Plan pomocy odrzucony, akcje toną

• bernanke
• fortis
• giełda
• _gospodarka
• _kryzys

Izba reprezentantów odrzuciła, wart 700 miliardów, plan pomocy dla systemu finansowego. Światowe rynki przywitały tą wiadomość silnymi spadkami.

Izba reprezentantów zagłosowała 228 do 205 przeciwko przyjęciu planu pomocowego. Dow Jones spadł o prawie 5 proc.

„Amerykanie odrzucili ten plan i teraz Kongres zrobił to samo” – powiedział republikański kongresman Mike Pence z Indiany.

„Jestem bardzo zawiedziony” – powiedział przewodniczący komisji ds. finansów Barney Frank. „Republikanie go zabili” – dodał. Powiedział, że nie będzie powtórnego głosowania jutro.

Prezydent USA George W. Bush, który osobiście popierał plan i nawoływał swoja partię do jego poparcia naradzi się z liderami Kongresu by określić następne kroki. Rzecznik prezydenta, Tony Fratto powiedział, że „pezydent jest bardzo zawiedziony wynikiem głosowania. Nie ma wątpliwości, ze kraj stoi w obliczu kryzysu, który trzeba rozwiązać.”

Wcześniej tego samego dnia George Bush ostrzegał, że „należy zatrzymać kryzys w systemie finansowym i nie pozwolić mu rozlać się po całej gospodarce”

Szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke kilka godzin wcześniej ostrzegał przed wielkimi niebezpieczeństwami dla systemu finansowego jeżeli Kongres odrzuci plan.

Po trzy godzinnej debacie przed glosowaniem lider większości w kongresie Steny Hoyer z Marylandu ostrzegał ustawodawców, że koszt odrzucenia pomocy przekroczy Wall Street. „Zamieszanie zacznie się, to prawda, na kilku milach kwadratowych na Manhattanie, ale zanim się skończy, wszyscy to wiemy, żadne miasto ani miasteczko w Ameryce nie pozostanie nie dotknięte” – powiedział Hoyer.

Przeciwnicy planu mówili, że jest on zbyt ryzykowny i zbyt kosztowny.

„Boje się, że w ostatecznym rozrachunku pomoc nie zadziała” – powiedział Jeb Hensarling, republikanin z Teksasu, lider opozycji wobec planu. Wedlug Hensarlinga pomoc może postawić Stany Zjednoczone „na śliskiej ścieżce do socjalizmu”.

Planowi nie pomogły zbliżające się wybory. Ustawodawcy niechętnie opierali plan na miesiąc przed wyborami bowiem wielu wyborców postrzegało go jako pomoc dla bogatych bankierów z Wall Street.

Zdaniem Roya Blunta, kongresmana z Missouri kongresmani mogą niedługo powrócić do głosowania nad planem pomocowym. „Wpływ jaki odrzucenie planu będzie miało na rynki może sprawić, że wielu ludzi zechce pracować razem i rozwiązać ten problem” – powiedział zaraz po przegranym glosowaniu.

Na podstawie: bloomberg.com, reuters.com

Więcej informacji na temat kryzysu finansowego w specjalnym serwisie psz.pl