Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Mitt Romney krytykuje irański program atomowy

Mitt Romney krytykuje irański program atomowy


29 lipiec 2012
A A A

Amerykański kandydat na prezydenta Mitt Romney w trakcie swojej kampanii wyborczej odwiedził Izrael. Podczas rozmowy z premierem Benjaminem Netanjahu i prezydentem Szimonem Perezem padły znamienne słowa o zaakceptowaniu Jerozolimy jako stolicy Izraela oraz o "moralnym obowiązku" USA powstrzymania Iranu przed rozwojem technologii nuklearnej.

Pobyt w Izraelu wpisuje się w ciągu wizyt, które Romney zaplanował po Europie. Za sobą ma on już wizytę w Wielkiej Brytanii; poza tym zamierza odwiedzić również Polskę.

29 lipca br. Romney stwierdził, że Stany Zjednoczone powinny działać na rzecz zmniejszenia napięcia na Bliskim Wschodzie. Jego zdaniem Iran jest państwem, które w największym stopniu destabilizuje sytuację w regionie. Działania USA nie powinny wynikać stricte z ich interesów geostrategicznych, ale powinny stanowić wyraz "moralnego obowiązku" jaki Stany Zjednoczone posiadają wobec reszty świata pełniąc rolę mocarstwa światowego.

W rozmowie z przedstawicielami władz izraelskich powiedział też, że Iran ma prawo nie zgadzać się ze społecznością międzynarodową w kwestii zasadności powstrzymania badań nad technologiami nuklearnymi, ale USA mają prawo stanąć za Izraelem. Potwierdził, że Ameryka podobnie jak Izrael postrzega zagrożenie ze strony Iranu.

Romney powiedział, że uznaje Jerozolimę jako stolicę Izraela - te znamienne słowa padły już na początku jego wystąpienia. Słowa te stoją w kontraście do polityki prowadzonej przez obecnego prezydenta USA, który dystansuje się od tego typu stwierdzeń.

Słów i deklaracji Mitta Romneya nie należy przyjmować bezkrytycznie. Jego wizyta w Izraelu i wygłoszone kwestie wpisują się w ciąg wydarzeń amerykańskiej kampanii wyborczej. Należy wziąć pod uwagę silne proizraelskie lobby w Stanach Zjednoczonych. Romney chcąc zdobyć jego poparcie stara sie pokazać Izraelczykom przychylność oraz zgodność w postrzeganiu rzeczywistości międzynarodowej.

 

Na podstawie: bbc.co.uk; aljazeera.com