Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Polska Michał Piekarski: Polski terroryzm: nowy epizod

Michał Piekarski: Polski terroryzm: nowy epizod


26 listopad 2012
A A A

Ujawnienie przez prokuraturę i ABW zatrzymania osoby planującej dokonanie zamachu na budynek parlamentu dodało nowy element do układanki jaką jest problem zagrożenia terrorystycznego w Polsce. Informacje ujawnione oficjalnie pozwalają na zgrubne określenie charakteru zagrożenia, jakie mógł stwarzać zatrzymany mężczyzna. Według prokuratury, kierował się on pobudkami politycznymi, a ideologicznie jego przekonania – nacjonalistyczne, ksenofobiczne i antysemickie lokują go wśród ekstremistów prawicowych.

Wiadomo że przygotowywał zamach z użyciem urządzenia wybuchowego o dużej mocy, mając nadzieję na zabicie członków parlamentu, rządu oraz Prezydenta podczas zgromadzenia tych osób w budynku Sejmu, a więc podczas obrad Zgromadzenia Narodowego lub innego ważnego wydarzenia. Być może – jak sugerują informacje podawane przez media – dążył do wywołania w ten sposób gwałtownej zmiany politycznej, być może wojny domowej lub rewolty.

W tym aspekcie znów pasuje do generalnego wzorca ideologicznego, gdyż prawicowi terroryści (lewicowi także) liczą właśnie na sprowokowanie poprzez przemoc takiej zmiany. Rojenia o wojnie mającej doprowadzić do utworzenia nowego, zgodnego z ideologią ustroju, czy też o „świętej wojnie ras” w wyniku której wszyscy „inni” (na przykład Żydzi lub ludzie inni niż biali) zostaną wytępieni są stałym repertuarem skrajnej prawicy, ze swoistą ideologiczną „świętą księgą” jaką są „Dzienniki Turnera” na czele. Ta książka, opisująca falę zamachów terrorystycznych, w wyniku której dochodzi do wojny jądrowej jest uważana za jedno ze źródeł inspiracji sprawców zamachu w Oklahoma City w 1995 roku oraz wielu innych, w tym udaremnionych zamachów, była także wydana w polskim tłumaczeniu.

Ujawniono też, że podejrzany dysponował wiedzą i umiejętnościami pozwalającymi mu na budowanie urządzeń wybuchowych. Poszukiwał także osób które mogłyby mu udzielić pomocy w realizacji jego planów. Prawdopodobnie wówczas został zauważony przez ABW (według jednych informacji – doniosła na niego żona, według innych – zwrócił na siebie uwagę przez wpisy w Internecie).

Nasuwa to skojarzenia z innymi, głównie islamistycznymi spiskami, jakie udaremniały służby zachodnie, gdzie samotnie działający sprawca lub mała grupa była „przechwytywana” przez służby na etapie planowania. W tych sprawach, istotną rolę odgrywały osobowe źródła informacji oraz funkcjonariusze pracujący pod przykryciem. Nie można wykluczyć że tak było także w tym przypadku.

Pełna ocena jakie faktycznie było zagrożenie, i jakie były szanse na realizację tych planów, wymagałaby oczywiście dostępu do informacji niejawnych operacyjnych i materiałów zgromadzonych podczas śledztwa. Jednak te informacje które zostały ujawnione, w porównaniu z wiedzą na temat zjawiska sugerują że było ono znaczne a sprawa w dużym stopniu przypomina znane udane i udaremnione zamachy prawicowych ekstremistów.

Należy odnotować, że jeśli w toku procesu zarzuty jakie zostały przedstawione zatrzymanemu potwierdzą się, będzie to pozytywne świadectwo efektywności pracy polskich służb specjalnych, których stan i działalność w przeszłości budziła kontrowersje i wątpliwości. Nie można także nie wspomnieć że podobne działania wobec terrorystów były prowadzone, i to z sukcesami jak przeprowadzona w roku 1993 wspólnie ze służbami brytyjskimi operacja udaremnienia zakupu broni przez terrorystów z Irlandii Północnej.

