24 grudzień 2012

Prezes Amerykańskiej Izby Handlowej na Ukrainie, Jorge Zukoski, podkreśla, iż w kwestii inwestycji bardzo dużo zależy od Ukrainy oraz kierunku, jaki obierze w zewnętrznej polityce ekonomicznej oraz efektywności wprowadzania reform.

„Najważniejsze pytanie na jakie Kojów musi odpowiedzieć to jaką drogą podąży – Unii Celnej czy umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Jesteśmy obecnie świadkami sytuacji, gdy firmy zmieniają swoje plany inwestycyjne oraz odkładają je do momentu większej przejrzystości w kwestii jaką drogą podąży Ukraina”- zaznacza Zukoski.

Jak informuje dalej prezes AIH, w przypadku wyboru europejskiego wektora „w momencie gdy umowa wejdzie w życie, będziemy mogli obserwować napływ pożądanych inwestycji, tworzenie nowych, wysoko opłacanych miejsc pracy, pobudzenie wzrostu gospodarczego, zwiększenie przychodów do budżetu dzięki podatkom firm, dla których Ukraina będzie platformą eksportującą do jednego z największych rynków na świecie”.

„Jeśli wybór dokonany zostanie na rzecz Unii Celnej, potrzeba dużych inwestycji zniknie. Aktualne inwestycje, które są prowadzone od chwili odzyskania prze Ukrainę niepodległości, będą wystarczające do zabezpieczenia obiegu towarów i usług na wewnętrznym rynku Rosji, Białorusi i Kazachstanu. To nie byłby zbyt udany wybór, ale Ukraina jako suwerenne państwo ma do niego pełne prawo” – podsumował Zukoski.

Ponadto dodał, że oprócz braku przejrzystości w kwestii polityki zagranicznej, głównymi powodami, dla których inwestorzy są ostrożni w podejmowaniu nowych projektów na Ukrainie są światowy kryzys finansowy oraz niestabilna sytuacja polityczna wywołana niedawnymi wyborami parlamentarnymi.

Na podstawie: unian.ua