Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka "Marsz zwycięstwa" w Egipcie

"Marsz zwycięstwa" w Egipcie


18 luty 2011
A A A

Tysiące Egipcjan zbiera się na placu Tahrir w Kairze. Dokładnie w tydzień od ustąpienia prezydenta Hosni Mubaraka, opozycjoniści, którzy na tym samym placu przez 18 dni domagali się dymisji prezydenta, organizują teraz "Marsz zwycięstwa".

ImageMa to być święto demokracji i uczczenie wysiłku tych wszystkich, dzięki którym udało się doprowadzić do zmiany władzy.

Po rezygnacji Mubaraka władzę w Egipcie przejęła Najwyższa Rada Wojskowa. Zapowiedziała zmiany w konstytucji oraz nowe wybory. Wojskowi oświadczyli, że nie wystawią kandydata w wyborach prezydenckich, chcąc w ten sposób przekazać stery w ręce cywilów.

Były polski ambasador w Egipcie Grzegorz Dziemidowicz podkreśla, że egipska armia dotrzymuje danego wcześniej słowa. "Przede wszystkim armia zapowiedziała, że nie jest zainteresowana osobą przyszłego prezydenta. To bardzo ważna deklaracja. To otworzy dla cywilnych polityków z partii, które już istnieją bądź które dopiero powstaną, szerokie możliwości propagowania swoich programów i osób" - dodaje Dziemidowicz w rozmowie z Polskim Radiem.

Po tygodniu od zakończenia zamieszek w Kairze i w innych miastach, do Egiptu powoli wracają turyści. W niedzielę mają zostać ponownie otwarte muzea. To właśnie turystyka, stanowiąca jedną z podstaw egipskiej gospodarki, jest jedną z gałęzi, które najmocniej ucierpiały w czasie trwającego trzy tygodnie kryzysu politycznego.

Grzegorz Dziemidowicz podkreśla, że postawienie na nogi gospodarki jest teraz najważniejszym i najtrudniejszym zarazem zadaniem nowych władz w Egipcie. "Podnoszenie się egipskiej gospodarki na pewno będzie sprawą wielu miesięcy. Egipt nei da sobie sam rady, potrzebna będzie pomoc z zewnątrz. Ze względu na liczne interesy, zarówno Stany Zjednoczone, Unia Europejska jak i bogatsze kraje azjatyckie, włączą się do programów pomocowych" - dodaje Dziemidowicz.

Hosni Mubarak rządził Egiptem przez 30 lat. W ubiegły piątek wyleciał z Kairu do swojej rezydencji w Sharm-el-Sheikh, gdzie prawdopodobnie przebywa do dzisiaj. Media spekulują, że Mubarak jest ciężko chory, ale nie chce poddać się leczeniu.