Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Gospodarka Wiktor Hebda: Ropa i gaz - problem dystrybucji deficytowych surowców

Wiktor Hebda: Ropa i gaz - problem dystrybucji deficytowych surowców


02 marzec 2011
A A A

Zaopatrzenie w strategiczne surowce od lat stanowi problem dla państw zwłaszcza tych wysoko-uprzemysłowionych. Mówiąc o deficytowych surowcach, w oparciu o które rozwija się gospodarka wyszczególnia się przede wszystkim ropę naftową oraz gaz ziemny. Poszczególne państwa kreują coraz to lepsze strategie zabezpieczenia się przed ewentualnym brakiem surowców głównie w oparciu o nowe rozwiązanie technologiczne i mobilną politykę, ale do tej pory nie wypracowano globalnego planu bezpieczeństwa surowcowego. Nadal występuje i będzie obecny w przyszłości problem dystrybucji, dlatego też prominentni gracze światowi konkurują o uzyskanie silnej, dominującej pozycji na rynku surowców. Kwestia wykorzystania ropy naftowej i gazu ziemnego nie tylko rozpatrywana jest z punktu widzenia jednego podmiotu lecz coraz częściej wskazuje się, iż jest to problem międzynarodowy, globalny. Badania wykazują, iż przy aktualnym zużyciu, ropy wystarczy na ok. 40-50 lat zaś gazu na nieco ponad 60 lat, ale jak dobrze wiemy konsumpcja ta nie jest stała, lecz zwyżkowa [1].

1.Rozmieszczenie i zasoby strategicznych surowców na świecie

Ropa naftowa

W niektórych państwach zasoby ropy naftowej kończą się, w innych – w których dotychczas nie było stwierdzonych złóż ropy są odkrywane jej nowe pokłady. Nie od dziś wiadome jest, iż deficytowe surowce z punktu widzenia Zachodu znajdują się w głównej mierze w regionach niestabilnych politycznie lub też słabo rozwiniętych gospodarczo. Największe udowodnione rezerwy ropy naftowej występują na Środkowym Wschodzie (w literaturze polskiej często stosuje się określenia Bliski Wschód)[2] ok.57% światowych zasobów, pokaźne w Ameryce Środkowej i Południowej (ok.14,4%), w Rosji i państwach nadkaspijskich (ok.9%) oraz w krajach afrykańskich (ok.9%). Zasoby innych regionów świata są niewielkie (Ameryka Północna 5,5%, Azja pacyficzna (3,2%), Europa (1,2%)[3].

Z punktu widzenia poszczególnych państw najpotężniejszymi zasobami ropy dysponują[4]:
1.Arabia Saudyjska – ok.19,8% światowych zasobów,
2.Wenezuela – ok.12,9%,
3.Iran – ok.10,3%,
4.Irak – ok.8,6%,
5.Kuwejt – ok.7,6%,

6.Zjednoczone Emiraty Arabskie – ok.7,3%,
7.Rosja – ok.5,6%,
8.Libia – ok.3,3%,
9.Kazachstan – ok. 3,0%,
10.Nigeria – ok. 2,8%,
11.Kanada – ok. 2,5%,
12.Stany Zjednoczone – ok. 2,1%,
13.Katar – ok.2%,
14.Chiny – ok.1,1%,
15.Angola – ok.1%,
16.Brazylia – ok.1%,
17.Algieria – ok.0,9%,
18.Meksyk – ok.0,9%,
19.Azerbejdżan – ok.0,5%,
20.Norwegia – ok.0,5%.

Jeśli chodzi o produkcję ropy sytuacja przedstawia się następująco[5]:
1.Rosja – 10,032 milionów baryłek dziennie (12,9% światowej produkcji),
2.Arabia Saudyjska – 9,713 mln (12%),
3.Stany Zjednoczone – 7,196 mln (8,5%),
4.Iran – 4,216 mln (5,3%),
5.Chiny – 3,790 mln (4,9%),
6.Kanada – 3,212 mln (4,1%),
7.Meksyk – 2,979 mln (3,9%),
8.ZEA – 2,599 mln (3,2%),
9.Kuwejt – 2,481 mln (3,2%),
10.Wenezuela – 2,437 mln (3,2%),
11.Irak – 2,482 mln (3,2%),
12.Norwegia – 2,342 mln (2,8%),
13.Kazachstan – 2,342 mln (2,8%),
14.Nigeria – 2,061 mln (2,6%),
15.Brazylia – 2,029 mln (2,6%),
16.Algieria – 1,811 mln (2,3%),
17.Angola – 1,784 mln (2,3%),
18.Libia – 1,652 mln (2%),
19.Wielka Brytania – 1,488 mln (1,8%),
20.Katar – 1,345 mln (1,5%).

Głównymi konsumentami ropy są[6]:
1.Stany Zjednoczone – 18,686 miliona baryłek dziennie (21,7% dziennej światowej konsumpcji ropy),
2.Chiny – 8,911 mln (10,4%),
3.Japonia – 4,396 mln (5,1%),
4.Indie – 3,188 mln (3,8%),
5.Rosja – 2,695 mln (3,2%),
6.Arabia Saudyjska – 2,614 mln (3,1%),
7.Niemcy – 2,422 mln (2,9%),
8.Brazylia – 2,405 mln (2,7%),
9.Korea Południowa – 2,327 mln (2,7%),
10.Kanada – 2,196 mln (2,5%),
11.Meksyk – 1,945 mln (2,3%),
12.Francja – 1,833 mln (2,3%),
13.Iran – 1,741 mln (2,2%),
14.Wielka Brytania – 1,611 mln (1,9%),
15.Włochy – 1,580 mln (1,9%),
16.Hiszpania – 1,492 mln (1,9%),
17.Indonezja – 1,344 mln (1,6%),
18.Tajwan – 1,014 mln (1,2%),
19.Singapur – 1,002 mln (1,2%),
20.Australia – 0,941 mln (1,1%).

