Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka U wybrzeży libijskich trwa operacja morska Sojuszu Północnoatlantyckiego

U wybrzeży libijskich trwa operacja morska Sojuszu Północnoatlantyckiego


23 marzec 2011
A A A

Okręty NATO pilnują, czy przestrzegane jest embargo na dostawy broni dla reżimu Kadafiego. Informację Polskiego Radia oficjalnie potwierdziła rzeczniczka NATO Oana Lungescu.

ImageW akcji bierze udział siedem krajów: Włochy, Hiszpania, Grecja, Wielka Brytania, Turcja, Kanada i Stany Zjednoczone. Te państwa wysłały w sumie 16 okrętów. Jest jeden włoski okręt dowodzenia, 10 fregat, w tym 4 z Turcji, następnie 3 okręty podwodne i dwa okręty pomocnicze.

Centrum dowodzenia misją morską mieści się w Neapolu. Polska, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rządu, nie bierze udziału w akcji. Na Morzu Śródziemnym jest wprawdzie polski okręt Xawery Czernicki, ale uczestniczy już w operacji antyterrorystycznej i nie weźmie udziału w operacji egzekwowania embarga. Wszelka zmiana charakteru misji polskiego okrętu wymaga decyzji rządu i zgody prezydenta.

Operacja NATO-wska egzekwowania embarga oznacza, że okręty Sojuszu mogą kontrolować wszystkie jednostki zbliżające się do wybrzeży libijskich. ”Mamy możliwości, by zatrzymywać okręty, wejść na pokład, przeprowadzić inspekcję i zawrócić okręty do wyznaczonych portów, jeśli to będzie konieczne, bo na przykład znalezione zostaną ładunki i urządzenia objęte embargiem. A ich dostawy do Libii są złamaniem rezolucji ONZ. Mamy określone procedury postępowania by robić co do nas należy” - tłumaczył generał brygady Pierre St.Amand. Specjalne procedury postępowania przewidują też użycie siły: najpierw wysyłane są ostrzeżenia i dopiero później NATO-wskie okręty mogą ostrzelać jednostki stawiające opór.

W najbliższych godzinach, bądź dniach powinna też zapaść decyzja o udziale NATO w interwencji zbrojnej, którą zapoczątkowała koalicja kilku państw i przejęcia za nią odpowiedzialności. Do tej pory sojusznicy nie mogli się porozumieć w tej sprawie.
Wczoraj ambasadorowie skończyli planowanie operacji wojskowej, przewidującej wymuszanie strefy zakazu lotów, ale by zrealizować plany operacyjne, potrzebna jest jeszcze jednomyślna zgoda wszystkich krajów.