Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wlk. Brytania/ Klienci oblegają Northern Rock

Wlk. Brytania/ Klienci oblegają Northern Rock


17 wrzesień 2007
A A A

Przed bankiem ciągle stoją kolejki ludzi, którzy chcą wycofać swoje wkłady. Panikę wywołała informacja o pomocy, o jaką zwrócił się on do Banku Anglii.

Około dwóch mld funtów zostało już wycofanych z banku od czwartku (13.09), kiedy zarząd przedsiębiorstwa zwrócił się o dodatkowe fundusze do banku centralnego. Suma ta stanowi około 8 procent wszystkich wkładów.

Image
Kolejka przed oddziałem banku w Brighton, East Sussex (cc) Dominics pics
Stało się tak pomimo zapewnień dyrektora banku, Adama Applegartha, że wkłady są bezpieczne, po największej pożyczce pomocowej, jakiej udzielił brytyjski bank centralny od 30 lat.

- Jeżeli ludzie chcą wycofać swoje pieniądze z Northern Rock mogą to zrobić. Pieniądze tam są i są zagwarantowane przez Bank Anglii - powiedział brytyjski kanclerz skarbu, Alistair Darling, jednocześnie apelując o spokój.

Northern Rock był zmuszony poprosić o pożyczkę bank centralny ze względu na panujący kryzys. Ten brytyjski bank poniósł straty na amerykańskich kredytach hipotecznych, a kiedy potrzebował wsparcia, ze względu na brak płynności na rynkach finansowych odcięte zostały źródła finansowania oparte na rynku obligacji.

Bank, w celu obsłużenia szturmujących go klientów, otworzył swoje oddziały o godzinę wcześniej. Również strona internetowa banku wymagała lepszej obsługi ze względu na wzmożony ruch.

- To co widzimy w przypadku Northern Rock, to kryzys zaufania - powiedział Neil Wesley, specjalista od inwestycji z Morley Fund Management w Londynie. - Bank z pewnością nie przetrwa w obecnej formie - dodał.

Analitycy spodziewają się, że zostanie on przejęty przez jakiś większy bank, który zwiększy zaufanie. Ułatwią to z pewnością spadające ceny akcji banku. Do godziny 14:10 ceny jego akcji osiągnęly 276,25 pensa, tracąc 37 procent, po tym jak spadły już w piątek o 32 procent.

 

Na podstawie: bloomberg.com, bbc.co.uk