Zestawienie producentów i konsumentów wyraźnie obrazuje, iż największe gospodarki świata nie są w stanie zaspokoić swoich potrzeb własną produkcją (np. USA, Chiny, Indie), a niektóre silne gospodarki mają bardzo ograniczone zasoby ropy lub też żadne (np. Japonia, Niemcy, Korea Południowa, Francja). Taki stan rzeczy rodzi szereg komplikacji międzynarodowych i determinuje poszczególne państwa do obrania właściwej strategii w kwestii bezpieczeństwa surowcowego.

Gaz ziemny
Podobnie, choć nie aż w tak alarmującym stanie ocenia się zasoby gazu ziemnego. Niepodważalny jest fakt, że praktycznie 2/3 rezerw gazu skupione jest w Azji, zwłaszcza w pasie od Rosji przez Morze Kaspijskie po Środkowy Wschód. W innych częściach świata źródła gazu są niepomiernie mniejsze: Azja Pacyficzna (ok.9%), Afryka (ok.8%), Ameryka Północna (ok.5%) Ameryka Południowa (ok.4%), Europa (ok.3%).

Największymi zasobami gazu ziemnego dysponują[7]:
1.Rosja – 23,7% światowych zasobów,
2.Iran – 15,8%,
3.Katar – 13,5%,
4.Turkmenistan – 4,3 %,
5.Arabia Saudyjska – 4,2%,
6.Stany Zjednoczone – 3,7%,
7.ZEA – 3,4%,
8.Wenezuela – 3,0%,
9.Nigeria – 2,8%,
10.Algieria – 2,4%,
11.Irak – 1,7%,
12.Indonezja – 1,7%,
13.Australia – 1,6%,
14.Chiny – 1,3%,
15.Malezja – 1,3%,
16.Egipt – 1,2%,
17.Kazachstan – 1%,
18.Kuwejt – 1%,
19.Kanada – 0,9%,
20.Uzbekistan – 0,9%.

Głównymi producentami gazu ziemnego są[8]:
1.Stany Zjednoczone – 593,4 miliardów metrów sześciennych (20,1% światowej produkcji),
2.Rosja – 527,5 mld m3 (17,6%),
3.Kanada – 161,4 mld m3 (5,4%),
4.Iran – 131,2 mld m3 (4,4%),
5.Norwegia – 103,5 mld m3 (3,5%),
6.Katar – 89,3 mld m3 (3%),
7.Chiny – 85,2 mld m3 (2,8%),
8.Algeria – 81,4 mld m3 (2,7%),
9.Arabia Saudyjska – 77,5 mld m3 (2,6%),
10.Indonezja – 71,9 mld m3 (2,4%),
11.Uzbekistan – 64,4 mld m3 (2,2%),
12.Holandia, Egipt, Malezja – po 62,7 mld m3 (po 2,1%),
15.Wielka Brytania – 59,6 mld m3 (2%),
16.Meksyk – 58,2 mld m3 (1,9%),
17.ZEA – 48,8 mld m3 (1,6%),
18.Australia – 42,3 mld m3 (1,4%),
19.Argentyna – 41,4 mld m3 (1,4%),
20.Trynidad i Tobago – 40,6 mld m3 (1,4%).

Dominującymi konsumentami gazu ziemnego są[9]:
1.Stany Zjednoczone – 646,6 mld metrów sześciennych (22,2% światowej konsumpcji),
2.Rosja – 420,2 mld m3 (13,2%),
3.Iran – 131,7 mld m3 (4,5%),
4.Kanada – 94,7 mld m3 (3,2%),
5.Chiny – 91,2 mld m3 (3,1%),
6.Japonia – 87,4 mld m3 (3%),
7.Wielka Brytania – 86,5 mld m3 (2,9%),
8.Niemcy – 78 mld m3 (2,6%),
9.Arabia Saudyjska – 77,5 mld m3 (2,6%),
10.Włochy – 71,6 mld m3 (2,4%),
11.Meksyk – 69,6 mld m3 (2,4%),
12.ZEA – 59,1 mld m3 (2%),
13.Indie – 51,9 mld m3 (1,8%),
14.Uzbekistan – 48,7 mld m3 (1,7%),
15.Ukraina – 47 mld m3 (1,6%),
16.Argentyna – 43,1 mld m3 (1,5%),
17.Francja – 42,6 mld m3 (1,4%),
18.Egipt – 42,5 mld m3 (1,4%),
19.Tajlandia – 39,2 mld m3 (1,3%),
20.Holandia – 38,9 mld m3 (1,3%).

Powyższe zestawienie obrazuje, iż niektóre państwa (w szerszej skali regiony) mają problemy z zaspokojeniem potrzeb na gaz ziemny z własnych źródeł (Chiny) albo praktycznie takiż źródeł nie posiadają (Europa kontynentalna, Japonia).

