Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Lider somalijskich islamistów wzywa do obalenia rządu

Lider somalijskich islamistów wzywa do obalenia rządu


06 maj 2009
A A A

Wpływowy lider somalijskich islamistów odmówił udziału w negocjacjach z prezydentem Szarifem Szejkiem Ahmedem. Szejk Hassan Dahir Aweys wezwał swoich zwolenników do kontynuowania walki z rządem, prezydentem Ahmedem i wspierającymi go oddziałami pokojowymi Unii Afrykańskiej. ImageSzejk Awers powrócił niedawno do Somalii z dwuletniego pobytu na wygnaniu i zapowiedział, że nie może zaakceptować rządów prezydenta Ahmeda, gdyż jest on wspierany przez wspólnotę międzynarodową. Aweys, podejrzewany o związki z Al-Kaidą, uciekł do Erytrei na początku 2007 r., po interwencji wojsk etiopskich w Somalii i porażce sił Unii Trybunałów Islamskich.  Aweys był jednym z najbardziej wpływowych liderów Unii, obok obecnego prezydenta kraju Szarifa Ahmeda, a obaj politycy współtworzyli Sojusz na rzecz Wyzwolenia Somalii, którego celem miało być zakończenie etiopskiej operacji i obalenie rządu tymczasowego.

Jednakże, w krótkim czasie w łonie Sojuszu doszło do rozłamu, gdy uważany za bardziej umiarkowanego i zdolnego do porozumienia Szarif Ahmed wziął udział w toczących się pod patronatem ONZ negocjacjach pokojowych i został wybrany na stanowisko prezydenta po wycofaniu się etiopskich oddziałów w styczniu br.

Od 1991 r., kiedy to obalono komunistycznego prezydenta Siada Barre, Somalia nie posiada efektywnie działającego rządu centralnego. Somalia jest klasycznym państwem "upadłym", w którym nie działają żadne państwowe instytucje, a miejscowe klany i ich "Panowie Wojny" podzielili pogrążony w anarchii kraj na swoje strefy wpływów.

Latem 2006 r. stolica Mogadiszu i niemal cała południowa Somalia przeszły na pół roku pod kontrolę islamskich fundamentalistów z tzw. Unii Trybunałów Islamskich, oskarżanych przez Waszyngton o związki z al-Kaidą. Na zajętych przez siebie terenach islamiści zaprowadzili porządek i względną stabilizację, lecz ich polityka wzbudziła zaniepokojenie Zachodu i regionalnych potęg. W rezultacie w grudniu 2006 r. zainspirowana prawdopodobnie przez USA etiopska interwencja wojskowa rozgromiła "somalijskich talibów" i osadziła w Mogadiszu uznawany przez społeczność międzynarodową, lecz wcześniej zupełnie bezsilny, Tymczasowy Rząd Federalny.

Islamiści nie zrezygnowali jednak z walki i prowadzili przeciwko Etiopczykom i ich somalijskim sprzymierzeńcom krwawą partyzantkę, której epicentrum znajdowało się w Mogadiszu. W mieście właściwie nie ma dnia bez krwawych potyczek i zamachów, w których giną przede wszystkim osoby cywilne. Południe kraju jest już tymczasem w dużej mierze kontrolowane przez "somalijskich talibów". Po dwóch latach okupacji Addis Abeba zadecydowała więc o wycofaniu swych wojsk z Somalii. Dwa lata wojny partyzanckiej przyniosły śmierć 16 tysięcy cywilów.

Wielu wiąże wciąż nadzieje z postacią prezydenta Sharifa Ahmeda. Mimo, że był on jednym z przywódców Unii Trybunałów Islamskich, a następnie stał na czele antyetiopskiej rebelii, to uchodził zawsze za stosunkowo umiarkowanego islamistę. Jego wybór (31.01.) miał więc na celu odebranie rebeliantom z grupy Al-Shabaab poparcia jakim cieszy się wśród społeczeństwa oraz być może – skłonić twardogłowych islamistów do zawarcia pokoju. Od objęcia stanowiska Ahmed apeluje do rodaków o pojednanie i zaprzestanie waśni. Wydaje się jednak, że „somalijscy talibowie” nie uznają już zupełnie jego autorytetu

Na podstawie: news.bbc.co.uk, news24.com