Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

"Wolność i odpowiedzialność" - pod takim hasłem będą rządzili w Holandii liberałowie i chadecy


30 wrzesień 2010
A A A

"Wolność i odpowiedzialność" - pod takim hasłem będą rządzili w Holandii liberałowie i chadecy, wspierani przez populistów.

ImageLiderzy tych trzech partii przedstawili w Hadze porozumienie koalicyjne i zasady współpracy, które pozwolą im utworzyć centroprawicowy rząd mniejszościowy. Mniej imigrantów, mniej urzędników, mniej polityków, mniej biurokracji. Więcej policji, bezpieczniejszy kraj, lepsza opieka nad osobami starszymi. "Zamierzamy to osiągnąć, oddając nasz kraj z powrotem ciężko pracującym Holendrom. Zaczniemy od samych siebie. Zmniejszymy liczbę posłów i senatorów" - powiedział Mark Rutte, prawdopodobnie przyszły premier Holandii, lider liberałów. Ukłonem nowego rządu w stronę populistów będzie wprowadzenie zakazu noszenia burki oraz chust muzułmańskich, ale tylko w niektórych instytucjach państwowych. Zostaną też wprowadzone surowsze przepisy imigracyjne. Lider chadeków zapewnił jednak o równym traktowaniu wszystkich mieszkańców Holandii. "To kraj, gdzie nie pochodzenie, ale przyszłość jest ważna" - powiedział Maxime Verhagen, który do nowej koalicji musi jeszcze przekonać w sobotę swoją partię. Jeśli mu się to uda, to Holandia bedzie miałą pierwszy od drugiej wojny światowej rząd mniejszościowy z parlamentarnym poparciem anty-islamskiej partii kontrowersyjnego populisty Geerta Wildersa. A Mark Rutte będzie pierwszym od 1918 roku liberalnym premierem Holandii. Będzie też pierwszym w historii Holandii... premierem - kawalerem.