Chiny chcą walczyć z ubóstwem na wsi
Podczas dnia walki z ubóstwem, który przypada na 17.10, sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon zaakcentował w swoim przemówieniu, że pomysł organizacji, by zminimalizować ubóstwo na świecie do 2030 roku, jest co prawda bardzo trudny, ale nie znaczy to, że nie da się go osiągnąć.
Chiny są niewątpliwie jednym z tych przykładów, które pokazują, że wiele w tym zakresie da się osiągnąć. Jest to kraj, w którym kiedyś było 942 miliony osób żyjących w ubóstwie, a obecnie liczba ta została zmniejszona do 55 milionów. Ponadto tamtejsze władze wzięły sobie do serca likwidację skrajnie złych warunków życia obywateli i włączyły tę sprawę do trzynastego Planu Pięcioletniego.
Raport Banku Światowego wskazał szczegółowo główne powody szerzącego się ubóstwa. Jednym z nich jest szerząca się korupcja. Obecnie nawet przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping zapowiedział brak taryfy ulgowej dla osób, które dopuściły się brudnego prania pieniędzy. Najczęściej w tej grupie znajdują się wysocy urzędnicy państwowi oraz ich bliscy współpracownicy.
Kolejnym problemem jest nierówne traktowanie mieszkańców miast (żyje tam 52% populacji) oraz wsi (48%). To dla tych pierwszych są przewidziane specjalne dodatki w postaci szkół, służby zdrowia, czy lepsze możliwości znalezienia pracy. Ponadto większość osób mieszkających na wsi, nawet jeśli sprzeda wszystkie swoje plony, to w ciągu roku jest w stanie zarobić nie więcej niż 1000 dolarów.
Aby zmierzyć się z tym problemem rząd chiński postanowił wprowadzić między innymi programy zapewniające naukę dla dzieci mieszkających na wsi, podnieść wartość inwestycji na obszarach wiejskich, tworzyć platformy e-learningowe oraz nowe miejsca pracy.
Na podstawie: globaltimes.cn, en.people.cn, worldbank.org, poverties.org