Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Polska pomaga Ukrainie walczyć z epidemią grypy

Polska pomaga Ukrainie walczyć z epidemią grypy


31 październik 2009
A A A

Prezydent Lwowa, Andrij Sadowyj zwrócił się do władz kilku miast Polski i Austrii o humanitarną pomoc. Prosi przede wszystkim o maski i lekarstwa. Chodzi przede wszystkim o preparat Tamiflu. Lwów już wspiera jego miasto partnerskie - Wrocław. Dziś do ukraińskiego miasta dotrze 10 tysięcy maseczek dla mieszkańców oraz kilkaset leków antywirusowych.
ImageWśród miast do których zwróciły się władze Lwowa są między innymi Lublin, Przemyśl i Warszawa.
Stanowisko lubelskiego urzędu miasta nie jest znane. Z nikim z ratusza nie udało nam się dziś skontaktować.

Na Ukrainie ogłoszono epidemię grypy, w 9 obwodach ogłoszono kwarantannę. Władze polskie apelują, aby wstrzymać się od wyjazdów na Ukrainę.

Polacy nie mają powodów do niepokoju. Sytuacja jest pod kontrolą i nie ma się czego obawiać - to zapewnienia Ministerstwa Zdrowia, które cały czas monitoruje sytuację na Ukrainie.

W związku z tym najlepiej nie wyjeżdżać na wschód. Jeśli jednak podróż jest konieczna, to trzeba zabrać ze sobą leki uodparniające - radzi wiceminister zdrowia Adam Fronczak i przestrzega przed kontaktami z osobami chorymi. Jeśli ktoś właśnie wrócił z Ukrainy i ma pierwsze objawy grypy powinien zgłosić się do lekarza.
Adam Fronczak zapewnia, że ministerstwo jest w stałym kontakcie z ukraińskim służbami.
Wiceminister zdrowia poinformował, że polskie służby kontrolują sytuacje i dokonują wnikliwej analizy.
W poniedziałek w Warszawie spotka się komitet krajowy ds. pandemii grypy, który przeanalizuje sytuację w kraju i na Ukrainie.
 
Prezydent Ukrainy zwrócił się do Lecha Kaczyńskiego z prośbą o pomoc w walce z grypą H1N1. Prezydenci rozmawiali telefonicznie o obecnej sytuacji na Ukrainie, w związku z rosnącą liczbą zachorowań na grypę.
Prezydent Kaczyński zapowiedział, że przekaże otrzymane informacje do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Podkreślił jednocześnie, że Ukraina może liczyć na naszą pomoc. Za pośrednictwem Prezydenta Ukrainy, Lech Kaczyński przekazał wyrazy wsparcia i solidarności ze strony Polski dla obywateli Ukrainy.
 
Tymczasem premier Ukrainy, Julia Tymoszenko zaapelowała do polityków o nierozsiewanie plotek dotyczących epidemii grypy AH1N1 na Ukrainie. Jednocześnie władze nie są w stanie zaprezentować wspólnego stanowiska, chociażby w kwestii liczby zachorowań i zgonów.

Według Ministerstwa Zdrowia, zanotowano 13 zachorowań, w tym jedno śmiertelne. Z kolei prezydencka Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony informuje, że zanotowano 16 przypadków grypy AH1N1, z czego 4 osoby zmarły.

Władze nie udostępniają pełnej informacji, jednocześnie premier Julia Tymoszenko apeluje o nierozsiewanie plotek dotyczącej epidemii grypy. „Nie ma żadnej dżumy i innych egzotycznych przyczyn zachorowań" - podkreśliła.

17 stycznia na Ukrainie odbędą się wybory prezydenckie, więc wszyscy politycy zapewniają o tym, że na zachodnią Ukrainę dotrze odpowiednia pomoc, a braki preparatów medycznych zostaną uzupełnione. Na razie jednak nikt z władz lokalnych nie potwierdził otrzymania pomocy. Jednocześnie prezydent i premier sprzeczają się o to, kto odpowiada za opóźnienie w stworzeniu laboratoriów pozwalających na przeprowadzanie analiz dotyczących nowej grypy.