Co dalej z Nord Stream 2?


14 kwiecień 2021
A A A

Jednym z największych zagrożeń energetycznych, które może w znaczący sposób wpłynąć na sytuację wewnętrzną Unii Europejskiej i jej destabilizację polityczną jest projekt gazociągu Nord Stream 2.

Nord Stream 2 to projekt budowy i eksploatacji nowego dwunitkowego gazociągu biegnącego przez Morze Bałtyckie, którym przesyłany będzie gaz ziemny z Rosji na wewnętrzny rynek gazu UE. Gazociąg ma stanowić uzupełnienie istniejących tras przesyłowych, co umożliwi likwidację tak zwanej luki importowej UE i dodatkowo ograniczy ryzyko dla bezpieczeństwa dostaw. Projekt gazociągu obejmuje budowę i eksploatację bliźniaczych rurociągów podmorskich do przesyłu gazu ziemnego przez Morze Bałtyckie. Trasa będzie mieć docelowo ok. 1200 km długości. Ma rozciągać się od bałtyckiego wybrzeża Rosji w obwodzie leningradzkim do miejsca wyjścia na ląd koło Greifswaldu w Niemczech. Gazociąg będzie przebiegał także przez wody terytorialne Finlandii, Szwecji i Danii (nord-stream2.com, 2020).

Budowa gazociągu Nord Stream 2 niemal od początku wzbudzała napięcie na linii Rosja – USA. Wyraźnym przejawem amerykańskiej niechęci wobec Nord Stream 2 był pakiet sankcji CAATSA2 z 2017 r wymierzonych przeciw Rosji. Restrykcje dotyczyły między innymi rosyjskiego sektora energetycznego i istniejących lub planowanych rurociągów eksportowych z Rosji. Ich wprowadzenie spotkało się to ze sprzeciwem ze strony Niemiec, pozostałych państw członkowskich UE i Komisji Europejskiej (osw.waw.pl, 2018).

W 2020 r. sytuacja wciąż była napięta. Pod koniec grudnia 2019 r. Donald Trump, pełniący wówczas funkcję prezydenta USA, podpisał ustawę o budżecie Pentagonu na rok 2020. Znalazły się w niej między innymi sankcje wobec firm budujących gazociąg Nord Stream 2, na mocy, których szwajcarska firma Allseas, której statki układały wówczas rury Nord Stream 2 po dnie Morza Bałtyckiego, zawiesiła swoje prace. Wykonanie gazociągu oszacowano na 94%, a do końca zostało około 160 km. Ministerstwo Energetyki Rosji zapewniło wtedy, że gazociąg zostanie ukończony na przełomie 2020 i 2021 r. Na początku lutego 2020 r. jedynym wybawieniem, aby wznowić prace przy budowie gazociągu okazał się statek „Akademik Czerski”. Tylko on był bowiem rosyjską jednostką spełniającą duńskie wymogi prawne i dzięki temu mógł układać rury gazociągu w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii.

Warto wspomnieć, że problemy gazociągu Nord Stream 2 były dużo bardziej złożone i występowały na wielu płaszczyznach. W styczniu 2020 r. do niemieckiej Federalnej Agencji ds. Sieci Przesyłowych (niem. Bundesnetzagentur) trafił wniosek dotyczący wyłączenia Nord Stream 2 spod Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/692 z dnia 17 kwietnia 2019 r. zmieniająca dyrektywę 2009/73/WE dotyczącą wspólnych zasad rynku wewnętrznego gazu ziemnego, Dz.U. L 117 z 3.5.2019. Dyrektywa zakłada, że operator gazociągu powinien być niezależny od dostawcy gazu i dotyczy projektów skończonych do 23 maja 2019 r.

W przypadku Nord Stream 2 sytuacja nie była jasna, ponieważ nie jest on jeszcze dokończony. W lipcu 2019 r. spółka Nord Stream 2 wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o unieważnienie nowelizacji unijnej dyrektywy gazowej. Dyrektywa została przyjęta w kwietniu 2019 r., co według spółki Nord Stream 2 stanowiło naruszenie prawa UE dotyczącego ównego traktowania i stosowności (A.Wojtaszewska, 2020).

W kwietniu 2021 r. sytuacja związana z Nord Stream 2 ulega tylko zaostrzeniu. Pierwsza nitka ma być gotowa do końca maja, a druga do końca czerwca 2021 r. Ostatecznie ukończenie projektu planowane jest do końca 2021 r., ale to czy plany zostaną zrealizowane budzi poważne wątpliwości. Rozpoczęcie prac Nord Stream 2 jest opóźnione o prawie dwa lata, ponieważ pierwotne plany zakładały ukończenie go do końca 2019 r., ale wówczas zostały nałożone pierwsze sankcje amerykańskie. Obecnie Gazprom negocjuje warunki pracy gazociągu w reżimie dyrektywy gazowej Unii Europejskiej, która ma go ograniczyć z pożytkiem dla odbiorców gazu (biznesalert.pl, 2021).

