Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Birma/ Junta opublikowała projekt nowej konstytucji


10 kwiecień 2008
A A A

Junta z Naypyidaw rozpowszechnia i promuje wśród obywateli Birmy projekt nowej konstytucji, który zostanie poddany pod referendum 10 maja. Opozycja ostrzega jednak, że nowa ustawa zasadnicza sankcjonuje de facto rządy wojskowych.

Od 1988 roku, gdy po krwawym stłumieniu protestów studenckich zawieszono obowiązywanie poprzedniej konstytucji, Birma jest pozbawiona ustawy zasadniczej. Teraz, po wielu niespełnionych obietnicach, junta opublikowała wreszcie 194-stronnicowy projekt nowej konstytucji. Jest on obecnie szeroko promowany w społeczeństwie (można go np. kupić w rządowych księgarniach), jako jeden z siedmiu elementów „mapy drogowej do demokracji”.

Image

Projekt zostanie 10 maja poddany pod ogólnokrajowe referendum. Nowa konstytucja zostanie przyjęta, gdy poprze ją ponad 50 procent obywateli. Junta obiecuje również zorganizowanie wolnych wyborów w 2010 roku.

Opozycyjna Narodowa Liga na rzecz Demokracji ostrzega jednak, że nowa ustawa zasadnicza sankcjonuje de facto rządy wojskowych i wzywa do jej odrzucenia w referendum. Zapisy mówiące o wymaganiach stawianych kandydatowi na prezydenta mówią bowiem, że musi on mieć „orientacje w sprawach wojskowych”, nie może być obywatelem innego państwa oraz posiadać w nim praw i przywilejów. Uniemożliwia to przywódczyni opozycji, pani Aung San Suu Kyi, ubieganie się o stanowisko prezydenta, gdyż była ona żoną obywatela Wielkiej Brytanii.

Konstytucja przewiduje ponadto, że przedstawicielom armii zostanie zagwarantowanych 56 miejsc w 224-osobowej izbie niższej parlamentu i 110 miejsc w 440-osobowej izbie wyższej. Biorąc pod uwagę fakt, że nowa konstytucja będzie mogła być zmieniana jedynie przewagą ¾ głosów w parlamencie, żadne poprawki nie będą mogły mieć miejsca bez zgody wojskowych.

W dodatku prezydent po wprowadzeniu z „uzasadnionych powodów” stanu wyjątkowego, będzie mógł przekazać cała władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą szefowi armii na „nie mniej niż rok”.

Z drugiej jednak strony nowa konstytucja gwarantuje obywatelom wolność słowa oraz prawo do zrzeszania się w partie polityczne i związki zawodowe. Gwarantuje również mniejszościom etnicznym prawo do pielęgnowania swojego języka i kultury.

Wojskowy reżim rządzący Birmą od 1962 r. uznawany jest za jeden z najbardziej opresyjnych na świecie. Lista łamanych w Birmie praw człowieka jest długa i nie ogranicza się tylko do „standardowych” bezprawnych aresztowań, tłumienia wolności słowa czy wolności politycznych. Znaleźć można bowiem na niej również stosowanie tortur, wykorzystywanie pracy niewolniczej, wcielenie dzieci do wojska i prześladowanie mniejszości etnicznych. „Birmańska droga do socjalizmu” sprowadziła ponadto na mieszkańców kraju powszechną nędzę.

Na podstawie: news.bbc.co.uk, guardian.co.uk