Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Rosja-Chiny/ Zaufanie w górę, USA pod pręgierzem

Rosja-Chiny/ Zaufanie w górę, USA pod pręgierzem


03 lipiec 2005
A A A

Czterodniowa wizyta Hu Jintao w Rosji została bardzo pozytywnie oceniona przez źródła kremlowskie. Prezydent Putin określił stan obecnych stosunków rosyjsko-chińskich jako „partnerstwo prawdziwie strategiczne”. Także i przewodniczący ChRL zgodził się, że oba kraje dokonały „istotnego postępu” w kluczowych kwestiach. W przyjętej deklaracji krytyce poddano politykę administracji G.W. Busha, nie wymieniając jednak nigdzie wprost USA.

Gość z Pekinu przebywał w Rosji w dniach 30 czerwca-3 lipca. Termin wizyty został ustalony w październiku zeszłego roku podczas pobytu w Chinach prezydenta Putina. Strona rosyjska zadeklarowała, że po wizycie Hu Jintao strategiczny wymiar stosunków z Chinami nabrał nowego znaczenia, a zaufanie między mocarstwami „podniosło się na nowy poziom”. Odnosząc się do powyższego wniosku, prezydent Rosji powiedział, że „dokonaliśmy (Rosja i Chiny) widocznego postępu jeśli chodzi o nasze związki polityczne, ekonomiczne oraz współpracę w sprawach humanitarnych. Nasza współpraca na polu technologicznym oraz militarnym dynamicznie się rozwija (…).” Współbrzmiały z tym słowa dostojnego gościa z Chin: „Dzięki wysiłkom obu stron, w ciągu ostatnich kilku lat rosyjsko-chińskie stosunki zmierzają we właściwym kierunku. Osiągnęliśmy satysfakcjonujące rezultaty. Nasze kraje podpisały strategiczny akt o współpracy, rozwiązały kwestie przebiegu granicy oraz stworzyły mechanizm bilateralnej współpracy w kwestiach bezpieczeństwa”.

W czasie rozmów omówione zostały kwestie współpracy Moskwy i Pekinu na arenie międzynarodowej. Zapowiedziano też przeprowadzenie jeszcze w tym roku wspólnych ćwiczeń wojskowych przez obie armie.

Obserwatorzy zgadzają się jednak, że dla obu państw najważniejsze rolę odgrywają stosunki ekonomiczne. Obroty handlowe Rosji i Chin wyniosły w 2004 r. około 20 miliardów dolarów, a ich tempo wzrostu wynosiło ostatnio 20 proc. rocznie. Obaj partnerzy liczą na podtrzymanie tego trendu, a cel wyznaczony na 2010 r. to 60-80 miliardów dolarów. W czasie wizyty doszło do podpisania umów regulujących niektóre kwestie współpracy w handlu surowcami energetycznymi (ropą i gazem) oraz energią. Chinom szczególnie zależy, aby planowane inwestycje rurociągowe na Syberii oraz Dalekim Wschodzi zapewniały korzystny dla nich przebieg nowych nitek, oraz w związku z tym na storpedowaniu wariantów zakładających dostawy z Rosji do Japonii.

Zawoalowana krytyka polityki USA

W czasie szczytu przyjęto też „Deklarację w sprawie porządku światowego w XXI wieku”. Choć deklaracja nie ma adresata, nietrudno się domyśleć, do kogo jest skierowana. Znalazły się w niej ustępy potępiające monopolizację procesów decyzyjnych w polityce międzynarodowej, co należy zapewne odczytywać jako sprzeciw wobec dominującej pozycji USA w systemie stosunków międzynarodowych. Podobnie można interpretować fragment wzywający do rezygnacji z „prób dzielenia narodów na kierownicze i te, które są kierowane” (deklaracja taka w ustach przywódców Rosji i Chin brzmi cokolwiek surrealistycznie, by wspomnieć tylko casusy Czeczenii, Tybetu, polityki Pekinu wobec Tajwanu). Tym niemniej, jakby wyprzedzając podobne komentarze, w deklaracji poddaje się krytyce „jakiekolwiek działania wymierzone w podział suwerennych państw”.

Najbardziej oczywistym miejscem, gdzie interesy trzech mocarstw obecnie krzyżują się, jest Azja Środkowa. Silna obecność wojskowa USA w Afganistanie wyraźnie uwiera zwłaszcza Rosjan, którzy czują się zagrożeni na swoich pozycjach w państwach regionu, takich jak Kirgistan czy Uzbekistan.

Rosja i Chiny zadeklarowały również poparcie dla działań antyterrorystycznych. Wypowiedziały się jednak przeciw łączeniu problemu terroryzmu z konkretnymi państwami, narodami czy religiami oraz przeciw stosowaniu, jak to określono, „podwójnych standardów” w walce z terroryzmem. Ze spraw czysto politycznych, przedmiotem rozmów Putina z Jintao były też sytuacja w Korei oraz reforma systemu ONZ.

Fragmenty „Deklaracji w sprawie porządku światowego w XXI wieku”:

„Wszystkie państwa świata muszą surowo przestrzegać reguł wzajemnego poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej, niemieszania się w sprawy wewnętrzne innych państw, równości, zasady wzajemnych korzyści i pokojowej koegzystencji.(…)

[Stworzenie nowego porządku] będzie długim i trudnym procesem (…)
(…) cele stojące przed ludzkością mogą być osiągane tylko dzięki wprowadzeniu sprawiedliwego i racjonalnego światowego porządku, opartego na powszechnie uznawanych zasadach oraz normach prawa międzynarodowego.

Jest konieczne, aby różnice i spory przezwyciężać pokojowymi środkami, unikać działań unilateralnych oraz nie uciekać się do polityki dyktatu, groźby lub użycia siły.

[Każde państwo] ma prawo prowadzić swoje interesy w sposób suwerenny.

[Wzywają do rezygnacji z] konfrontacyjnej, blokowo-centrycznej mentalności, wysiłków, by narzucić monopol i dominację w stosunkach międzynarodowych, prób dzielenia narodów na kierownicze i te, które są kierowane."

[na podst. hindu.com, rferl.org, rian.ru, smh.com.au]