Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Azja Hongkong przedstawił nowe zasady wyboru szefa rządu

Hongkong przedstawił nowe zasady wyboru szefa rządu


23 kwiecień 2015
A A A

Władze Hongkongu przedstawiły nowe zasady wyboru szefa rządu. Przedstawione reformy zawierają zmiany wcześniej zaproponowane przez rząd z Pekinu, jednak nie uwzględniają postulatów protestujących w zeszłym roku mieszkańców Hongkongu. Prodemokratyczna część rządu potępiła nowe propozycje, zapowiadając walkę o niedopuszczenie ich do wejścia w życie. Kolejne wybory mają odbyć się w 2017 r.

Wedle przedstawionych w środę (22.04) zmian, wybory na szefa rządu Hongkongu będą miały kilka etapów. Najpierw każdy z komitetu nominacyjnego składającego się z 1200 członków zagłosuje na jednego z przedstawionych kandydatów. Kandydaci, którzy zdobędą poparcie co najmniej 120 członków wezmą udział w kolejnej turze głosowania komitetu. Z pierwszego etapu wyłonionych zostanie od pięciu do dziesięciu aspirujących. Następnie spośród dotychczas wybranych kandydatów, każdy z komitetu będzie mógł oddać głos na faworyta, jednak dysponując tym razem dwoma głosami. Osoby, które w tej turze zdobędą ponad 600 głosów będą mogły wziąć udział w powszechnych wyborach. Mieszkańcy Hongkongu będą mogli oddać głos na jednego z dwóch lub trzech kandydatów.

Nowe regulacje wyborcze są zgodne z wytycznymi Pekinu dotyczącymi wcześniejszego weryfikowania kandydatów przez chiński rząd. Demokratyczni aktywiści określają te propozycje fałszowaniem demokracji, pozwalającym Pekinowi na wyeliminowanie niepożądanych kandydatów poprzez niedopuszczenie ich do wyborów powszechnych.

Propozycje wyborcze mają zostać poddane pod głosowanie tego lata. By je uchwalić niezbędne będzie poparcie 2/3 składu rady ustawodawczej, która liczy 70 członków. Po odczytaniu propozycji część prodemokratycznych posłów opuściło salę obrad w ramach protestu. Wielu z nich, tak jak członkowie Partii Obywatelskiej, zapowiedziało kampanie protestacyjne i agitację obywateli do protestów.

Ostatnie sierpniowe ingerencje rządu chińskiego w organizację wyborów w Hongkongu spotkały się z zamieszkami i protestami mieszkańców. Przez ponad dwa miesiące policja nie była wstanie uporać się z sytuacją i uciszyć ulice Hongkongu. Rząd Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) nie zmienił jednak swojej strategii, powtarzając że nie dopuści do wyborów, jeśli nie zostaną wprowadzone ustalone przez nich wytyczne.

Carrie Lam, drugi najwyższy urzędnik państwowy Hongkongu, przedstawiła pakiet reform, komentując iż: „propozycje te są w ścisłej zgodności z ustawą zasadniczą [konstytucją Hongkongu] i odpowiednimi decyzjami Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych [w Chinach]”. Dodała, że „powinniśmy bardzo dokładnie rozważyć, co będzie miało korzystniejszy wynik dla ogólnych i długofalowych interesów Hongkongu - przyjęcie czy blokowanie reformy". Rząd uważa, że uda mu się zdobyć wystarczającą ilość głosów, aby wprowadzić program w życie, dzięki przekonaniu społeczeństwa, że to najlepsza propozycja, jaką można było wyegzekwować od rządu ChRL.

Setki ludzi zgromadziło się w środę przed budynkiem rady ustawodawczej, aby zaprotestować, bądź poprzeć zaproponowane zmiany wyborcze. Doszło również do zamieszek i przepychanek dwóch opozycyjnych do siebie stron.

 

Źródła: BBC, The New York Times