13 kwietnia 2021 r. Sekretarz Obrony USA Lloyd Austin odwiedzi Berlin i zapowiedział, że USA podejmie kroki, by zatrzymać kontrowersyjny projekt Nord Stream 2. Zaś Sekretarz Stanu USA Anthony Blinken zapowiedział, że jeśli Rosja nie powstrzyma agresji we wschodniej Ukrainie, gdzie dochodzi do kolejnych incydentów z udziałem sił rosyjskich, spotkają ją poważne konsekwencje. Wizyta Lloyda Austina w Berlinie stanowiła odpowiedź rosnące oczekiwania przeciwników Nord Stream 2 wobec USA. Amerykańska „czarna lista” podmiotów objętych sankcjami zostanie opublikowana dopiero w maju.

Ponadto, także 13 kwietnia 2021 r. prezydent USA Joe Biden poinformował, że zamierza powierzyć prowadzenie rozmów o powstrzymaniu gazociągu Nord Stream 2 Amosowi Hochsteinowi, ekspertowi od rynku gazowego i byłemu dyplomacie. Jest on zdecydowanym przeciwnikiem Nord Stream 2, uznając to przedsięwzięcie za „zagrożenie dla gospodarczej stabilności Ukrainy”, które „pogłębiłyby przedział między Wschodem a Zachodem” (wnp.pl, 2021). Hochstein będzie przeprowadzał konsultacje z Niemcami w sprawie zatrzymania budowy NS2.

Ministerstwo energetyki Rosji prowadzi negocjacje z Komisją Europejską. Rosja cały czas szuka rozwiązania umożliwiającego dostawy przez Nord Stream 2 pomimo dyrektywy gazowej, która może je ograniczyć. Zrewidowana dyrektywa narzuca na projekt NS2 przepisy trzeciego pakietu energetycznego chroniące rynek przed nadużyciami poprzez obowiązek rozdziału właścicielskiego, wyznaczenia niezależnego operatora i taryf. W przypadku wdrożenia jej na całej długości Nord Stream 2 skutkowałoby to koniecznością dokonania zmian legislacyjnych w prawie rosyjskim i ograniczeniem wpływów Gazpromu (biznesalert.pl, 2021).

Nieoficjalnie wiadomo, że pojawiło się nowe rozwiązanie, które mogłoby złagodzić skutki dyrektywy gazowej wobec Nord Stream 2. Nowy pomysł zakłada, że GASCADE, operator w północnych Niemczech należący do niemieckiego BASF oraz Gazpromu, mógłby zostać właścicielem spornej rury na wodach niemieckich. Należy do niego gotowa odnoga tego gazociągu o nazwie EUGAL, która ma dostarczać gaz rosyjski do Europy Środkowo-Wschodniej wzdłuż linii Odry do Czech. Czy ten przebiegły zamysł się uda? Wiele zależy od stanowiska Niemiec od którego uzależniona jest decyzja Komisji Europejskiej. Gdyby tak się stało Rosja zmieni swój tranzytowy szlak ukraiński na niemiecki i tym sposobem niczym koń trojański zapewni sobie stałą pozycję na rynku energetycznym Europy Środkowo-Wschodniej niwecząc proces dywersyfikacji i cel inwestycji takich jak Baltic Pipe czy terminal LNG w Świnoujściu.

Aleksandra Wojtaszewska

 

Bibliografia:

  1. Jakóbik W. (2021), Jeśli Nord Stream 2 nie zostanie zatrzymany, Gazprom może znów wykiwać Zachód, biznesalert.pl, https://biznesalert.pl/nord-stream-2-sankcje-usa-moratorium-niemcy-dyrektywa-gazowa-gazprom-operator-gascade-energetyka-gaz/(dostęp 13.04.2021)
  2. Portal Nord Stream 2  https://www.nord-stream2.com(dostęp 13.04.2021)
  3. WNP.pl (2021), Niemcy i Europa poradzą sobie bez Nord Stream 2, wnp.pl, https://www.wnp.pl/gazownictwo/niemcy-i-europa-poradza-sobie-bez-nord-stream-2,462051.html(dostęp 13.04.2021)
  4. WNP.pl (2021), Amos Hochstein nowy człowiek Bidena do powstrzymania Nord Stream 2, wnp.pl, https://www.wnp.pl/gazownictwo/amos-hochstein-nowy-czlowiek-bidena-do-powstrzymania-nord-stream-2,461977.html(dostęp 13.04.2021)
  5. Wojtaszewska A. (2020), Nord Stream 2: zagrożenia dla europejskiego rynku energii, ecpp.org.pl, https://www.ecpp.org.pl/nord-stream-2-zagrozenia-dla-europejskiego-rynku-energii/(dostęp 13.04.2021)

Zobacz także

Europejscy rolnicy mierzą się z wieloma problemami
Zatrzymanie imigracji przez Tunezję to nie tylko koszt finansowy
Słoweńcy znów wybrali zupełnie nową siłę
W Serbii zaczęła się powyborcza układanka




Więcej...

Zobacz także tego autora

Kryzys energetyczny w Europie – czy Rosja jest jedynym ratunkiem?
Unijna strategia wodorowa w 2021 roku
Co dalej z Nord Stream 2?
Europejski Zielony Ład – sposób na post-covidowy krysys?
Rynek gazu ziemnego w 2020 r.