Nie można jednak nie zauważyć szerszego kontekstu politycznego. Zagrożenie ze strony prawicowych ugrupowań ekstremistycznych nie jest niczym nowym w Polsce po roku 1989. Przez wiele lat obawy o sięgniecie po przemoc budziły wegetujące na marginesie sceny politycznej ugrupowania neonazistowskie. Ich działalność kończyła się na agitacji, czynach chuligańskich, pobiciach. W ostatnich latach, zauważalne było jednak przesunięcie całej polskiej sceny politycznej na prawo i nowe wcielenia prawicowego radykalizmu.

Powstałe w ostatnich latach, bardzo silne podziały polityczne, dotyczące spraw nierzadko fundamentalnych jak stosunek do pojęcia suwerenności, interpretacji wydarzeń i procesów kształtujących polskie społeczeństwo, a wręcz legalności sprawowania władzy, sprawiają że konflikty polityczne rodzą nowe formy ekstremizmu. Nie jest to już prymitywna retoryka neonazistów czy pogrobowców komunizmu. Są to ekstremizmy które zamiast starej totalitarnej ideologii posiłkują się narracją, nową, trudniejszą do jednoznacznego zakwalifikowania, ale dotyczącą aktualnie fundamentalnych zagadnień.

Z prawej strony jest to postrzeganie narodu (postrzeganego w ścisłym związku z religią katolicką w jej fundamentalistycznej interpretacji) jako naczelnej wartości, na którą dokonywany jest zamach ze strony liberalnych, „kosmopolitycznych” mediów i polityków (tu także interpretacja jest dość szeroka), czemu towarzyszy kwestionowanie ustroju jako takiego lub przynajmniej prawa obecnie rządzących polityków do sprawowania władzy.

Na lewicy ekstremizm używający przemocy jest znacznie mniej widoczny. Nie można jednak wykluczyć, że oznaki takiego zagrożenia się pojawią, w formie sprzeciwu wobec działalności prawicy, jak również w formie działalności innych nurtów skrajnej lewicy (anarchizm, ekoterroryzm, antyglobalizm).

Nie można także nie zauważyć, że spory polityczne, w tym dotyczące takich problemów jak aborcja czy prawa homoseksualistów, jak miejsce religii w życiu publicznym, pojmowanie pojęcia narodu i polityczne tego konsekwencje, polityka migracyjna – są przedmiotem intensywnych sporów, które mogą zrodzić zachowania ekstremalne po ich obu stronach.

Współczesny terroryzm jest zjawiskiem niezwykle złożonym. Eklektyzm ideologiczny, mnogość małych grup i pojedynczych zdeterminowanych osób mogą skutkować niezwykle zaskakującymi zagrożeniami, i konfiguracjami ideologicznymi. Ma to swoje liczne konsekwencje. Nie zawsze sprawcy będą wzorować się na znanych już schematach. Nawet pozornie drobny – w porównaniu z planami wysadzenia Sejmu – zamach, jak zabójstwo nawet mało znanego publicznie działacza, polityka, dziennikarza, atak na uroczystość lub demonstrację może stać się (i zapewne stanie) przedmiotem kolejnych wzajemnych ataków werbalnych prawicy i lewicy.

W szczególnie trudnej sytuacji może to postawić osoby bezpośrednio zaangażowane w ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego, gdyż mogą one obawiać się że ich działania będą przedmiotem politycznej i medialnej krytyki a wręcz oskarżeń o udział w politycznym spisku. Może to prowadzić do powstrzymywania się od zdecydowanych działań, odwlekania w czasie podejmowania decyzji lub unikania brania na siebie odpowiedzialności. Policja, wojsko i służby specjalne są bowiem częścią społeczeństwa, i jeśli mają być skutecznymi narzędziami ochrony bezpieczeństwa całego państwa i wszystkich jego obywateli należy szczególną uwagę przywiązywać do ochrony ich apolityczności, co w najnowszej historii Polski nie zawsze było przestrzegane a służby stawały się przedmiotem politycznej gry.

Artykuł ukazał się na portalu www.special-ops.pl