Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Marcin Piasecki: Partnerstwo Wschodnie z perspektywy republik nadbałtyckich


20 październik 2011
A A A

Istnieje wiele opinii na temat Partnerstwa Wschodniego (PW) oraz roli Polski w jego kształtowaniu. Niewiele osób natomiast zdaje sobie sprawę jak owe Partnerstwo postrzegają nasi sąsiedzi, partnerzy w Unii Europejskiej.

Zanim przejdę do meritum warto na początku przypomnieć, czym jest Partnerstwo Wschodnie. Wspominając tylko po krótce przyczyny powstania programu PW, dla wielu niejednoznaczne, należy wymienić, iż to m.in. inicjatywa skierowana przeciwko Rosji i naruszenie jej strefy wpływów, odpowiedź Polski na działania Francji w UE, czyli tzw. Unię na rzecz Regionu Morza Śródziemnego, próba przekierowania polityki unijnej z kierunku południowego na Europę Wschodnią czy nieuchronny ekspansjonizm UE w ramach aspiracji geopolitycznych. Celem owego programu ujmując problem w sposób ogólny jest pogłębiona współpraca na polu politycznym, społeczno-gospodarczym, czyli słowem, próba intensywniejszego wprowadzania zachodnich standardów w krajach Europy Wschodniej. Wydaje się jednak, że priorytetem dla wszystkich trzech państw nadbałtyckich tj. Estonii, Łotwy i Litwy jest ograniczenie wpływu Rosji w regionie, gdyż każde z nich zaznało historycznego „wyzwalania” przez Federację.

Estonia według Carnegie Endowment, organizacji zajmującej się m.in. tym zagadnieniem, wydaje najwięcej spośród omawianych trzech krajów UE na promocję demokracji. Biorąc pod uwagę m.in. ten fakt oraz to, że Estonia uważa się za lidera regionu i dąży do intensywniejszej współpracy z sąsiadami (kierunek estońskiej polityki zagranicznej) nie jest czymś zaskakującym, iż w pełni popiera Partnerstwo Wschodnie. Wyrazem czego było przemówienie Premiera Estonii Andrusa Ansipa podczas szczytu Unii Europejskiej w Warszawie 30 września 2011 r. dotyczącego Partnerstwa Wschodniego. Co więcej określił on oczekiwania Estonii wobec Partnerstwa - „Popieramy szerszą współpracę w takich dziedzinach jak edukacja, energia, transport, rolnictwo i technologia". Estonia uważa, że rozwój krajów Partnerstwa Wschodniego ma kluczowe znaczenie dla stabilnego i pokojowego rozwoju całego regionu, a także odgrywa ważną rolę w realizacji polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Estonii, jak również realizuje cele związane z polityką gospodarczą. Tallin wyraża także nadzieję, że Unia Europejska umożliwi wprowadzenie niektórych swoich programów w krajach partnerskich. Kolejnym dowodem na angażowanie się Estonii w Partnerstwo było tegoroczne otwarcie Centrum Partnerstwa Wschodniego będącego miejscem organizacji seminariów, spotkań, kursów i forum współdziałania pomiędzy Estonią a krajami PW. W uaktualnionym planie współpracy na rzecz rozwoju na lata 2011 – 2015 Estonia podkreśla znaczenie wszystkich uczestników PW.

W nieco mniejszym zakresie aktywne są pozostałe republiki nadbałtyckie. Deklarowana polityka Litwy i Łotwy w dużym stopniu pokrywa się z Estońską, jednak dla obu tych krajów prócz wymienionych wyżej przyczyn wspierania PW główną rolę odgrywa handel. Dlatego też przywódcy tych krajów stale podkreślają znaczenie stosunków gospodarczych a dalej politycznych, wspieranie tzw. prawdziwych reform i nie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Wyraz temu dał Audronius Ažubalis, litewski minister spraw zagranicznych, który w swoich wystąpieniach stale podkreśla potrzebę promowania mobilności osób czy konieczność ułatwienia procedur wizowych dla krajów partnerskich w celu „rozwijania stosunków handlowych i rozwiązywania długotrwałych konfliktów w krajach Partnerstwa Wschodniego”. Dla Łotwy obecnie istotnym partnerem w regionie jest Białoruś dla Litwy Azerbejdżan, dlatego nie bez znaczenia są ich relacje w ramach Partnerstwa. Unijna polityka oraz relacje z sąsiadami są dla wszystkich trzech krajów bardzo istotne. W jej ramach Tallin zaangażował się w 45 różnych projektów i programów, których łączny koszt wynosił ok. 1,75 mil euro. Dodatkowo przeznaczył milion euro na Fundusz Inwestycyjny na rzecz Sąsiedztwa, którego celem jest finansowanie dużych projektów infrastrukturalnych i ochrony środowiska w krajach sąsiednich. Łotwa, Litwa i Estonia zgadzają się, że Partnerstwo Wschodnie powinno być oparte na wspólnych wartościach, poszanowaniu praw człowieka, zasad gospodarki rynkowej i zrównoważonego rozwoju.

Wydaje się, że Partnerstwo Wschodnie jest traktowane przez wszystkich przedstawicieli trzech krajów nadbałtyckich jako pakiet przedakcesyjny. Czy jednak postrzeganie tego programu UE w ten sposób nie jest błędem w ocenie? Sam program PW nie wspomina wprost o jakimkolwiek członkostwie lub jego politycznej perspektywie, co więcej obecnie jemu zaprzecza. Mimo nadziei i oczekiwań swoich zwolenników, Partnerstwo Wschodnie dopiero ”raczkuje”, ale już teraz wydaję się być przejaskrawiane i błędnie postrzegane przez państwa nadbałtyckie.