Podsumowując należy stwierdzić, iż świat jest niezwykle zróżnicowany pod względem zasobów strategicznych surowców. Fakt ten determinuje produkcje jak i konsumpcje poszczególnych regionów czy państw. Jak wiadomo bezpieczeństwo surowcowe jest nieodzownym elementem bezpieczeństwa z punktu widzenia narodowego jak i co trzeba podkreślić międzynarodowego. W ten sposób zaznacza się problem globalnej dystrybucji deficytowych zasobów strategicznych.

2.Bezpieczeństwo surowcowe a dystrybucja deficytowych zasobów

Kwestia bezpieczeństwa surowcowego można włączyć w definicje bezpieczeństwa energetycznego czy też politykę energetyczną. Bezpieczeństwo energetyczne to w uproszczeniu zdolność do niezawodnych dostaw energii i paliw po odpowiednich (akceptowalnych) cenach[10]. Polityka energetyczna to proces zabiegania państw ze względów strategicznych, o kontrolę nad wydobyciem nośników energii, handlem zagranicznym, magazynowaniem oraz przekształcaniem ich w energię elektryczną i paliwa. Ropa naftowa i gaz ziemny odgrywają przy tym kluczową rolę[11]. Zatem bezpieczeństwo surowcowe to nic innego jak zagwarantowanie przez państwo (w szerszej perspektywie grupę państw, region) dostępu do surowców niezbędnych dla prawowitego funkcjonowania i rozwoju tegoż państwa. W niektórych krajach bezpieczeństwo surowcowe jest jednym z elementów bezpieczeństwa narodowego[12]. W innych (np. Rosja) polityka energetyczna jest integralną częścią szeroko pojętej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, bowiem rozwój gospodarczy uzależniony jest od sytuacji na światowych rynkach surowcowych[13]. Niewątpliwie rola gwarancji dostępu do surowców w perspektywie średnioterminowej może urosnąć do rangi bezpieczeństwa regionalnego, a nawet globalnego[14]. Niewystarczające zasoby zwłaszcza rozwiniętych regionów rodzi problem dystrybucji z regionów bogatych w surowce (przeważnie biednych, niestabilnych państw). W ten sposób musi ukształtować się swego rodzaju koegzystencja państw i innych podmiotów międzynarodowych, sama współpraca musi odbywać się w warunkach pokojowych przynosząc obopólne korzyści. Jak udowadnia nam historia to szczególne współdziałanie okazuje się trudne, a czasami wręcz niemożliwe. Arabskie embargo naftowe i podyktowany przez OPEC wzrost cen z lat 1973-1974 zaowocowały poważnym kryzysem gospodarczym w państwach importujących ropę[15]. Podobnie było po rewolucji w Iranie z roku 1979, a także po inwazji Iraku na Kuwejt w sierpniu 1990 roku. Regiony, a ściślej ujmując państwa muszą zabezpieczyć się przed podobnymi zdarzeniami tak by ich gospodarki nie odczuwały niedoboru surowców. Za bezpieczny uważa się import surowców strategicznych z jednego kierunku nieprzekraczający 30% globalnego zapotrzebowania danego państwa[16]. Niestety dywersyfikacja kierunków importu wymaga dużego nakładu finansowego, to powoduje, że mogą ją stosować tylko państwa bogate.

Przechodząc do problemu globalnej dystrybucji deficytowych zasobów należy przybliżyć kwestie kierunków oraz sposobów tejże dystrybucji. Przesył ropy i gazu odbywa się głównie na dwa sposoby tj. drogą lądową lub drogą morską. Wyżej wymienione surowce transportuje się do odbiorców za pomocą rurociągów (mających swoje początki w państwach-producentach) lub też za pomocą tankowców (ropa) lub gazowców (skroplony gaz LNG). Transport rurociągowy jest najtańszym, najbezpieczniejszym i najmniej szkodliwym dla środowiska sposobem przesyłania ropy i paliw płynnych[17].

Największym systemem rurociągów naftowych jest łączący Rosje z Europą Środkową rurociąg Przyjaźń[18]. Innym ważnym połączeniem jest rurociąg BTC (Baku-Tibilisi-Ceyhan) biegnący z nad Morza Kaspijskiego (Azerbejdżan) przez Gruzje do portu tureckiego Ceyhan skąd ropa transportowana jest drogą morską do Europy[19]. Wzdłuż niego wybudowano alternatywny rurociąg Baku-Supsa, którego punktem docelowym jest port w Gruzji[20]. Z Baku wychodzi jeszcze jeden ropociąg mający swój koniec w Noworosyjsku (Rosja)[21]. Z punktu widzenia Polski strategicznym celem jest połączenie Odessy z Płockiem, jednakże do tej pory wybudowano odcinek do Brodów (w pobliżu granicy z Polską)[22]. Również Stany Zjednoczone posiadają potężny rurociąg tzw. Alaskański, przecinający półwysep z północy na południe[23]. Znany jest także egipski ropociąg Sumed omijający kanał sueski, mający początek w Zatoce Sueskiej, a koniec w porcie nad Morzem Śródziemnym. Strategiczne rurociągi łączą Arabie Saudyjską oraz Irak z państwami śródziemnomorskimi (Liban, Syria)[24]. Ropociągi skupione są na terytoriach zamkniętych dla transportu morskiego tj. Rosja, kraje nadkaspijskie oraz w Stanach Zjednoczonych (dla własnych potrzeb).

