Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Wiec w Waszyngtonie: "USA błądziły w ciemnościach"


28 sierpień 2010
A A A

Glenn Beck, konserwatywny publicysta, zorganizował w amerykańskiej stolicy wielki wiec.
On i inna ikona prawicy, Sarah Palin, przemawiali przed Lincoln Memorial - tam, gdzie 47 lat temu swoje słynne przemówienie wygłosił Martin Luther King.

"USA zbyt długo kroczyły w ciemnościach" - mówił Glenn Beck do dziesiątek tysięcy aktywistów zgromadzonych przed Lincoln Memorial.

Choć główni mówcy - Beck i Sarah Palin - kojarzeni są z konserwatywnym ruchem Tea Party, cały wiec anonsowany był jako "niepolityczny", lecz oddający dobrze nastroje panujące w kraju.

Sarah Palin, była kandydatka Republikanów na wiceprezydenta, która coraz odważniej przymierza się do startu w wyborach prezydenckich w 2012 roku, nawiązywała do przemówienia Martina Luthera Kinga "I have a dream".
Podkreśliła, że dzisiaj te ideały, o których mówił wówczas King, realizują amerykańscy patrioci - kobiety i mężczyźni w służbie swojemu krajowi.

Część obrońców praw obywatelskich mocno krytycznie odniosła się do przywoływania przez prawicę wielkiego przemówienia sprzed 47 lat. Aby podkreślić swoje wątpliwości - zorganizowali oni konkurencyjny wiec.

Ani Beck, ani Palin, nie wypowiadali jednoznacznych politycznych apeli.
Beck podkreślił jednak, że nadszedł czas, gdy Ameryka znowu zwraca się ku Bogu.

Palin mówiła, że "nie przemawia tutaj jako polityk". Zaapelowała o "przywrócenie amerykańskiego honoru" i większą gotowość do wspólnych poświęceń w imię wartości. "Rozejrzyjcie się wokół siebie - nie jesteście dziś tu sami" - mówiła.