Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Rozpoczęła się interwencja zbrojna w Libii

Rozpoczęła się interwencja zbrojna w Libii


20 marzec 2011
A A A

Od ataku francuskich myśliwców oraz brytyjskich i amerykańskich rakiet rozpoczęła się interwencja zbrojna w Libii. W ten sposób USA i kraje europejskie wykonują rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, której celem jest powstrzymanie wojsk Muamara Kadafiego przed atakiem na rebeliantów.

ImageDowódca amerykańskiej marynarki wojennej William Gortney poinformował, że celem pierwszego etapu operacji militarnej w Libii jest unieszkodliwienie systemu obrony powietrznej tego kraju.

"Ponad 110 rakiet Tomahawk zostało wystrzelonych z amerykańskich oraz brytyjskich okrętów i łodzi podwodnych. Trafiły one w 20 zintegrowanych systemów obrony powietrznej na wybrzeżu"- mówił. Amerykańskie i brytyjskie rakiety wystrzelono godzinę po misji francuskich myśliwców, która nie była koordynowana z innymi krajami.

W tej chwili na czele operacji stoją Amerykanie."To jest pierwsza faza operacji, która prawdopodobnie będzie miała wiele etapów. Ich celem jest wykonanie rezolucji Rady Bezpieczeństwa i uniemożliwienie libijskiemu reżimowi użycia siły wobec własnych obywateli" -poinformował wiceadmirał William Gortney i dodął, że kolejne ataki rakietowe mogą nastąpić po ocenie skuteczności pierwszego uderzenia. Gortney wykluczył przeprowadzenie przez wojska USA operacji lądowej w Libii. Poinformował również, że za kilka dni dowództwo operacji przejma sojusznicy Stanów Zjednoczonych.