Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Trwa epidemia gwałtów we wschodnim Kongo


30 lipiec 2008
A A A

Mimo podpisanego w styczniu porozumienia pokojowego, plemienne milicje wespół z armią rządową wciąż terroryzują ludność wschodnich regionów Demokratycznej Republiki Kongo. Tylko w prowincji Północne Kivu ofiarą gwałtów padło w czerwcu ponad 2 tys. kobiet.

Raport Congo Advocacy Coalition, grupy sześćdziesięciu czterech organizacji niosących pomoc ludności DR Kongo nie pozostawia złudzeń co do tego, że podpisane w styczniu porozumienie miedzy rządem w Kinszasie a zbuntowanym generałem Laurentem Nkundą nie zakończyło gehenny ludności Północnego Kivu. Tylko wedle oficjalnych statystyk w zeszłym miesiącu zarejestrowano ponad 2 tys. przypadków gwałtów na miejscowych kobietach i dziewczynkach. W rzeczywistości liczba ofiar może być jeszcze większa.Image

W dodatku od stycznia z rejonu rzekomo zakończonego konfliktu uciekło 150 tys. mieszkańców. Prawie jednej piątej z nich grozi głód, a pracownicy organizacji humanitarnych, którzy idą im z pomocą są atakowani.

Laurent Nkunda przez długi czas nie uznawał ani postanowień podpisanego w 2003 r. porozumienia pokojowego (kończącego wojnę domową w Kongo) ani wyników demokratycznych wyborów z czerwca 2006 r. Zbuntowany generał twierdził, że walczy w obronie swych rodaków Banyamulenge, prześladowanych przez rząd w Kinszasie i wrogo nastawione miejscowe plemiona.
.
Nkunda wraz z kilkutysięczną prywatną armią, złożoną z dobrze uzbrojonych i doświadczonych w boju rebeliantów, okupował płaskowyż Masisi, skąd atakował każdego kto jego zdaniem zagraża interesom Tutsi – lub jego samego. Walki przerwał dopiero rozejm z 23 stycznia 2008 r. od tej pory obserwatorzy ONZ zanotowali jednak aż 200 incydentów, stanowiących naruszenie porozumienia.

Masowa przemoc seksualna – zarówno ta zorganizowana jak i niezorganizowana - jest jednym z nieodłącznych zjawisk towarzyszących współczesnym konfliktom zbrojnym na całym świecie.

Na podstawie: news24.com, iol.co.za