Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Ameryka Północna W oczekiwaniu na dane makro

W oczekiwaniu na dane makro


26 sierpień 2008
A A A

 Sample Image
Na wczorajszej sesji w Stanach Zjednoczonych główne indeksy straciły po 2%. Powodem spadków były negatywne informacje z sektora finansowego – amerykański regulator ogłosił upadłość i zamknął kolejny, dziewiąty już bank od czasu wybuchu kryzysu na rynku finansowym w sierpniu zeszłego roku.

Z kolei Credit Suisse obniżył cenę docelową akcji największego ubezpieczyciela amerykańskiego – AIG, w efekcie czego jego notowania spadły o 5,5%. Spadki w USA pociągnęły w dół indeksy azjatyckie – Nikkei 225 stracił na zamknięciu 0,8%. Spadały głównie spółki eksportowe oraz finansowe.

Zniżkowały również indeksy europejskie – spadki były wspierane min. przez zniżkę na rynku ropy naftowej, która pociągnęła w dół notowania największych spółek paliwowych - Royal Dutch Shell stracił 1,8%, a koncern Total 1,4%. Na przebieg sesji wpływ miały także napięcia w sektorze finansowym – dwa europejskie banki – hiszpański Santander oraz holendersko-belgijski Fortis straciły po 2,4%.

Wczorajsza sesja znajdowała się pod wpływem obaw o przyszłość światowej gospodarki. Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył bowiem prognozy wzrostu gospodarczego dla 2008 oraz 2009 roku. W wyniku tego traciły spółki surowcowe oraz techniczne, których wyniki zależą w dużym stopniu od popytu globalnego.

Wczoraj WIG 20 zamknął się z 0,5-procentową stratą. Na dzisiejszą sesję duży wpływ będą miały publikowane dane makro z kraju i ze świata. O 10.00 poznamy indeks klimatu gospodarczego z Niemiec oraz sprzedaż detaliczną i stopę bezrobocia w Polsce w lipcu. Pod koniec sesji o 16.00 na rynek spłyną dane z USA – sprzedaż nowych domów oraz indeks zaufania konsumentów.

Podsumowując, na światowych giełdach cały czas dominują obawy związane z globalnym spowolnieniem gospodarczym. Wzrosty jeśli się już pojawiają, są nieznaczne i krótkotrwałe, wydają się wręcz sztuczne i nieadekwatne do fundamentów. Po ostatnim wybiciu z klina rosnącego dołem światowe indeksy pokonują kolejne poziomy wsparć. Jeśli dzisiejsze dane makro nie zaskoczą pozytywnie, czeka nas kolejny dzień spadków.