Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Polityka Marcin Witkowski: Polak premierem... Peru?

Marcin Witkowski: Polak premierem... Peru?


22 sierpień 2005
A A A

Były minister gospodarki i finansów pochodzenia polskiego Pedro Pablo Kuczyński, został 16 sierpnia br. mianowany nowym premierem Republiki Peru. Zmiana szefa rządu ma rozwiązać kryzys polityczny, który skuteczne paraliżuje rządzenie krajem.

Za początek niepokojów uważa się desygnowanie przez prezydenta Alejandro Toledo swojego głównego sojusznika Fernando Oliviery na stanowisko ministra spraw zagranicznych. Polityk ten bardzo szybko popadł w konflikt z ówczesnym premierem Carlosem Ferraro, który zrezygnował z piastowanego urzędu w proteście przeciwko obecności F.Olivery w rządzie, którego oskarża się o korupcję do jakiej miałby się rzekomo dopuścić pełniąc obowiązki ambasadora Peru w Madrycie. Sam Olivera wszystkiemu zaprzecza. Impas przerwała dopiero zeszłotygodniowa rezygnacja C.Ferraro z rządu. Na podstawie konstytucji dymisja szefa gabinetu jest równoznaczna z podaniem się do dymisji wszystkich ministrów rządu, łącznie z F.Oliverą, który piastował swój urząd zaledwie od pięciu dni.

Nominacja Kuczyńskiego spotkała się z aprobatą środowisk przedsiębiorców, ekonomistów i prawników. Przyszły premier cieszy się stosunkowo dużą popularnością wśród Peruwiańczyków. Pablo Kuczyński, którego potocznie nazywa się El gringo albo PPK (skrót powstał od jego inicjałów), ma miesiąc na utworzenie takiego gabinetu, który będzie w stanie uzyskać wotum zaufania w kongresie, a do tego potrzebuje 61 głosów na 120.

Szanse na uzyskanie wotum zaufania od kongresmenów są duże, ponieważ Kuczyński cieszy się umiarkowaną życzliwością wśród dwóch głównych partii opozycyjnych: Jedności Narodowej oraz APRA (głównego faworyta nadchodzących wyborów).

W składzie nowego rządu nominacje uzyskało sześciu nowych ministrów, w tym obsadzono najważniejsze resorty: Oscar Maurtua de Romana (minister spraw zagranicznych), Marciano Rengifo (minister obrony narodowej), Fernando Zavala (minister gospodarki i finansów), Morulo Pizarro (minister spraw wewnętrznych). Po politycznym bałaganie Olivera zapowiedział, iż nie weźmie już udziału w żadnym gabinecie tworzonym przez A.Toledo.

Pedro Kuczyński - jak zapowiedział - ma zamiar pełnić swoje obowiązki do końca swojego mandatu czyli do połowy przyszłego roku kiedy to zostanie wybrany nowy kongres i prezydent. Otrzymując nominację z rąk prezydenta Kuczyński zapewnił: "To co będziemy chcieli zrobić to uporządkować system rządzenia, utrzymać rozwój gospodarczy i przygotować kraj do przyszłorocznych wyborów tak, by były uczciwe …".

***

Pedro Pablo Kuczyński urodził się w 1939 r. Jest synem polskiego doktora, który przybył do Republiki Peru w latach 30-tych XX wieku. Pedro jest uznanym ekonomistą, był kandydatem na prezesa Amerykańskiego Banku Rozwoju (Banco Interamericano de Desarrollo), a także pracował w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i Banku Światowym. Pełnił urząd ministra gospodarki i finansów z przerwami. Najpierw A.Toledo mianował Kuczyńskiego ministrem na początku swojej kadencji (od 28 lipca 2001). Jednak po roku zrezygnował z pełnionych funkcji, by od stycznia 2004r. ponownie objąć stanowisko ministra gospodarki i finansów.