Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Burundi/ Długo oczekiwane wybory rozpoczęte

Burundi/ Długo oczekiwane wybory rozpoczęte


04 lipiec 2005
A A A

Mieszkańcy środkowoafrykańskiego Burundii wybierają dziś skład Zgromadzenia narodowego w pierwszych wyborach od momentu wybuchu wojny domowej w 1993 r. Przeprowadzenie wyborów jest niezwykle istotnym wydarzeniem, gdyż jest jednym z kluczowych elementów podpisanego w 2003 r. porozumienia pokojowego pomiędzy zdominowanym przez plemię Tutsi rządem, a rebeliantami z plemienia Hutu.

Zgodnie z ustaleniami porozumienia pokojowego z listopada 2003 r., 40 procent miejsc w parlamencie mają obsadzić członkowie rządzącego dotychczas mniejszościowego plemienia Tutsi, a 60 procent członkowie plemienia Hutu. Tak wybrany parlament dokona w sierpniu wyboru nowego prezydenta Burundii. Wszystko wskazuje na to, że po wyborach najsilniejszą frakcją w parlamencie będzie koalicja dawnych ugrupowań rebelianckich FDD.

Wybory przebiegają jak na razie spokojnie, lecz w atmosferze strachu przed atakami ze strony ostatniego zbrojnego ugrupowania Hutu - Narodowych Sił Wyzwoleńczych (FNL). Mimo podpisania porozumienia pokojowego w tanzańskim Dar Es Salam 16 maja br. zawieszenie broni niedoszło do skutku, a FNL kontynuuje walkę z siłami rządowymi.

Wojna domowa w Burundi wybuchła 11 lat temu, kiedy to Hutu stanowiący 85 procent populacji podnieśli powstanie przeciwko rządzącej niepodzielnie w państwie mniejszości z plemienia Tutsi. Walki ucichły dopiero w listopadzie 2003 r. gdy główne ugrupowania Hutu podpisały porozumienie pokojowe ze stroną rządową. Zanim to nastąpiło konflikt pochłonął życie ok. 300 tys. ludzi.

za BBC