Mitchell nie przekonał Netanjahu
Amerykański wysłannik w regionie Bliskiego Wschodu George Mitchell nie zdołał przekonać premiera Izraela Benjamina Netanjahu do przedłużenia moratorium na rozwój osadnictwa na terenach palestyńskich. Rozmowy pokojowe już wkrótce może spotkać nagły koniec.
Spotkanie 29 września było wynikiem trwających od kilku tygodni nacisków administracji prezydenta USA Baracka Obamy na premiera Izraela. W nocy z 26 na 27 września wygasło 10-miesięczne izraelskie moratorium na rozwój osadnictwa na terytoriach okupowanych. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas ogłosił, że wznowienie działalności osadniczej będzie oznaczać koniec rozmów pokojowych, które rozpoczęły się na początku września. Administracja Stanów Zjednoczonych stara się przekonać Netanjahu do przedłużenia moratorium.
Rozmawiając z dziennikarzami po skończonym spotkaniu zarówno Mitchell, jak i Netanjahu nie poruszyli kwestii osadnictwa na terytoriach palestyńskich, co wskazuje na brak porozumienia w tej sprawie. Obaj politycy podkreślili natomiast przywiązanie do idei rozmów pokojowych i konieczność dalszych negocjacji.
Decyzja, czy rozmowy pokojowe będą kontynuowane, zostanie podjęta przez Mahmuda Abbasa po planowanym na 4 października posiedzeniu członków Ligi Państw Arabskich. Chęć uczestnictwa w rozmowach pokojowych wyraził także prezydent Francji Nicolas Sarkozy zapraszając zwaśnione strony do Paryża. Pomimo pozytywnej odpowiedzi ze strony Netanjahu, Abbas nie ustosunkował się do tej propozycji.
Na podstawie: reuters.com, jpost.com