Podobnie sprawa ma się z gazociągami, których celem jest dostarczenie gazu z obszarów zasobnych w ten surowiec do regionów, które go potrzebują. Gazociąg Jamalski dostarcza surowiec z Półwyspu Jamał do Europy Środkowej[25]. Ciekawą konstrukcją jest najdłuższy na świecie podwodny rurociąg Langeled służący do transportu gazu z Norwegi do Wielkiej Brytanii[26]. Funkcjonuje również gazociąg południowokaukaski ciągnący się z pola gazowego w Azerbejdżanie do Turcji. W przyszłości ma powstać dalsza nitka tzw. Nabucco mający na celu transport gazu do Europy. Głośnymi projektami są tzw. Gazociąg Północy[27] oraz alternatywny do Nabucco, Gazociąg Południowy[28].

Innym sposobem transportu ropy i gazu jest przesył surowców drogą morską za pośrednictwem odpowiedniej infrastruktury. Niektóre państwa tylko w ten sposób mogą dostarczyć niezbędne surowce (np. Japonia, Australia). W tym celu stosuje się tankowce oraz gazowce, niezbędna jest również infrastruktura lądowa, aby móc przekazać surowiec do zbiorników wymienionych statków-cystern. 60% ropy naftowej na świecie jest regularnie transportowane drogą morską przez 3500 tankowców[29]. Coraz popularniejszy staje się przesył gazu w postaci skroplonej (np. z Australii, Indonezji, krajów Afryki Północnej). Należy jednak pamiętać, że transport morski posiada tę przewagę w stosunku do jakiegokolwiek sztywnego połączenia rurociągowego, że umożliwia importerowi elastyczność w wyborze dostawcy[30].

Z punktu widzenia globalnej dystrybucji deficytowych zasobów ważne jest wskazanie głównych szlaków przesyłowych. Jeśli chodzi o ropę, drogą lądową jest to kierunek z Rosji, Azerbejdżanu do Europy i Chin. Natomiast drogą morską ze Środkowego Wschodu, państw afrykańskich, Wenezueli do Stanów Zjednoczonych, Europy i państw Dalekiego Wschodu (Japonia, Chiny). Gaz ziemny rurociągami przesyłany jest głównie z Rosji, Norwegii do Europy oraz z Kanady do USA. W postaci skroplonej gaz transportowany jest z Środkowego Wschodu, Afryki Północnej, Australii oraz Archipelagu Malajskiego do państw Dalekiego Wschodu, Ameryki Północnej, Europy oraz innych krajów wysoko-uprzemysłowionych. Transport ropy naftowej i gazu prowadzony jest z wykorzystaniem kilku, w zasadzie niezmiennych, szlaków żeglugowych, których ogólny przebieg determinowany jest czynnikami geograficznymi. Prowadzą one przez cieśniny, będącymi punktami newralgicznymi zarówno z punktu widzenia bezpieczeństwa żeglugi, jak i możliwości wystąpienia rozmaitych aktów przemocy[31]. Również rurociągi przebiegające przez regiony niestabilne politycznie (cały Bliski Wschód, Kaukaz) mogą stać się ewentualnym celem dla grup terrorystycznych.

Z powyższych faktów wywnioskować można, iż dystrybucja deficytowych zasobów jest niezwykle problematyczna dla regionów ubogich w takież źródła. Państwa tzw. surowcowe mogą prowadzić politykę zagrażającą egzystencji nie tyle bogatych krajów, co tych rozwijających się. Należy tę kwestie rozłożyć na trzy płaszczyzny (trzy grupy państw).

Pierwszą grupę obejmuje dystrybucja strategicznych surowców do państw bogatych (m.in. USA, Japonia, niektóre państwa UE), które od wielu lat kreują odpowiednią w tym celu zaplanowaną politykę. Odkąd Stany Zjednoczone diametralnie zwiększyły import z Zatoki Perskiej, pochłaniając ponad 20% światowej konsumpcji ropy i tyleż samo gazu, strategicznym celem rządu amerykańskiego jest utrzymanie suwerennej i niepodległej Arabii Saudyjskiej[32]. Do tego zadania stworzono Centcom[33], swego rodzaju siły zbrojne mające ochraniać globalny przepływ ropy naftowej. Podstawowa misja Centcomu została po raz pierwszy wyrażona w Doktrynie Cartera z 23 stycznia 1980, która określiła bezpieczny przepływ ropy naftowej z Zatoki Perskiej, jako żywotny interes Stanów Zjednoczonych[34]. Supermocarstwo nie tylko zabezpiecza dostawy ropy i gazu dla własnych potrzeb, ale także monitoruje globalny handel tymi surowcami. W istocie coraz trudniej jest odróżnić amerykańskie operacje wojskowe skierowane przeciwko terroryzmowi od działań, których celem jest ochrona zasobów energetycznych[35]. W roku 2025 import ropy będzie wynosił już około 70% krajowego zapotrzebowania, dlatego też Stany Zjednoczone starają się objąć kontrolą światowe źródła tegoż surowca. Już teraz mają kontrolę nad 12%, a wkrótce może nawet nad 25% światowymi rezerwami ropy[36]. Ostatnia wojna w Iraku udowadniła całkowite zaangażowanie USA w utrzymaniu pozycji hegemona na świecie, wiadome jest to, iż bez kontroli roponośnego Środkowego Wschodu nie jest to możliwe.

Ciekawy przykład stanowią Chiny , konsumujące ponad 10% światowej produkcji ropy. Państwo Środka współpracuje niemal z każdym państwem surowcowym, a w ostatnich latach inwestuje w ropę z Afryki, skutecznie rywalizując z USA (ponad 20% całego importu Chin pochodzi z Angoli, Libii, Kongo, Sudanu). Chińską politykę cechuje brak uprzedzeń ideologicznych do państw surowcowych, dlatego też Pekin utrzymuje stosunki handlowe z różnymi reżimami, co dla państw Zachodu stanowi pewną trudność. Co ważne, w ostatnich latach zacieśnia się współpraca Chin z Rosją głównie w sferze handlu surowcami[37].

