Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Filip Topolewski: Broń atomowa w Państwie Środka


21 listopad 2005
A A A

Historia programu nuklearnego Chińskiej Republiki Ludowej zaczyna się w ZSRR. Tam bowiem podjęto decyzje o przekazaniu chińskim towarzyszom technologii wytwarzania broni nuklearnej. W późnych latach pięćdziesiątych do Chin przyjechali radzieccy eksperci w celu skonstruowania reaktora do produkcji plutonu.
Budowa pierwszego reaktora, według planów sowieckich rozpoczęła się w marcu 1960 r. Jest bardzo prawdopodobne, że reaktor ten był oparty na planach amerykańskiego reaktora znajdującego się w Hanford. Po pięciu miesiącach Związek Radziecki, na skutek gęstniejącej atmosfery pomiędzy Moskwą a Pekinem wycofał swoich ekspertów. Dalsze prace prowadzili Chińczycy własnymi siłami.

Pierwsza reakcja łańcuchowa w reaktorze Jiuquan nastąpiła w październiku 1966 r. – sześć lat po rozpoczęciu prac. China Today dzieli przedstawia prace nad reaktorem w trzech fazach:

1967 – 1975 – zbieranie doświadczeń w trakcie pracy reaktora, poprawa wyposażenia, podnoszenie
mocy reaktora.
1975 – 1980 – wydajność reaktora osiąga, a później przekracza nominalne moce
1981 – połowa lat 80-tych – modyfikacja reaktora dla celów cywilnych

W latach 1964-96 Chiny przeprowadziły 45 prób jądrowych, z czego 22 to wybuchy podziemne. Jest to wiele mniej testów niż przeprowadziły Stany Zjednoczone czy Związek Radziecki/Rosja i z tego powodu Chiny blokowały rokowania nad traktatem o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT), chociaż cofnęły wszystkie zastrzeżenia po przeprowadzeniu ostatniej serii testów (dziewięć prób w latach 1992-96). Miały one na celu potwierdzenie przydatności uzbrojenia aktualnie znajdującego się w arsenale i sprawdzenie poprawności projektów nowych głowic.

Ostateczna seria testowa została przeprowadzona wiosną i latem 1996. Według źródeł japońskich (raport Nihon Keizai Shimbun) ostatnim testem Chińskim była podziemna detonacja kilku głowic (praktyka stosowana zarówno przez Stany Zjednoczone jak i były Związek Radziecki) przeprowadzona 8 czerwca 1996. Prawdopodobnie była częścią programu produkcji zminiaturyzowanych głowic dla łodzi podwodnych i pocisków wieloładunkowych.

Ostatni chiński test nuklearny został przeprowadzony o godzinie 0149 GMT 29 lipca 1996. Według Australia Geological Survey Organization (Australijska Organizacja Geologiczna) w Canberra miał on siłę od 1 do 5 kiloton, powodując wstrząs rzędu 4.3 w skali Richtera.

Sądzi się, że wraz z zakończeniem tej serii, Chiny ukończyły program rozwoju głowic bojowych osiągając poziom zaawansowania innych potęg nuklearnych. Dysponują prawdopodobnie zminiaturyzowanymi, wzmocnionymi głowicami termojądrowymi o sile setek kiloton. Sądzi się także, że Chiny posiadają głowice o wzmożonej radiacji ("bomby neutronowe") oraz o zmiennej sile wybuchu.

{mospagebreak} 

Stosunek do problemu proliferacji 

Przez wiele lat Chiny unikały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o rolę Chin w rozbudowie arsenałów nuklearnych Pakistanu. Ostatecznie odpowiedź na to pytanie znaleziono w piaskach pustyni w Libii. Kiedy na początku 2004 r. generał Kadafi zdecydował się przekazać Anglikom dokumentację libijskiego programu nuklearnego w aktach, które Kadafi otrzymał z Pakistanu, znaleziono wiele chińskojęzycznych materiałów.

Niemniej, Amerykanie już od lat siedemdziesiątych podejrzewali Chiny o współpracę z Pakistanem
w obszarze badań nuklearnych. Chińczyków i Pakistańczyków łączyło wspólne potencjalne zagrożenie ze strony rosnących w siłę Indii. Oficjalnie Chińczycy w 1968 r. podpisali Układ o Rozprzestrzenianiu Broni Atomowej (Nuclear Poliferation Treaty). Jakkolwiek warto podkreślić, iż Chińczycy od początku określali układ jako nierówną umowę zabezpieczającą interesy wielkich potęg i ograniczającą możliwości obrony państw słabszych.

