Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Iran: Starcia przeciwników i zwolenników władz


16 luty 2011
A A A

Według państwowej telewizji, do zamieszek doszło podczas pogrzebu mężczyzny, który zginął podczas poniedziałkowych zajść. Rząd twierdzi, że Irańczyk zginął z rąk uczestników antyrządowych protestów, ale opozycja twierdzi, że został zastrzelony przez oddziały Gwardii Republikańskiej.

ImagePrezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad w wywiadzie dla państwowej telewizji ostro potępił antyrządowe manifestacje. "Podkreślił, że opozycja niczego nie osiągnie a wszelkie próby zdestabilizowania sytuacji obrócą się przeciw niej.


Wczoraj grupa konserwatywnych deputowanych do parlamentu zażądała, by osądzić i skazać dwóch liderów opozycji. Deputowani oskarżają Mir Husejna Musawiego i Mehdiego Karubiego o najcięższy rodzaj korupcji, za co w Iranie grozi kara śmierci.

Zarówno Musawi jak i Karubi nie mogli uczestniczyć w poniedziałkowym proteście opozycji w Teheranie, gdyż zostali osadzeni w aresztach domowych. Władze odcięły im też telefony i internet.

Irańska opozycja zwraca uwagę, że Mahmud Ahmadineżad oraz najwyższy duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei chwalili mieszkańców Egiptu za obalenie prezydenta Mubaraka, a równocześnie sami tłumią podobne protesty u siebie w kraju.