Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Palestyńczycy: Wypowiedzi Benjamina Netanjahu rozczarowują

Palestyńczycy: Wypowiedzi Benjamina Netanjahu rozczarowują


19 maj 2009
A A A

Władze Autonomii Palestyńskiej są rozczarowane wypowiedziami izraelskiego pramiera Benjamina Netanjahu podczas spotkania z amerykańskim prezydentem. Barak Obama wezwał Izrael do rozpoczęcia rozmów z Palestyńczykami i utworzenia palestyńskiego państwa.

Szef izraelskiego rządu powiązał negocjacje z powstrzymaniem irańskiego planu nukleranego. Zażądał też, aby Palestyńczycy uznali Izrael za państwo żydowskie. Nie użył natomiast określenia państwo palestyńskie. Benjamin Netanjahu kończy dzisiaj swoją pierwszą wizytę w Waszyngtonie. 

Stanowisko Baraka Obamy jest "zachęcające", wypowiedzi Benjamina Netanjahu "rozczarowują" - ocenił doradca prezydenta Mahmuda Abbasa Yasser Abed Rabbo. Jego zdaniem, spotkanie przywódców było pozytywne, gdyż Barak Obama naciskał na Benjamina Netnajahu, aby poparł on utworzenie palestyńskiego państwa.  

Doradca prezydenta Abbasa zaznaczył, że warunkiem przystąpienia do negocjacji jest między innymi wstrzymanie przez Izrael rozbudowy osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu. "Nie zasiądziemy do stołu, aby słuchać tylko politycznych deklaracji" - oświadczył.  

Negatywnie wizytę premiera ocenia izraelska opozycja. Centrowa Kadima uznała ją za "stratę czasu". Zeev Boim uważa, że Benjamin Netanjahu stracił okazję, aby zyskać zaufanie amerykańskiej administracji. Natomiast - zdaniem ministra obrony Ehuda Baraka - jest to początek poważnego dialogu na temat pokoju dla Bliskiego Wschodu.