Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Parlament Europejski dyskutował o Gruzji

Parlament Europejski dyskutował o Gruzji


02 wrzesień 2008
A A A

W poniedziałek (1.09), po szczycie Rady Europejskiej, odbyła się debata w Parlamencie Europejskim. Posłowie zapoznali się ze stanowiskiem Rady, rozmawiali o sytuacji w Gruzji i relacjach z Rosją. Większość wypowiedzi była krytyczna wobec Moskwy. Nie zabrakło jednak gorzkich słów pod adresem Tbilisi.

Minister spraw zagranicznych Francji, Bernard Kouchner, poinformował posłów o stanowisku Rady Europejskiej w sprawie kryzysu na Kaukazie. Kouchner wyraził zadowolenie z przyjęcia przez Radę wspólnego stanowiska. Przypomniał, że poprzednie nadzwyczajne posiedzenie Rady odbyło się po interwencji wojsk USA w Iraku i wówczas nie udało się wypracować wspólnego stanowiska.

Ustosunkowując się do zawartości przyjętej deklaracji, Kouchner stwierdził: „Nie chcieliśmy wszczynać działań zimnowojennych, chcemy podtrzymać relacje, aby można było prowadzić negocjacje”.Francuski minister poinformował posłów, że 8 września do Moskwy i Tbilisi uda się unijna misja złożona z reprezentującego prezydencję francuską Nicolasa Sarkozy’ego, przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, oraz szefa unijnej dyplomacji Javiera Solany.

W imieniu poszczególnych frakcji Parlamentu Europejskiego głos zabrali:

Joseph Daul (Europejscy Demokraci, EPP-ED, Francja) stwierdził, że Rosja złamała podstawowe zasady prawa międzynarodowego wkraczając do Gruzji i uznając niepodległość separatystycznych republik. Wezwał Europę do determinacji i zdecydowania w naciskach na Rosję przy użyciu instrumentów politycznych i ekonomicznych.  Daul opowiedział się przeciw prowadzeniu z Rosją rozmów o partnerstwie, jeśli nie będzie ona przestrzegać swoich międzynarodowych zobowiązań.

Hannes Swoboda (Grupa Socjalistyczna, PES, Austria) powiedział, że zauważalny jest wzrost nastrojów nacjonalistycznych w Gruzji, nie usprawiedliwia to jednak ingerencji Rosji w regionie. Swoboda jest przeciwny łączeniu sprawy Kosowa ze statusem Abchazji i Osetii Południowej. Zaapelował o wzmocnienie polityki sąsiedztwa i intensywniejszą współprace z regionem kaukaskim.

Graham Watson (Demokraci i Liberałowie, ALDE, Wielka Brytania) podkreślił konieczność wzmocnienia Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Wnioskował o ułatwienia wizowe dla obywateli Gruzji. Zaproponował też przedyskutowanie kwestii organizacji zimowej olimpiady w Soczi w 2014 roku.

Konrad Szymański (Grupa na rzecz Europy Narodów, UEN, Polska) stwierdził, że Rosja nie wypełniając połowy sześciopunktowego planu Sarkozy’ego sama przekreśliła swoje partnerstwo z UE. Ułatwienia wizowe, pomoc humanitarna i pomoc w odbudowie Gruzji to za mało. Rosja musi poczuć konsekwencje swoich działań, by nie sądziła, że wszystko jej wolno. Szymański przekonywał,  że państwa Unii nie powinny w zaistniałej sytuacji zgadzać się na budowę rurociągów South Stream i Nord Stream.

Daniel Cohn-Bendit (Zieloni,  Niemcy) potępił zarówno stronę rosyjską, jak i gruzińską. Przeprowadzone przez Gruzinów bombardowania miast nazwał niedopuszczalnymi. Wnioskował o działania na rzecz wykorzenienia nacjonalizmu z Kaukazu, jest on bowiem główną przyczyną konfliktów w regionie. Wezwał do zaproponowania Ukrainie i Gruzji strategicznego partnerstwa, jako pierwszego etapu integracji z Unią.

Francis Wurtz (Zjednoczona Lewica Europejska, GUE/NGL, Francja) skrytykował obie strony konfliktu. Gruzji zarzucił realizowanie amerykańskiej polityki na Kaukazie, uznał też, że Rosja rujnuje swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Przestrzegł przed militaryzacją stosunków międzynarodowych.

Bernard Wojciechowski (Grupa Niepodległość Demokracja, IND/DEM, Polska) wezwał do neutralności Unii w konflikcie rosyjsko-gruzińskim, a także do niezależności UE od Stanów Zjednoczonych.

Sylwester Chruszcz (Niezrzeszeni, Polska) powiedział, że porównanie sytuacji Kosowa, Abchazji i Osetii Południowej pokazuje,  że w polityce międzynarodowej są równi i równiejsi. Wezwał kraje, które uznały „rozbiór Serbii” do wycofania swojej decyzji, a Rosję do odwołania uznania spornych republik.

 

Na podstawie: europarl.europa.eu, ec.europa.eu