Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Niemcy Niemcy: Pierwszy spór w łonie nowej koalicji

Niemcy: Pierwszy spór w łonie nowej koalicji


02 styczeń 2014
A A A

Szef bawarskiej CSU Horst Seehofer domaga się zaostrzenia przepisów dotyczących migracji do Niemiec i ostrzega przed „imigracją biedy” z Bułgarii i Rumunii. Pomysł najmniejszego z koalicjantów ostro skrytykowali przedstawiciele SPD oraz opozycji, zarzucając premierowi Bawarii populizm i manipulowanie opinią publiczną.

Trzy tygodnie po rozpoczęciu współrządzenia przez nową koalicję pojawił się pierwszy spór w jej łonie. Szef najmniejszej z trzech koalicyjnych partii, Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), Horst Seehofer zabrał głos w sprawie otwarcia niemieckiego rynku pracy dla Rumunów i Bułgarów od 1 stycznia 2014 roku. Premier Bawarii ostrzegł rodaków przed „imigracją biedy” z południowej Europy – falę niewykwalifikowanych bezrobotnych, którzy, zdaniem Seehofera, przyjadą do Niemiec po zasiłki socjalne. Według najświeższych prognoz do Niemiec ma przyjechać około 180 tysięcy Bułgarów i Rumunów.

Seehofer zaproponował zaostrzenie przepisów dotyczących imigracji zarobkowej do Niemiec, m.in. trzymiesięczny okres, w którym przyjezdni nie mogliby się ubiegać o pomoc państwową oraz zakaz powrotu do Niemiec dla „oszustów” – osób, którym udowodnionoby wcześniej, że nie przyjechali do Niemiec pracować, lecz pobierać zasiłki. „Kto oszukuje, ten wylatuje” – brzmi nowe hasło CSU.

Propozycje szefa CSU ostro skrytykowali przedstawiciele koalicyjnej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Minister Spraw Zagranicznych Frank Walter Steinmeier (SPD) ocenił, że takie pomysły szkodzą Europie i Niemcom. „Europejskie wolności są jądrem naszej idei Europy, swoboda podejmowania pracy jest zaś nieodłączną częścią integracji europejskiej. Niemcy z pewnością korzystają z niej o wiele więcej niż inni” – komentował szef dyplomacji. Ostrzejsza krytyka popłynęła z ust sekretarza stanu ds. europejskich w niemieckim MSZ. „CSU nie zrozumiała Europy. I najwyraźniej nie chce zrozumieć” – stwierdził Michael Roth (SPD).

Na pomysł Seehofera podobnie zareagowali przedstawiciele opozycyjnych. Szefowa frakcji Zielonych Katrin Göring-Eckardt zarzuciła szefowi CSU „populistyczne manipulowanie opinią publiczną”. Niezadowolenie wyraził także ambasador Bułgarii w Berlinie, Radi Naidenov: „Kto sieje uprzedzenia […] szkodzi idei europejskiej w całości, jak również  nam wszystkim”.

Na podstawie: www.zeit.de, www.spiegel.de, www.sueddeutsche.de