Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Izrael wstrzymuje ofensywę na trzy godziny

Izrael wstrzymuje ofensywę na trzy godziny


07 styczeń 2009
A A A

Izraelska armia wstrzymała w środę (07.01) ofensywę na trzy godziny i będzie ją wstrzymywała codziennie. W tym czasie ma zostać dostarczona pomoc humanitarna dla mieszkańców Strefy Gazy.  Peter Lerner, rzecznik izraelskiej armii, ogłosił w środę „zawieszenie operacji zaczepnych” na terytorium Strefy Gazy. Zawieszenie będzie trwało od godziny 13 do 16 lokalnego czasu i będzie powtarzane codziennie. Jednak jakikolwiek atak na jednostki izraelskie zostanie odparty siłą.

Izraelczycy chcą utworzenia tzw. „korytarzy humanitarnych”, które pozwolą dostarczać pomoc do odciętej od świata Strefy Gazy. Sytuacja w rejonie działań wojennych jest dramatyczna - donoszą agendy ONZ. Półtora miliona Palestyńczyków znajduje się od 11 dni pod ciągłym ostrzałem lotnictwa i artylerii. Pomimo tego, że ponad 500 ciężarówek z pomocą humanitarną zostało wysłanych do Gazy od rozpoczęcia konfliktu (27.12), Palestyńczykom brakuje prądu, wody i medykamentów.

W środę rano w Tel- Awiwie spotkali się premier Ehud Olmert, szefowa MSZ Cipi Liwni i minister obrony Ehud Barak. Rozważali oni czy należy przyjąć francusko-egipski plan zawieszenia broni, czy wręcz przeciwnie - dążyć do ostatecznego rozprawienia się z Hamasem przy pomocy armii. Prawdopodobnie podczas tego spotkania zadecydowano o codziennym wstrzymywaniu działań. Komentatorzy oceniają, że wpływ na tą decyzje miał wczorajszy atak izraelski na prowadzoną przez ONZ szkołę. Wywołał on fatalne wrażenie wśród zachodniej opinii publicznej.

Prezydent Egiptu Hosini Mubarak uważa, że warunkiem zawieszenia broni powinno być natychmiastowe wstrzymanie działań zbrojnych przez obie strony. To pozwoliłoby na dotarcie do Palestyńczyków pomocy humanitarnej. Później przedstawiciele Izraela i Palestyńczyków mieliby się „niezwłocznie” spotkać. Tel-Awiw unika jednak upodmiotowienia Hamasu, który uznaje za organizację terrorystyczną. Zawieszenie broni powinno według niego rozpocząć się od uprzedniego wstrzymania ostrzału izraelskiego terytorium przez rakiety Hamasu, a także szczelne zamknięcie granicy z Egiptem. Uniemożliwiłoby to przerzut broni dla tej organizacji.
 
Na podstawie: ap.com, bbc.co.uk, timesonline.co.uk