Całkowicie od importu ropy i gazu jest uzależniona japońska gospodarka, rodzi to pewne konsekwencje. Japonia drugi importer ropy, zużywa ponad 5% światowej produkcji, dlatego też musi rywalizować z Chinami o źródła dostaw. Głośny był spór japońsko-chiński o pokłady ropy i gazu na Morzu Wschodniochińskim, zakończony wątpliwym porozumieniem[38]. Należy podkreślić, iż Japończycy ponad 80% ropy sprowadzają z Bliskiego Wschodu, co uzależnia wyspiarskie państwo od tegoż regionu. Nieco lepiej zarysowuje się import gazu ziemnego, dywersyfikacja źródeł gazu nie uzależnia państwa kwitnącej wiśni od jednego kierunku, pomimo iż jest ono największym importerem tegoż surowca[39]. Z geopolitycznego punktu widzenia Japonia, czołowa gospodarka świata jest zdeterminowana do prowadzenia swojej polityki bezpieczeństwa surowcowego w sposób wysublimowany, niemogący dopuści do jakichkolwiek wahań w dystrybucji deficytowych surowców. Ewentualny stan niepokoju czy wojny w regionach – źródeł surowców, grozi wielkimi stratami gospodarczymi, wręcz paraliżem Japonii.

Kolejne potężne centrum gospodarcze świata, czyli Unia Europejska również jest uzależnione od surowców spoza Europy. Statystycznie w UE wykorzystuje się około 17% ropy i ponad 15% gazu ziemnego światowej produkcji[40]. Pozycję UE na arenie międzynarodowej komplikuje brak wspólnej polityki bezpieczeństwa surowcowego. Każdy kraj członkowski UE prowadzi własną politykę energetyczną, co prowadzi często do wewnątrz-unijnych sporów (np. o Nord Stream). Poza tym istnieją duże różnice rozwojowe poszczególnych członków UE co tym bardziej utrudnia wypracowanie jednego stanowiska. Unię należy w uproszczeniu podzielić na Starą Unię i tę Nową. Stara UE, czyli dawna 15tka bardziej rozwinięta, od wielu lat kreuje politykę bezpieczeństwa surowcowego czy też energetycznego poprzez dywersyfikację źródeł importu. Takie gospodarki jak niemiecka, brytyjska czy francuska, mimo iż opierają swój rozwój na zagranicznych surowcach, różnicują kierunki dystrybucji. Ropa i gaz dostarczana jest nie tylko z blisko leżącej Rosji, ale też z Afryki i Bliskiego Wschodu. Inna sytuacja jest w państwach przyjętych do Unii w 2004 i w 2007 roku. Kraje te w większości kiedyś stanowiły tzw. Blok Wschodni będący zależny od Związku Radzieckiego praktycznie w każdej dziedzinie. Obecnie, choć sytuacja polityczna uległa dużym zmianom, sprawa zaopatrzenia w surowce tj. ropę i gaz nie zmieniła się. Państwa tzw. Nowej UE są nadal w dużym stopniu zależne od Rosji.

Drugą grupę stanowi dystrybucja surowców deficytowych do państw średnio-rozwiniętych, rozwijających się . Dobrym przykładem są wyżej wymienione państwa Nowej UE, tj. Polska, Węgry, Słowacja. Państwa te jak wcześniej było wspomniane cechuje duże lub praktycznie całkowite uzależnienie do surowców importowanych z jednego kierunku. Newralgiczne jest niezrozumienie kwestii bezpieczeństwa surowcowego lub też brak technologii czy też kapitału na wprowadzenie dywersyfikacji źródeł ropy i gazu. W takim przypadku państwo o powyższych cechach jest swego rodzaju zakładnikiem państw surowcowych, a jego gospodarka więźniem, czego przykładem były kryzysy gazowe w Europie Środkowej i Południowej[41].

Trzecią grupą są państwa ubogie, nieposiadające zasobów własnych , to większość państw afrykańskich, niektóre azjatyckie oraz inne rozproszone na całym globie. Dystrybucja ropy i gazu do krajów tego typu jest bardzo ograniczona, co uniemożliwia rozwój i jakikolwiek postęp. Kwestia bezpieczeństwo surowcowego jest spychana przez ważniejsze problemy natury politycznej (upadek zwierzchniej władzy) czy też społeczno-gospodarczej (głód, bieda, patologie). Kraje dotknięte ubóstwem, wojną nie są w stanie wypracować choćby zarysu własnego bezpieczeństwa czy planu rozwoju, dlatego też dystrybucja deficytowych zasobów pozostaje w gestii państw trzecich.

