91-letnia Argentynka przeszła 1200 km pielgrzymki
Emma Moroncini to kobieta, która żadnego wysiłku się nie boi! W ubiegłą niedzielę 91-latka ukończyła pieszą pielgrzymkę ze swojego domu do Bazyliki Matki Bożej w Luján w prowincji Buenos Aires, pokonując 1200 km! Do tego cała podróż była relacjonowana... na Facebooku!
Kobieta rozpoczęła pielgrzymkę 27 grudnia, wyruszając z miasta Tucuman. Ubrana w sportowy strój z pomarańczową, odblaskową kamizelką, przez całą drogę prowadziła przed sobą mały wózek, w którym miała wodę, mleko w proszku i chleb. Po drodze nie raz była ostrzegana przez Argentyńczyków, że samotna piesza wyprawa może być niebezpieczna. Moronsini nie zamierzała się jednak poddać. I dobrze, bo okazało się, że zamiast problemów po drodze doświadczyła tylko życzliwości i pomocy ze strony obcych ludzi. Jej każdy krok opisywany był na facebookowym fanpejdżu "Emma - pielgrzymująca babcia", który zgromadził niemal 50 tys. lajków!
Pod koniec, zaledwie 35km przed końcem, kobieta potknęła się i upadła, łamiąc przy tym palec wskazujący i nos. Nawet to jednak nie przeszkodziło jej w osiągnięciu celu. Na miejscu starszą panią przywitało kilkaset osób, którzy gratulowali jej wytrwałości. Moroncini już zapowiedziała, że to nie koniec jej planów. Kolejnym jest spotkanie z Papieżem Franciszkiem! Jeśli zatem nadal myślicie, że coś jest niemożliwe, to cóż... pomyślcie jeszcze raz!
Źródła: Star Media, La Nación