08 czerwiec 2013

Aleksander Kwaśniewski uważa, że „istnieje szansa” na zwolnienie Julii Tymoszenko z więzienia do końca września – informuje „Ukraińska Prawda”. Mimo to przedstawiciele Parlamentu Europejskiego zobowiązali się nie analizować tej kwestii publicznie, gdyż mogłoby to negatywnie wpłynąć na negocjacje pomiędzy stronami, o czym powiedział były polski prezydent w Polskim Radiu w wywiadzie udzielonym piątek (07.06) dla „Sygnałów dnia”.

Kwaśniewski zdradził, iż wciąż toczą się negocjacje na temat zwolnienia Tymoszenko. Następna runda rozmów z udziałem jego i Pata Coxa ma odbyć się w dniach 13-15 czerwca. Jak powiedział Kwaśniewski: „Pewne plany są, oferty, propozycje zostały złożone, czekamy teraz na odzew, zobaczymy”.

Unia Europejska postawiła Ukrainie trzy warunki dla podpisania umowy stowarzyszeniowej w listopadzie br. Są to: reforma systemu sądownictwa, prawa wyborczego i uwolnienie Julii Tymoszenko. Zdaniem Kwaśniewskiego nie tylko istnieje szansa na uwolnienie byłej ukraińskiej premier jeszcze przed końcem września – w tym terminie możliwe jest wypełnienie przez Kijów i pozostałych dwóch warunków.

Komentując podpisanie przez Ukrainę memorandum w sprawie Unii Celnej, Kwaśniewski określił to jako zupełnie odrębną sprawę od potencjalnej integracji z UE. Nie dostrzega on też żadnych przeciwskazań do tego, aby Ukraina otrzymała status obserwatora przy UC.

„Jest całkowicie naturalnym, że Ukraina musi, nawet będąc stowarzyszona z Unią Europejską, budować jak najlepsze stosunki z Rosją, bo to jest kwestia zależności gospodarczych choćby – gaz, ropa, rynek dla towarów ukraińskich. I wydaje mi się, że te próby jakby nieantagonizowania Rosji, Kazachstanu, Białorusi, czyli dzisiejszej unii celnej, a w przyszłości unii euroazjatyckiej, też mają sens” – stwierdził Kwaśniewski.

Jak dodał też były prezydent, otrzymał on obietnicę od strony ukraińskiej, że wszystkie sprawy, negocjowane z Unią Celną, będą w sposób przejrzysty przedstawiane także stronie unijnej. „Mamy obietnicę ze strony władz ukraińskich, że wszystkie kwestie, które oni dyskutują z unią celną, są transparentnie przedstawiane również odpowiednim instytucjom w Unii Europejskiej, głównie komisarzowi de Guchtowi i jego ludziom, żeby nie było konfliktu, ponieważ oczywiście nie da się na tych samych warunkach czy stuprocentowo być i w jednej, i w drugiej organizacji, bo to jest wzajemnie wykluczające się”.

Podkreślił on również, iż nie można na tych samych warunkach i w stu procentach być w jednej i w drugiej organizacji, ponieważ wzajemnie by się to wykluczało. „Natomiast być stowarzyszonym z Unią i dobrze współpracować z Rosją to jest całkowicie nie dość, że wyobrażalne, to jest pożądane”.

Na podstawie: polskieradio.pl, pravda.com.ua
Foto: tvi.ua