Rosja-UE/ Putin: Obawy przed rosyjskim kapitałem są niepotrzebne

• gazprom
• mafra
• rosja
• rosyjskie inwestycje zagraniczne
• rosyjskie rezerwy walutowe
• szczyt ue-rosja
• ue
• władimir putin
• _gospodarka
• _pe24

Szczyt UE-Rosja posłużył Władimirowi Putinowi do zarzucenia europejskim władzom nerwowego podejścia do inwestorów z Rosji. Rosyjski prezydent wskazał, iż inwestycje firm europejskich na terenie Rosji są dziesięć razy większe niż rosyjskie w krajach UE.

Głównym zarzutem skierowanym pod adresem europejskich inwestorów było szerzenie opinii, iż "Rosja zgromadziła ogromne środki państwowe oraz zamierza je inwestować, tak by wykupić całą gospodarkę Europy". Obawy tego rodzaju Putin nazwał śmiesznymi, wskazując jednocześnie, iż inwestycje z krajów unijnych w gospodarce Rosji osiągnęły poziom 30 mld euro, podczas gdy inwestycje rosyjskie w krajach UE dziesięć razy mniej - 3 mld euro. "My nie płaczemy z tego powodu, wręcz przeciwnie, cieszymy się. Dzisiaj proponuję przedyskutować, co trzeba zrobić, aby te wskaźniki były jeszcze lepsze i bardziej zrównoważone" dodał.

Putin podkreślił również, iż obecne inwestycje mają charakter prywatny. Odnosi się to również, zdaniem rosyjskiego prezydenta, do działań Gazpromu, 49 proc. akcji którego znajduje się w rękach prywatnych.

Rezerwy walutowe także nie są zagrożeniem dla europejskiej gospodarki. Według danych z 25 października ich rozmiar osiągnął historycznie wysoki poziom 445,1 mld dolarów. "Inwestujemy te pieniądze w różnorodne instrumenty finansowe na rynkach zachodnich, w pewne instrumenty, nie wykorzystujemy ich w celu inwestycji, tym bardziej za granicą" uspokajał Putin. 

Z krytyką ze strony Rosji spotkał się projekt wprowadzenia ograniczeń związanych z zakupem aktywów unijnych firm z sektora energetycznego. Nie pozwala on między innymi firmom z krajów trzecich na przejmowanie kontroli nad sieciami przesyłowymi. Projekt zakłada konieczność podpisania specjalnego porozumienia między UE a tym krajem. Specjalny przedstawiciel prezydenta ds. współpracy z Unią Europejską, Siergiej Jastrzębski wskazał, iż ta inicjatywa wywołuje sprzeciw również wewnątrz UE. Przyjęcie tego projektu uniemożliwiłoby Gazpromowi bezpośrednią koncentrację aktywów sieci transportujących do Europy Zachodniej rosyjskie surowce energetyczne.

Na podstawie: kremlin.ru, newsru.com, rian.ru, vesti.ru