Ukraina/ Kijów zamknął granicę dla towarów z Naddniestrza

• blokada naddniestrza
• kryzys naddniestrzański
• kryzys w naddniestrzu
• mołdawia
• naddniestrze
• ukraina

Zamknięcie granicy dla towarów z Naddniestrza z wyłączeniem tych, które zostały odprawione przez celników mołdawskich, zostało z aprobatą przyjęte przez społeczność międzynarodową - podała 'Kommiersant- Ukraina' 7 marca. Jednak stolica separatystów Tyraspol wraz z rosyjskim MSZ protestują. Apelują o dotrzymanie ustaleń zawartych w memorandum podpisanym przez Leonida Kuczmę w 1997 roku. W dokumencie tym Ukraina przyznaje Republice Naddniestrzańsko-Mołdawskiej prawo do realizowania własnej działalności ekonomicznej.

Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy W. Chandogij oficjalnie przypomniał, że Ukraina nie uznaje niezależności Naddniestrza i uważa ją za część Mołdawii. Mołdawski premier W. Tarlew powiedział z kolei, że część naddniestrzańskich przedsiębiorców jest już zarejestrowanych w Kiszyniowie.

Tarlew wyjaśnił także, że dotychczasowa sytuacja na ukraińsko- naddniestrzańskiej granicy zadowalała jedynie kryminalny biznes.

    ***
3 marca bieżącego roku ukraińska służba graniczna zamknęła granicę dla towarów odprawianych tylko przez celników z Naddniestrza. Towary wwożone na Ukrainę z tego nie uznawanego przez świat regionu mają prawnie status kontrabandy. W końcu minionego roku rządy Mołdawii i Ukrainy uzgodniły, że wszystkie ładunki z Naddniestrza wwożone na Ukrainę powinny posiadać dokumenty wystawione przez celników mołdawskich a nie naddniestrzańskich.

W reakcji w Naddniestrzu powołano międzyresortową radę ds. przeciwdziałania blokadzie. Członkowie "rządu" nieuznawanej republiki oskarżyli Kiszyniów i Kijów o wrogie działanie oraz o "terroryzm ekonomiczny", który doprowadzić może do katastrofy humanitarnej. "Nasze położenie jest takie, że gospodarka jest przestawiona na reżim mobilizacyjny" - powiedział prezydent Naddniestrza Igor Smirnow. Republika liczy też na pomoc ze strony Moskwy: "Traktujemy Rosję jako jedyne państwo-gwaranta - i praktycznie, i faktycznie" - stwierdził Smirnow 5 marca, zwracając się z listem otwartym do prezydenta Putina.

[na podst. Kommiersant-Ukraina, lenta.ru, MSZ]