Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Wenezuela: Protestowanie jest przestępstwem


31 sierpień 2009
A A A

Prokurator generalna Wenezueli chce karać więzieniem „materialnych i intelektualnych” autorów ulicznych protestów przeciw polityce władz. W odpowiedzi, opozycja ogłosiła … marsz protestacyjny w najbliższą sobotę (05.09.) ImageLuisa Ortega Díaz stwierdziła w sobotę (29.08.), że marsz przeciw polityce władz kwalifikuje się jako „rebelia”, a jego organizatorzy podlegają karze 12-24 lat więzienia. Ortega chce karać tych, którzy „szukają jakiegokolwiek powodu, by protestować i naruszać porządek publiczny”. Ta sama prokurator zaproponowała w czewcu ustawę przeciw „przestępstwom medialnym” – środki przekazu, które inspirują „przewroty i zamieszanie” wśród ludności.

Są już pierwsi zatrzymani za protesty. To opozycyjny burmistrz i 11 pracowników magistratu Caracas, uczestnicy marszu w poprzednią sobotę (22.08.) przeciw nowemu prawu edukacyjnemu, które m.in. ogranicza autonomię uniwersytetów i nakazuje nauczanie „nowej świadomości socjalistycznej” w szkołach. Wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty „naruszania porządku publicznego”, „nakłaniania do przestępstwa” i „agresji fizycznej”.

W odpowiedzi, Julio Borges, rzecznik opozycyjnej grupy Mesa de Unidad, wezwał do marszu protestacyjnego. Twierdzi on, że protest nie jest przestępstwem, ale prawem. „Tego dnia (05.09.) dziesięciu, tysiąc lub milion Wenezuelczyków pójdzie tam (pod budynek prokuratury generalnej w Caracas) i będziemy używać swego prawa do protestu” – powiedział. Uważa on, że rząd używając takich środków pokazuje swoją słabość.Borges podkreślił też, że Wenezuela od sześciu lat nie wpuszcza Interamerykańskiej Komisji Praw Człowieka (organu Organizacji Państw Amerykańskich), której wizyty są rutyną w innych krajach regionu.

Nie jest to pierwsza próba ograniczania swobody wypowiedzi w Wenezueli. W 2007 roku, kiedy protesty uliczne przybrały na sile, aresztowano co najmniej 300 manifestantów. Większość z nich otrzymała zakaz opuszczania kraju i obowiązek regularnego zgłaszania się na posterunku policji. Dwa tygodnie temu, grupa zwolenników prezydenta z jego przyzwolenia pobiła dziennikarzy rozdających ulotki w centrum Caracas. Tekst ulotki krytykował nowe prawo edukacyjne, które nakazuje zamknąć środki przekazu „siejące przerażenie wśród dzieci”

Na podstawie: El País, Ansalatina, La Capital