Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Finlandia coraz bardziej zależna od importu energii

Finlandia coraz bardziej zależna od importu energii


05 wrzesień 2014
A A A

Finlandia musi importować coraz więcej energii elektrycznej. Rosja nałożyła ograniczenia na jej przesyłanie za granicę, dlatego jej głównym dostawcą stała się sąsiednia Szwecja. Finlandia jednocześnie nadal rozwija energetykę jądrową.

- Zwiększony import energii elektrycznej ze Szwecji wynika z dwóch czynników: poważnych opóźnień w budowie trzeciego bloku elektrowni atomowej Olkiluoto oraz reform energetycznych w Rosji, które skutkują znaczącym spadkiem importu elektryczności – sądzi Jukka Ruusunen, dyrektor generalny firmy Fingrid, państwowego operatora przesyłowego.

W porównaniu z pierwszą połową 2013 roku, w pierwszej połowie 2014 r. import ze Szwecji wzrósł o 62 proc. W poprzednich latach głównym importerem elektryczności do Finlandii była Rosja, co w kontekście krajowego bezpieczeństwa energetycznego oraz ograniczeniom nałożonym przez Moskwę było przedmiotem licznych dyskusji na forum parlamentu.

Powyższa sytuacja oznacza podwyżki za prąd dla Finów, gdyż stają się oni bardziej podatni na kryzysy w dostawach z zewnątrz. Równocześnie firma TVO, wykonawca budowy czwartego reaktora w elektrowni Olkiluoto, zapowiedziała przesunięcie terminu rozpoczęcia pracy nowego bloku, który ma zacząć działać pod koniec 2018 r. Firma Fingrid przewiduje, że właśnie od tego roku uzależnienie Finlandii od importu energii elektrycznej ma się zmniejszać.

Ciekawostką jest fakt, iż jeden z dwóch reaktorów w Elektrowni Atomowej "Loviisa" pochodzi z Polski, z nigdy nie ukończonej Elektrowni Jądrowej "Żarnowiec" w Nadolu. Finowie odkupili reaktor za symboliczną sumę w pierwszej połowie lat 90. XX wieku.

Na podstawie: finlandtimes.fi, helsinkitimes.fi, yle.fi