To rozróżnienie na trzy grupy jest pewnym uproszczeniem, sytuacje każdego państwa należy rozpatrywać indywidualnie, taki zarys ma unaocznić ogólny podział, jaki ukształtował się na arenie międzynarodowej. Sytuacja dystrybucji ropy czy gazu jest bardzo skomplikowana i zależy od pozycji międzynarodowej państwa-importera. Państwa rozwinięte są w stanie odpowiednio wykreować swoje bezpieczeństwo surowcowe, potrafią uchronić swoje gospodarki od kryzysów energetycznych. Państwa rozwijające się mimo, iż funkcjonują w sposób niezależny są bardziej podatne na wszelkiego rodzaju wahania na rynku surowcowym. Natomiast państwa biedne, upadłe, mają głównie problemy natury egzystencjalnej, co spycha tę kwestię na dalszy plan. Prawdą jest, że Europa i Japonia polegają na nafcie Zatoki Perskiej nawet bardziej niż Ameryka. Również Chiny, posiadające najszybciej rozwijającą się gospodarkę na świecie, potrzebują obecnie dodatkowej energii z Bliskiego Wschodu. W rezultacie międzynarodowa konkurencja o te same niepewne źródła dostaw musi ulec intensyfikacji[42].

Nieodzownym elementem w tej materii jest przybliżenie oblicza państw – producentów, które rozdysponowują niezbędnymi surowcami. Pewnym fenomenem jest ukształtowanie się OPEC (Organization of the Petroleum Exporting Countries), organizacji krajów eksportujących ropę naftową. Aktualnie skupiającej 12 państw w tym głównego eksportera Arabię Saudyjską[43]. Kraje OPEC posiadają około 75% światowych rezerw surowca i dostarczają na rynki światowe ponad 40% ropy naftowej[44]. Misją organizacji jest kontrola światowego wydobycia ropy, poziomu cen i opłat eksploatacyjnych. Najgłośniejszą ingerencją OPEC na światowym rynku było windowanie cen ropy w czasie kryzysu naftowego z lat 1973-74 stanowiącej odpowiedź na izraelski atak na państwa arabskie. Pomimo, iż mają miejsce spotkania OPEC, państwa zrzeszone cechują zróżnicowane priorytety polityczne, co rodzi pewne kontrowersje. Całkiem inaczej na politykę USA zapatruje się Arabia Saudyjska niż Iran czy Wenezuela, dlatego też centralizacja OPEC czy też bliższa współpraca jest nierealna. W ten sposób elementem scalającym kraje OPEC jest tylko kwestia ropy naftowej[45].

Interesującym przykładem producenta jest Rosja , państwo budujące swoją silną pozycję międzynarodową w oparciu o bogate zasoby deficytowych surowców. Rosja prowadzi niezależną od OPEC politykę handlu zarówno ropą jak i gazem, rozumnie wykorzystując bliskość ubogiej surowcowo Europy. Uważa się, że Rosja dysponuje potencjałem większym niż obecnie udokumentowany. Prognozowane zasoby są daleko większe od rozpoznanych i możliwych dziś do zagospodarowania[46]. Przypuszczenie to skłania państwa-importerów do inwestowania w rosyjski sektor surowcowy coraz większego kapitału. Prawdą jest, iż Moskwa bez finansów otrzymywanych za ropę i gaz nie miałaby możliwości kreowania liczącej się pozycji na arenie międzynarodowej. Jest to problem nie tylko Rosji, ale większości państw surowcowych, profity uzyskane z ropy czy też gazu przeznaczane są głównie na konsumpcje, a nie na inwestycje w rozwój ważnych dziedzin gospodarki.

Podsumowanie

Globalna dystrybucja ropy naftowej i gazu ziemnego jest zatomizowana i postrzegana poprzez pryzmat narodowy. Każde państwo dąży do zapewnienia własnego bezpieczeństwa surowcowego, co w przyszłości może przekładać się na sytuacje kryzysowe. W najczarniejszym scenariuszu może dojść do konfliktu pomiędzy państwami, czego już jesteśmy świadkami, choć w ograniczonej skali (nie bez powodu USA prowadzą tzw. misję stabilizacyjną w Iraku). Niestety ONZ nie jest w stanie wypracować globalnej strategii bezpieczeństwa surowcowego, dlatego też państwa lub grupy państw nadal będą prowadzić politykę konkurencji o źródła ropy i gazu. Problem globalnej dystrybucji deficytowych surowców istnieje, a w przyszłości może urosnąć do rangi jednego z najważniejszych.
Sumując można wyliczyć najważniejsze problemy dla bezpieczeństwa surowcowego z punktu globalnej dystrybucji strategicznych surowców (katalog wyliczeń nie jest zamknięty):
-Skończoność zasobów strategicznych surowców (ropa, gaz).
-Geograficzne zróżnicowanie występowania strategicznych zasobów (regiony bogate – regiony ubogie).
-Rosnąca globalna konsumpcja ropy i gazu przy ogólnej stagnacji produkcji i skończoności źródeł.
-Brak globalnej polityki dystrybucji zasobów deficytowych (międzynarodowej).
-Brak inicjatywy ONZ i innych organizacji międzynarodowych zaprowadzenia stanu równowagi na rynku globalnym surowców (przeciwdziałanie wojen o surowce).
-Prowadzenie przez państwa surowcowe (Rosja) polityki uzależniania (od dystrybucji surowców) innych państw, regionów (w sensie gospodarczym i politycznym).
-Niepewny byt polityczny państw z racji posiadanych surowców (państwa arabskie i afrykańskie)
-Niemożność (geograficzna, kapitałowa, polityczna) wprowadzenia dywersyfikacji dystrybucji strategicznych surowców przez państwa rozwijające się (Polska).
-Porzucenie przez państwa rozwinięte polityki równowagi (w ujęciu ogólnym) na rzecz konkurencji o zasoby państw surowcowych (USA-Irak).
-Wysokie prawdopodobieństwo konfliktu potęg światowych o źródła deficytowych zasobów (USA, Chiny).
-Wysokie prawdopodobieństwo ataków terrorystycznych na infrastrukturę dystrybucji zasobów strategicznych (rurociągi, tankowce, gazowce, sieci przesyłowe itp.).

