dnia ze stron gazet spoglądają na nas wielkimi oczami, w milczącej prośbie, głodujące dzieci. Somalia ponownie stanęła na krawędzi humanitarnej katastrofy, tym razem największej na świecie. Kiedy odwiedziliśmy ten region kilka tygodni temu byliśmy jednocześnie zszokowani cierpieniem Somalijczyków, jak i zadziwieni odpornością, jaką się wykazują w obliczu niewyobrażalnych trudów.

Nie ulega wątpliwości, że to susza jest bezpośrednią przyczyną obecnej klęski głodu. Jednakże tło tak wielkiej katastrofy wydaje się dużo bardziej złożone, składa się na nie bowiem blisko 20 lat przemocy, dekady nędzy, słabe rządy i ogólnie upadek państwa. Wiele razy społeczność międzynarodowa próbowała pomóc w przywróceniu pokoju lub przynajmniej zapewnić przetrwanie oraz środki egzystencji dla milionów obywateli Somalii, żyjących w cieniu permanentnego kryzysu. Dostarczanie owej pomocy nie było zadaniem łatwym: w ciągu dwóch ostatnich lat w samej Somalii zabitych zostało 47 pracowników organizacji humanitarnych, a kolejnych 35 zostało uprowadzonych przez lokalnych bojowników, którzy również wyparli 18 organizacji humanitarnych z wielu rejonów tego kraju. 

Unia Europejska jest wśród tych, którzy się nie zniechęcili i nadal wierzą, iż Somalia nie musi być państwem upadłym, eksportującym jedynie terrorystów, uchodźców oraz poczucie niestabilności. Od wielu lat wspieramy Somalijczyków: zapewnialiśmy jedzenie, schronienie oraz opiekę medyczną dla 200 000 somalijskich uchodźców w Jemenie oraz kolejnych 500 000 w Etiopii i Kenii. Pomagamy również tam gdzie jest to możliwe w samej Somalii, dostarczając żywność, zaopatrując w wodę i sanitariaty, zabezpieczając środki do życia rolników oraz hodowców, wspierając przy budowie szkół, szpitali oraz umacnianiu instytucji państwowych, przekazując fundusze dla międzynarodowych sił pokojowych. Nasze wsparcie dzisiaj jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, gdyż połowa ludności Somalii pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej. Według danych ONZ dziesiątki tysięcy ludzi (zwłaszcza dzieci) zmarło w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a kolejne setki tysięcy uciekają przed głodem i przemocą do sąsiednich krajów, które również ucierpiały w wyniku suszy.

Dzisiejsze wydarzenia są zaledwie najbardziej aktualnymi w ciągnącym się przez dziesięciolecia cyklu kryzysów w Somalii, spośród których każdy kolejny jest bardziej rozwlekły i dotkliwy od poprzedniego. Wszystkie pogłębiły problemy takie jak terroryzm, niedożywienie, ekstremizm i piractwo. W celu przerwania tej spirali i zapobieżeniu nawrotowi kolejnej katastrofy w ciągu kilku lat, musimy dalej walczyć z zacofaniem gospodarczym i innymi źródłami problemów Somalii.  

Europa już teraz reaguje: nasze wsparcie humanitarne to ponad 100 milionów euro, które stanowią pomoc doraźną dla obywateli Somalii. Musimy jednak również pomyśleć, jak w przyszłości pomóc ich dzieciom. Aby osiągnąć ten cel trzeba najpierw zaprowadzić stabilizację, co zmniejszy ryzyko kolejnych klęsk i poprawi odporność na nie. Dowodem jest autonomiczny region Somalilandu, gdzie europejskie inwestycje w rozwój, ulepszanie zaplecza instytucjonalnego oraz redukcję zagrożenia klęskami żywiołowymi, zaczęły się spłacać. Susze są o wiele mniej odczuwalne przez mieszkańców, a wskaźnik niedożywienia wynosi zaledwie połowę odnotowanego w całym kraju. Cały czas pracujemy również nad ulepszaniem systemu zarządzania, edukacji, rozwoju ekonomicznego oraz bezpieczeństwa żywieniowego, czemu służyć ma 212 milionów euro wydanych na pomoc rozwojową do końca 2013 roku. Co więcej, pomoc tę zwiększymy o kolejne 175 milionów euro w ciągu kolejnych trzech lat.

Chcąc zapewnić, by susza nie zmieniła się w klęskę głodu, polityka zapobiegania klęskom żywiołowym i budowania odporności musi być lepiej zintegrowane z polityką rozwoju. Bez wątpienia w Afryce jest ogromne pole do popisu w tym zakresie, gdyż ze względu na zmiany klimatu i wzrost populacji każda kolejna susza jest nie tylko dłuższa, ale i bardziej dotkliwa.

Aby pomóc Somalii w budowie systemu odporności na klęski żywiołowe, agencja pomocowa Unii Europejskiej wciela w życie dziesiątki projektów, których celem jest wspieranie dochodów rolniczych, pomoc hodowcom oraz rolnikom w utrzymaniu i zwiększaniu plonów, poprawę infrastruktury, jak również zapewnienie bezpieczeństwa żywieniowego. Blisko dwa miliony rolników oraz pasterzy bezpośrednio korzysta z tych projektów. Dzięki naszemu wsparciu dwa miliony Somalijczyków nie zostanie uwzględnionych w ponurych statystykach głodujących lub zmarłych z powodu aktualnego kryzysu żywieniowego.

Jest to niezwykle zachęcający sygnał i nadal będziemy odpowiadać na wyzwania, jakie niesie ze sobą Somalia, wspierając jej obywateli i inwestując w budowanie ich odporności na klęski żywiołowe, z nadzieją, że głodujące dzieci, które mamy okazję widzieć lub o nich czytać, będą ostatnim pokoleniem Somalijczyków znającym głód i wojnę.

Artykuł komisarza ds. rozwoju Andrisa Piebalgsa i komisarz ds. współpracy międzynarodowej, pomocy humanitarnej i reagowania kryzysowego Kristaliny Georgievej.