Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Jan Zielonka: Europa jako imperium


13 listopad 2007
A A A

Książka reklamowana jako nowe spojrzenie na Unię Europejską pokazuje jak z powszechnie znanych faktów można wyciągać zupełnie nieznane wcześniej wnioski. Niestety, co należy powiedzieć, jest to spojrzenie wyłącznie naukowe, ciągle odległe od politycznych realiów.

Dzisiaj na politycznej scenie ścierają się przede wszystkim dwie koncepcje: „Europy ojczyzn” oraz federacji europejskiej. Profesor Jan Zielonka stara się nas przekonać, że możliwa jest jeszcze jedna opcja, która już właściwie tworzy się na naszych oczach. Opisuje ją jako „paradygmat neośredniowieczny” i stawia przede wszystkim w opozycji do pojęcia superpaństwa europejskiego. Koncepcja ta opiera się przede wszystkim na systemie wielu nakładających się instytucji, często niemających bezpośredniego mandatu wyborczego, a pomimo tego przeważających nad narodowymi parlamentami.

ImageProfesor przekonuje, że system taki ewoluuje od 1989 roku, gdy okazało się, że Europa potrzebuje dużej Unii. I tak jak wcześniej stworzono Wspólnotę, aby zapobiec konfliktom europejskim, w tym momencie konieczna była pokojowa aneksja młodych demokracji wschodnioeuropejskich. Jednak, jak pisze autor, nie była to aneksja wbrew ich interesom, wręcz przeciwnie, państwa Zachodniej Europy były gotowe sporo dołożyć, aby zapewnić stabilizację, choć jednocześnie rozciągały swoje ekonomiczne wpływy.

Ten akt wymagał jednak i wymaga ciągle konstruowania takiej struktury, która nie zagraża suwerenności państw, choć pozwala na ekonomiczną kontrolę. To, zdaniem Jana Zielonki, oznacza, że Unia z jednej strony jest jak imperium z wyraźnie określonymi peryferiami i gospodarczym centrum, z mocarstwową polityką zewnętrzną, a z drugiej akceptuje różnorodność a rządy jednolitej większości wysyła do lamusa.

Zielonka uważa również, że ten model prowadzi do nieuchronności dalszego rozszerzania nie tylko o Turcję, ale także o Ukrainę, gdyż stworzony organizm jest zbyt duży i niezrozumiały, aby mógł się stać w przyszłości nowoczesnym państwem.

Te i wiele innych ciekawych tez można znaleźć w tej mało ideologicznej a przede wszystkim naukowej książce. Zielonka pokazuje przed nami rozważania, których zapewne na razie nie usłyszymy z ust polityków, a które mają spore szanse sprawdzenia się w przyszłości. To nieco alternatywne spojrzenie mówi o tym, że ten zawiły splot instytucji jest konieczny nie tylko dla istnienia, ale również dla dalszej ewolucji. Warto się zapoznać.

***

Jan Zielonka jest profesorem Studiów Europejskich na Uniwersytecie w Oxfordzie polskiego pochodzenia. Ukończył prawo na Uniwersytecie Wrocławskim i Nauki Polityczne na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie uzyskał tytuł doktora w 1981 roku. Później wyjechał z Polski i wykładał na uczelniach w Holandii oraz we Włoszech. Obecne stanowisko na Oxfordzie otrzymał w 2004 roku. Opublikował wiele pozycji dotyczących porównania systemów politycznych, historii idei politycznych, praw człowieka i zagadnień bezpieczeństwa. Ostatnio jego badania dotyczą integracji europejskiej, dalszego rozszerzenia oraz ewolucji instytucji Unii Europejskiej.