Przypisy:

[1]Przy obecnym poziomie zużycia ropy na świecie zasoby tego surowca wystarczą na 40 lat, a rezerwy gazu naturalnego na ponad 60 lat - ocenił lord Browne, prezes BP w przedmowie do corocznego przeglądu statystycznego dotyczącego światowych źródeł energii w 2004 roku. URL:http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ropy wystarczy;na 40;lat,75,0,42059.html. W 2006 roku Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa oceniła zasoby ropy na 50 lat, zaś gazu na ponad 60 lat URL:http://www.giph.com.pl/archiwum/137_4.html.
Według koncernu BP w maju 2008 roku, zasoby ropy naftowej starczą na 40 lat, gazu ziemnego na 60 lata zob. BP Sustainability Review 2008, s.3, na koniec roku 2009 zweryfikowano raport i oceniono zasoby ropy na 46 lat zaś gazu na 63 lata, BP Statistical Review of World Energy, June 2010, s.10 oraz s.26.
[2]W literaturze anglojęzycznej określenie Middle East (Środkowy Wschód) to obszar na styku Europy, Azji i Afryki a ściślej to Arabia Saudyjska, Bahrajn, Cypr, Irak, Iran, Izrael z Autonomią Palestyńską, Jemen, Jordania, Katar, Kuwejt, Liban, Oman, Syria i Zjednoczone Emiraty Arabskie; niekiedy również Afganistan, Egipt i Turcja.
[3]Dane na koniec roku 2009 za: BP Statistical Review of World Energy, June 2010, s.6-7.
[4]Dane na koniec roku 2009 za: ibid., s.6.
[5]Dane na koniec roku 2009 za: ibid., s.8.
[6]Dane na koniec roku 2009 za: ibid., s.11.
[7]Dane na koniec roku 2009 za: ibid., s.22-23.
[8]Dane na koniec roku 2009 za: ibid., s.24.
[9]Dane na koniec roku 2009 za: ibid., s.27.
[10]Bezpieczeństwo energetyczne Polski, Raport Bussines Centre Club, Warszawa 16 lutego 2009, s.2.
[11]E.Cziomer, Międzynarodowe bezpieczeństwo energetyczne w XXI wieku, s.24.
[12]Bezpieczeństwo energetyczne jest…bezpieczeństwem narodowym - wypowiedź na forum Komitetu Izby Reprezentantów ds. Stosunków Międzynarodowych Sekretarza Energetyki USA Spencera Abrahama, Waszyngton, 20 czerwca 2002 roku; M.Klare, Krew i nafta…, s.89.
[13]E.Cziomer, ibidem, s.73.
[14]Komisja Europejska w 2008 roku ogłosiła plan, który ma zmniejszyć uzależnienie europejskiej energetyki od Rosji, URL:http://www.wiadomosci24.pl/artykul/nowy_plan_bezpieczenstwa_energetycznego_unii_europejskiej_81272.html.
[15]Dnia 17 października 1973 roku, w czasie trwania wojny Jom Kippur, arabscy członkowie OPEC zadecydowali wstrzymać handel ropą naftową z krajami popierającymi Izrael w wojnie z Egiptem - tzn. USA i krajami Europy Zachodniej.
[16]A.Makowski, K.Kubiak, Morski kierunek importu ropy naftowej i gazu ziemnego a bezpieczeństwo energetyczne państwa, s.9.
[17]M.Skarżyński, Wojny lokalne i konflikty zbrojne po II wojnie światowej, aspekty naftowe, s.19.
[18]Rurociąg, który otwarto w 1964 roku, rozpoczyna bieg w Almietjewsku, biegnie poprzez Samarę i Briańsk do Mozyrza, gdzie rozdziela się na dwie nitki: północną, biegnącą przez Białoruś i Polskę do niemieckiego Lipska, oraz południową, biegnącą przez Ukrainę, Słowację dwoma odgałęzieniami do Czech i Węgier. Długość to ok. 8900 km, przepływ ok. 65 mln ton na rok.
[19]Budowany w latach 2003-2006, długość to ok. 1800km.
[20]Funkcjonuje od 1999 roku, długość ok. 830km.
[21]Funkcjonuje od 2006 roku, długość ok. 1330km, przepływ 5mln ton na rok .
[22]Długość ok. 675km, łączy Odessę z Brodami (Ukraina) docelowo ma biec do Płocka i Gdańska.
[23]Funkcjonuje od 1977 roku, długość ok. 1300km, USA posiadają najdłuższą sieć rurociągów ok. 340 tyś. kilometrów.
[24]Naftociąg TAP (Transarabian Pipe Line) łączy pola naftowe Az Zahran, Al.-Hufuf i Harad (Arabia Saudyjska) z portem Sajda (Liban), pole naftowe Kirkuk (Irak) połączony z portami w Banijas (Syria) i Trypolis (Liban).
[25]Funkcjonuje od 1997 roku, długość ok. 4200km.
[26]Funkcjonuje od 2006 roku, długość ok. 1200km, w planie jest budowa gazociągu Skanled łączący Norwegię z Danią i Szwecją.
[27]Biegnący po dnie Morza Bałtyckiego, łączący Rosje z Niemcami a w dalszym etapie Niemcy z Wielką Brytanią.
[28]Biegnący po dnie Morza Czarnego z Rosji do Bułgarii a następnie rozchodzący się na dwie nicie: pierwsza przez Serbię na Węgry do Austrii, druga do Grecji a następnie do Włoch.
[29]T.Kaczmarek, R.Jarosz, Czy ropa rządzi światem?, s.41.
[30]A.Makowski, K.Kubiak, Morski kierunek importu ropy naftowej i gazu ziemnego a bezpieczeństwo energetyczne państwa, s.20.
[31]M.Ilnicki, K.Kubiak, P.Mickiewicz, Morski transport ropy i gazu, s.40. Cieśniny strategiczne to: Ormuz, Malakka, Singapurska, Bab el-Mandeb, Bosfor, Dardanele, Kanał Sueski, Kanał Panamski czyt. M.Ilnicki, K.Kubiak, P.Mickiewicz, Morski transport ropy i gazu,s.40-66.
[32] Suwerenność i niepodległość Arabii Saudyjskiej jest kluczowa dla interesów Stanów Zjednoczonych – z tekstu wystąpienia Busha, opublikowanego 9 sierpnia 1991 roku w New York Times.
[33]Centcom – United States Central Command, utworzone 1 stycznia 1983 roku, siedziba Tampa (USA), obszar działania obejmuje 25 państw w rejonie Zatoki Perskiej, Półwyspu Somalijskiego, basenu Morza Kaspijskiego oraz Azji Środkowo-Zachodniej, siły Centcom brały udział w wojnie Iraku z Iranem (1980-1988), wojnie w Zatoce Perskiej (1991), wojnie w Afganistanie (2001), wojnie w Iraku (2003).
[34]M.Klare, Krew i nafta, niebezpieczeństwa i konsekwencje rosnącej zależności Ameryki od importowanej ropy naftowej, s.18.
[35]Ibidem, s.88.
[36]T.Kaczmarek, R.Jarosz, Czy ropa rządzi światem?, s.32.
[37]W budowie jest ropociąg WSTO (Wschodnia Syberia – Ocean Spokojny) łączący rosyjskie zasoby ropy z portem pacyficznym, w budowie jest odnoga do Chin URL:http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/tydzien-na-wschodzie/2009-04-29/ropociag-wsto-dotrze-do-chin.
[38]URL:http://fakty.interia.pl/swiat/news/chiny-i-japonia-omawiaja-wspolprace,1267432.
[39]Japoński import gazu: Indonezja 22%, Australia 20%, Malezja 19%, Katar 12%, Brunei 10%, ZEA 8%, Oman 5%, źródło: URL:http://www.eia.doe.gov/cabs/Japan/NaturalGas.html.
[40]Dane za: BP Statistical Review of World Energy, June 2010, s.11 i 27.
[41]Kryzysy gazowe ze stycznia 2006 i stycznia 2009, Rosja wstrzymała dostawy gazu dla i przez Ukrainę, co w konsekwencji wpłynęło na gospodarki wielu państw trzecich np. Słowacji, Węgier czyt. E. Wyciszkiewicz, Geopolityka rurociągów, s. 99-135.
[42]M.Klare, Krew i nafta, niebezpieczeństwa i konsekwencje rosnącej zależności Ameryki od importowanej ropy naftowej, s.13.
[43]Do OPEC należą również: Algieria, Angola, Ekwador, Irak, Iran, Katar, Kuwejt, Libia, Nigeria, Wenezuela, ZEA.
[44]T.Kaczmarek, R.Jarosz, Czy ropa rządzi światem?, S.80.
[45]Ostatnio zaostrzył się spór między Iranem a ZEA o strategiczne wysepki w cieśninie Ormuz, państwo rządzące wysepkami może kontrolować wejście do Zatoki Perskiej, znany jest też przygraniczny spór irańsko-iracki o pola naftowe.
[46]E.Wyciszkiewicz, Geopolityka rurociągów…, s.29.