Największe natężenie współpracy pakistańsko – chińskiej w obszarze programów nuklearnych miało miejsce w latach osiemdziesiątych. W tym czasie oba rządy podpisały porozumienie o współpracy oraz negocjowały sprzedaż chińskich elektrowni atomowych. Z drugiej strony, nie przeszkadzało to Pekinowi w przystąpieniu do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) w 1984 r., podpisania Nuclear Non Poliferation Treaty w 1992 r. oraz podpisania układu o zakazie prób atomowych w 1995 r. Ostatnie rozpoznane transakcje pomiędzy Chinami a Pakistanem miały miejsce w 1995 i 1996 r. Nie wiadomo czy i jaką rolę pełnił rząd ChRL w tych akcjach.

Jak podają izraelskie źródła chińscy specjaliści brali udział w budowie obiektów przeznaczonych do
wzbogacenia uranu w Iranie. Współpraca miała mieć miejsce w 1995. W tym samym roku Iran miał zakupić od Chińczyków urządzenia do elektromagnetycznej separacji izotopów.

Nie ulega wątpliwości, że Chińczycy prowadzą rozmowy z władzami Iranu na temat wsparcia irańskiego programu nuklearnego. Jednak ograniczone zdolności finansowe Iranu oraz przede wszystkim silne naciski Izraela, który jest jednym z głównych dostawców broni do Chin skutecznie powstrzymują Pekin od zdecydowanego zaangażowania się w irański program.

Arsenał 

Chińska Republika Ludowa dysponuje arsenałem około 400 głowic jądrowych. Sądzi się, że około 250 z nich jest używanych w systemach strategicznych, na które składają się bazujące na lądzie pociski dalekiego zasięgu, lotnictwo bombowe oraz pociski typu SLBM. Pozostałe ładunki, czyli około 150 głowic, stanowi uzbrojenie broni taktycznej - prawdopodobnie lotniczych bomb o małej mocy, pocisków artyleryjskich i pocisków rakietowych krótkiego zasięgu, takich jak DF-15 i DF-11. Pociski te znane są lepiej pod ich eksportowymi nazwami: M-9 (DF-15) i M-11 (DF-11).

Chińskie siły jądrowe rozmieszczone są w około 20 lokacjach. Wszystkie znajdują się pod wyłączną kontrolą Centralnej Komisji Wojskowej. Użycie terminu "strategiczny" w przypadku Chin wymaga pewnego wyjaśnienia. Państwo to dysponuje jedynie około 20 pociskami zdolnymi pokonywać odległościinterkontynentalne i kolejnymi 100 mogącymi pokonywać dystanse 1,800-4,750 km. Chociaż lotnictwo bombowe tradycyjnie uznaje się za część sił strategicznych, chińskie bombowce nie mogą pokonywać dużych odległości. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku balistycznych pocisków przenoszonych przez okręty podwodne. porównując do innych mocarstw atomowych, siły chińskie są niewielkie i mają ograniczone możliwości.

Ważne jest także, aby chińskie programy modernizacyjne i konstrukcyjne systemów jądrowych postrzegać z odpowiedniej perspektywy. W przeszłości stworzenie nowego typu pocisków, bombowców czy okrętów atomowych zajmowało bardzo dużo czasu. Okres od wstępnych badań do realizacji projektu i przystąpienia do fazy testowej trwał nawet dwie dekady - po takim czasie, według zachodnich standardów wdrażane uzbrojenie było już przestarzałe.


Dążenie do posiadania lepszego i nowocześniejszego uzbrojenia jest naturalne dla każdej armii. Dlatego nie jest zaskoczeniem, że Chiny szukają możliwości zdobycia nowych technologii militarnych poprzez działania handlowe, także na czarnym rynku. Nie są także niespodzianką ostatnio wykryte próby infiltracji amerykańskich ośrodków wojskowych - powszechnie wiadomo, że Laboratoria Los Alamos i Lawrence Livermore są światowymi liderami w projektowaniu nowoczesnych, niewielkich i lekkich głowic jądrowych. Wraz z upadkiem Związku Radzieckiego, Chiny zwróciły swe zainteresowanie także ku nowoczesnej technologii nuklearnej, będącej w posiadaniu przez następców minionej potęgi.

Źródła:
1. Wright David, Gronlund Lisabeth, Estimating China’s Production of Plutonium for Weapons, 2003
2. Burr William, China, Pakistan, and the Bomb: The Declassified File on U.S. Policy, 1977-1997,
National Security Archive Electronic Briefing Book No. 114, 2004
3. http://nuclearweaponarchive.org/
4. Shirley A. Kan, China’s Proliferation of Weapons of Mass: Destruction and Missiles: Current Policy
Issues, Issue Brief for Congress, 2002
Portal Spraw Zagranicznych www.psz.pl
Strona 32