27 sierpień 2014

Wielka Brytania wspiera Irak w walce z ofensywą bojowników należących do Państwa Islamskiego. Dotychczas David Cameron zadecydował o zrzutach pomocy humanitarnej, wysłaniu misji zwiadowczych, a także dostarczeniu sprzętu wojskowego dla Kurdów. - Wysłanie wojsk lądowych do Iraku jest na chwilę obecną wykluczone – zapowiada premier.

W związku z postępującą ofensywą dżihadystów z Państwa Islamskiego Wielka Brytania podjęła decyzję o wsparciu władz irackich. W informacji opublikowanej na stronach rządowych Cameron podkreśla, że działania Wielkiej Brytanii będą ograniczone do trzech celów: dostarczenie pomocy humanitarnej ludności cywilnej, wspieranie rządu irackiego w celu przywrócenia stabilizacji w regionie oraz podjęcie wysiłków wraz ze społecznością międzynarodową na rzecz walki z zagrożeniem w postaci Państwa Islamskiego.

W artykule dla „Sunday Telegraph” Cameron podkreślił, że Wielka Brytania nie powinna wysyłać wojsk lądowych do Iraku i po raz kolejny angażować się tam w wojnę. Jednocześnie stwierdził, że istnienie Państwa Islamskiego jest bezpośrednim zagrożeniem dla kraju i walka z terrorystami wymaga zdecydowanych kroków ze strony społeczności międzynarodowej.

Szef rządu rozpoczyna również walkę z brytyjskimi dżihadystami, którzy masowo wyjeżdżają z kraju, aby wspomóc terrorystów w Syrii i Iraku. Po publikacji nagrania przedstawiającego egzekucję amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foley’a przeprowadzoną przez mężczyznę z brytyjskim akcentem, Cameron przerwał urlop i powrócił do Londynu, aby wydać oświadczenie oraz wziąć udział w posiedzeniu rządu. Premier oświadczył, że zbyt wielu Brytyjczyków wyjechało na Bliski Wschód, aby dołączyć do Państwa Islamskiego i dlatego należy rozważyć wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów w celu walki z terroryzmem.  

Na podstawie: news.bbc.co.uk, gov.uk, PAP, telegraph.co.uk