Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Irak/ Sadr: Armia Mahdiego obroni się przed okupantami

Irak/ Sadr: Armia Mahdiego obroni się przed okupantami


10 marzec 2008
A A A

Muktada as-Sadr, radykalny szyicki duchowny, w swoim niedzielnym (09.03) oświadczeniu oznajmia, że Armia Mahdiego jest realną siłą pomimo przedłużającego się zawieszenia broni. Podziały mają nie stać na przeszkodzie w obronie przeciwko Stanom Zjednoczonym i "bezbożnikom".

„Jeżeli operacje militarne okupantów są wymierzone w nas będziemy się bronić”, pisze Sadr w niedzielnym czterostronicowym oświadczeniu. Autentyczność pisma poświadcza osobista pieczęć duchownego. „Zamrożenie działań Armii Mahdiego nie oznacza zmiany jej charakteru na organizacje humanitarną czy kulturalną. Raczej jest to czas na odnowę i reformę do odwołania”, dodaje. Dwa tygodnie wczesniej Sadr przedłużył zawieszenie działalności Armii Mahdiego na kolejne sześć miesięcy. Eksperci oceniają, że traci on kontrolę nad organizacją, co miało być również przyczyną wstrzymania działań w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy uzyskał poparcie władz w Bagdadzie i w Waszyngtonie.

Image
Muktada as-Sadr (cc) indybay.org
W piątek zwolennicy Sadra mogli odczytać oświadczenie o wycofaniu się duchownego z bieżącej polityki. Przekazał on wszystkie swoje obowiązki podwładnym, a sam poświęcił się studiom nad islamem. „Wielu moich zwolenników opuściło mnie z różnych powodów, część z nich chciała być niezależna. Nie oznacza to, że są nielojalni”, pisze duchowny. Zwolennicy Sadra, którzy brali udział w powstaniu przeciwko Amerykanom w 2004, są coraz bardziej podzieleni. Część z nich uważa, że rozbicie ugrupowania pozwoli Waszyngtonowi na ich eliminację.

„Pozostaje on aktywnie zaangażowany na polu politycznym i powróci, kiedy nadejdzie czas”, powiedział al-Obeidi, rzecznik Armii Mahdiego. Według amerykańskiego wywiadu w Iranie, Sadr przebywa teraz najprawdopodobniej w świętym dla szyitów miesicie Kuum. Trzydziesto-paroletni szyicki duchowny rzadko pokazuje się publicznie. Ostatni raz widziano go podczas uroczystości religijnych w Kufie w maju ubiegłego roku. Duchowny ma własną partię w parlamencie. W ubiegłym roku, protestując przeciwko braku planu wycofania wojsk amerykańskich z Iraku, wycofał swoich ministrów z rządu premiera Nouriego al–Malikiego.

Na podstawie: reuters.com, latimes.com, chicagotribune.com