Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Niemcy Niemcy: Umowa NATO-Rosja z 1997 roku musi zostać dotrzymana

Niemcy: Umowa NATO-Rosja z 1997 roku musi zostać dotrzymana


05 wrzesień 2014
A A A

Już pierwszego dnia walijskiego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego padły konkretne decyzje dotyczące Ukrainy- Sojusz przekaże Ukrainie 15 milionów euro przeznaczone na zwiększenie jej bezpieczeństwa.

Trwa dwudniowy szczyt NATO w Walii, określany przez wielu specjalistów, już przed jego rozpoczęciem jako najważniejszy szczyt NATO w historii Sojuszu. Obecny konflikt na Ukrainie nie tylko podzielił zdania krajów członkowskich, ale również zmusił do zadania pytania dotyczącego skuteczności gwarancji Sojuszu. Napięta sytuacja zmobilizowała kraje członkowskie NATO do konkretnych działań. Ukraina otrzyma 15 mln euro na zwiększenie jej bezpieczeństwa- zapowiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rassmussen. Pomoc nie będzie obejmowała dostaw broni, którym są przeciwne głównie Niemcy.

Przed oficjalnym otwarciem szczytu NATO w walijskim Newport z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką spotkali się prezydent USA Barack Obama, premier Wielkiej Brytanii David Cameron, prezydent Francji Francois Hollande, kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Włoch Matteo Renzi.

- Przywódcy powtórzyli, że potępiają rażące dalsze naruszanie przez Rosję suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Zgodzili się, że Rosja musi ponieść większe koszty za te działania –czytamy w komunikacie Białego Domu.

Do niedawna Berlin – największy partner gospodarczy Rosji w UE, był największym adwokatem Kremla na forum Europy. Wraz z pogarszającą się sytuacją na wschodzie Ukrainy jego stanowisko wobec Rosji stawało się bardziej krytyczne. Potwierdzeniem coraz gorszej oceny polityki Rosji przez Niemcy jest poparcie sankcji nałożonych na Rosję. Czynnikami które, wpłynęły na zmianę polityki Berlina wobec Rosji to m. in. presja opinii publicznej, naciski ze strony sojuszników, jak w końcu sama postawa Władimira Putina.

Jednocześnie Angela Merkel zapowiadała przed szczytem NATO, poparcie dla dotrzymania postanowień umowy pomiędzy Rosją a NATO z 1997 roku, gwarantującej nie umieszczaniu stałych sił Sojuszu na terytorium państw byłego Układu Warszawskiego. Alternatywnie Niemcy popierały projekt utworzenia sił natychmiastowego reagowania NATO. Te specjalne siły miałyby liczyć od kilku do kilkunastu tysięcy żołnierzy i miałyby być wsparciem dla istniejących sił szybkiego reagowania.

Polski rząd potwierdził po pierwszym dniu szczytu, że nie będzie żadnych nowych baz Sojuszu we wschodniej Europie, co by potwierdzało realizację polityki zgodnej z linią Niemiec. W zamian planowane są nowe oddziały wsparcia NATO w liczbie 4000 żołnierzy, mające za zadanie reagowanie w przypadku ataku Rosji na wschodnie kraje Sojuszu.

Źródła: www.polskieradio.pl, www.welt.de, www.euobserver.com, www.faz.de,