Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Irak/ Władze ciepło przywitały Ahmadineżada

Irak/ Władze ciepło przywitały Ahmadineżada


02 marzec 2008
A A A

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad przybył w niedzielę (02.03) do Bagdadu. Jest to pierwsza w historii wizyta irańskiego prezydenta w Iraku. Celem wizyty jest normalizacja wzajemnych stosunków i wyrażenie poparcia dla rządu Nuriego al-Malikiego.

„Ta wizyta otwiera nowy rozdział w stosunkach pomiędzy naszymi krajami”, powiedział Ahmadinedżad na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Iraku Dżalalem Talabanim. „Zjednoczony, potężny i rozwinięty Irak leży w interesie wszystkich państw regionu”, dodał. Celem wizyty, jak przyznają przedstawiciele obu stron, jest normalizacja stosunków pomiędzy krajami, które jeszcze  w latach osiemdziesiątych prowadziły wojnę. Wyrażenie poparcia dla zdominowanego przez szyitów rządu Nuriego al-Malikiego również jest celem wizyty prezydenta. „Pobyt w Iraku uwolnionym spod władzy dyktatora należy naprawdę do szczęśliwych”, powiedział Irańczyk. Talabani nazwał dwudniową wizytę prezydenta Iranu historyczną.

Image„Obecność terrorystów jest zakazana przez konstytucję i dołożymy wszelkich sił, aby pozbyć się ich”, mówił Talabani o irańskich rebeliantach mających bazy wypadowe w Iraku. Rebelianci ci należą do grupy Mudżahedin e-Chalku. Tuż przed wizytą w Iraku irański MSZ oświadczył, że nie będzie dążył do zmiany traktatu granicznego z 1975 roku, który był jedną z jedną z przyczyn wybuchu wojny irańsko-irackiej. Ahmadineżad pytany o to oświadczenie, odmówił odpowiedzi.

Ahmadinedżad został przyjęty bardzo gorąco przez przedstawicieli irackich władz. Czerwony dywan i gwardia honorowa przed domem Talabaniego, w którym miało miejsce spotkanie, podkreślało rangę tego wydarzenia. Siły amerykańskie nie był zaangażowane w ochronę tego spotkania. Ahmadineżad przyjechal do domu Talabaniego drogą prowadzącą z lotniska do Bagdadu. Słynie ona z częstych ataków irackich bojowników, dlatego wieszkośc delegacji używa helikopterów, aby dostać się do stolicy. Willa Talabaniego znajduje się poza tzw. Zieloną Strefą.

Stany Zjednoczone oskarżają Iran o szkolenie i uzbrajanie irackich bojowników. Kontrowersyjna jest także sprawa irańskiego programu atomowego. Rada Bezpieczeństwa ONZ w poniedziałek ma dyskutować o nałożeniu kolejnego pakietu sankcji. Przed wyjazdem Ahmadinedżad wyśmiewał amerykańskie oskarżenia „Czy nie jest śmieszne to, że kraj który ma w Iraku 160 tysięcy żołnierzy oskarża nas o ingerowanie w sprawy wewnętrzne?", pytał prezydent.

Znaczna część irackich elit szyickich schroniło się w Iranie przed rządami Saddama Husajna. Pomiędzy krajami rozwijają się obroty handlowe, wzrasta liczba pielgrzymów. Ahmadniedżad przed wizytą zaoferował rządowi w Bagdadzie pożyczkę o wysokości jednego miliarda dolarów.

Na podstawie: bbc.co.uk, reuters.com, latimes.com