Wybrana bibliografia

Monografie i dokumenty:

1.Annual Report 2008, Organization of the Petroleum Exporting Countries.
2.Annual Statistical Bulletin 2008, Organization of the Petroleum Exporting Countries.
3.Bezpieczeństwo energetyczne Polski, Raport Bussines Centre Club, Warszawa 16 lutego 2009.
4.BP Statistical Review of World Energy, June 2010.
5.BP Sustainability Review 2008.
6.Cziomer Erhard red., Międzynarodowe bezpieczeństwo energetyczne w XXI wieku, Kraków 2008.
7.Ilnicki Marek, Kubiak Krzysztof, Mickiewicz Piotr, Morski transport ropy i gazu w warunkach zagrożeń aktami przemocy, Wrocław 2006.
8.Kaczmarek Tadeusz T., Jarosz Rafał, Czy ropa rządzi światem?, Bydgoszcz-Warszawa 2006.
9.Klare Michael, Krew i Nafta, niebezpieczeństwo i konsekwencje rosnącej zależności Ameryki od importowanej ropy naftowej, Warszawa 2006.
10.Makowski Andrzej, Kubiak Krzysztof, Morski kierunek importu ropy naftowej i gazu ziemnego a bezpieczeństwo energetyczne państwa, Warszawa 1998.
11.Skarżyński Mirosław, Wojny lokalne i konflikty zbrojne po II wojnie światowej, aspekty naftowe, Poznań 2004.
12.World Oil Outlook 2009, Organization of the Petroleum Exporting Countries.
13.Wyciszkiewicz Ernest red., Geopolityka rurociągów, współzależność energetyczna a stosunki międzypaństwowe na obszarze postsowieckim, Warszawa 2008.