Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód BBC ujawnia przedwyborcze nadużycia w Afganistanie

BBC ujawnia przedwyborcze nadużycia w Afganistanie


18 sierpień 2009
A A A

Brytyjskie radio BBC ujawnia poważne nadużycia przed wyborami prezydenckimi w Afganistanie. Potwierdza je niezależna fundacja międzynarodowa.
Korespondent radia BBC w Kabulu przekazał informację, że w Afganistanie istnieje wolny rynek kupna i sprzedaży legitymacji uprawniających do głosowania. Podstawiony przez BBC człowiek otrzymał ofertę zakupu tysiąca takich kart po 10 dolarów za sztukę. Ich autentyczność nie ulega wątpliwości - każda legitymacja miała zdjęcie, nazwisko i adres wyborcy.

BBC otrzymała też podobne oferty, a jeden z przywódców plemiennych na prowincji, poinformował ją, że dostał dwie oferty zakupu całego bloku głosów swoich ludzi.   

Niezależna Fundacja na rzecz Wolnych i Uczciwych Wyborów w Afganistanie zebrała liczne dowody nadużyć zwłaszcza przy rejestracji wyborców przed czwartkowym głosowaniem. Ambasador Wielkiej Brytanii w Kabulu przyznał, że gdyby chodziło o kraj Europy Zachodniej, takie trudności byłyby nie do przyjęcia. "Ale tu startujemy od zera" - stwierdził ambasador Mark Sedwill i dodał, że lepsze takie wybory niż żadne.