Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód Obama: USA nigdy nie zawahają się bronić Korei Południowej

Obama: USA nigdy nie zawahają się bronić Korei Południowej


11 listopad 2010
A A A

Barack Obama podczas pobytu w Seulu stwierdził, że Stany Zjednoczone nigdy nie zawahają się stanąć w obronie Korei Południowej. Amerykański prezydent jest zdania, że władze w Phenianie przed powrotem do stołu sześciostronnych negocjacji muszą udowodnić, że zależy im na rozpoczęciu procesu rozbrojeniowego. Obama spotkał się dziś w Seulu z prezydentem Korei Południowej Lee Myung-bakiem.

Image
fot. (cc) matt ortega, flickr
Korea Północna od dwóch lat bojkotuje sześciostronne rokowania, uzależniając ich wznowienie od udzielenia pomocy gospodarczej ze strony USA i Korei Południowej. Przywódcy obydwu państw nie chcą jednak przystać na żądania Phenianu.

Na konferencji prasowej w Seulu Barack Obama zapowiedział, że powrót do stołu sześciostronnych rokowań jest możliwy, o ile Korea Północna zademonstruje najpierw szczerą chęć rozpoczęcia procesu denuklearyzacji. "Szeroko dyskutowaliśmy na ten temat z prezydentem Lee. Jesteśmy przekonani, że we właściwym czasie i miejscu dojdzie do wznowienia sześciostronnych rozmów. Jednakże musimy najpierw zobaczyć, że przedstawiciele Korei Północnej mają poważne zamiary w tym zakresie” - powiedział amerykański prezydent.

Sytuacja na Półwyspie Koreańskim stała się niezwykle napięta w marcu tego roku po zatonięciu południowokoreańskiego okrętu wojennego „Cheonan”, na pokładzie którego zginęło 46 marynarzy. Międzynarodowe śledztwo wykazało, że jednostka trafiona została przez torpedę wystrzeloną z północnokoreańskiej łodzi podwodnej.