Saakaszwili wsparł prozachodni obóz rządzący Mołdawią
Prezydent Gruzji- Micheil Saakaszwili w dniach 23- 24 listopada odwiedził Mołdawię. Wizyta nastąpiła przed zaplanowanymi na 28 listopada wyborami parlamentarnymi.
Stojący na czele gruzińskiego państwa spotkał się z prezydentem Mołdawii Mihaiłem Ghimpu oraz z premierem tego kraju Vladimirem Filatem.
Saakaszwili został odznaczony najwyższym mołdawskim odznaczeniem państwowym – Orderem Republiki. Podstawą takiej decyzji miał być wkład gościa rozwój relacji gruzińsko – mołdawskich oraz pomoc na rzecz ofiar powodzi, która ostatnio dotknęła Mołdawię.
Dziękując za wyróżnienie kaukaski gość oświadczył: ”Otrzymanie tego orderu jest dla mnie ogromnym zaszczytem. To znak wielkiej przyjaźni, braterstwa i bliskości pomiędzy narodami Gruzji i Mołdawii”. Korzystając z okazji wyraził również uznanie dla proeuropejskich działań Kiszyniowa. "Dzisiaj, jak nigdy przedtem, Mołdawia ma wielką szansę szybkiej integracji z Europą. Żaden inny kraj objęty partnerstwem wschodnim nie jest tak blisko [zintegrowania z Europą – przyp. red.]. Żadne inne państwo nie ma większych szans niż Mołdawia. Popieramy was i jest w naszym interesie widzieć jak odnosicie sukces ponieważ to zapewni sukces nam, Ukrainie i wszystkim.”
Mimo starań Saakaszwiliego nie doszło do rozmowy między nim, a liderem pozostających w opozycji komunistów - Vladimirem Voroninem. Powodem była odmowa tego ostatniego. Według niego polityka prezydenta Gruzji to nic innego jak "wojna, wandalizm i autorytaryzm”. Ponadto zauważył on, iż Gruzja starając się odzyskać kontrolę nad zbuntowanymi republikami tj. Osetią Południową i Abchazją Saakaszwili stworzyła "niebezpieczny precedens” dla postępowania Mołdawii wobec zbuntowanego Naddniestrza.
Na podstawie: georgiatimes.info, rustavi2.com, rferl.org