Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód Chiny krytykują amerykańskie plany zacieśnienia współpracy wojskowej z Australią

Chiny krytykują amerykańskie plany zacieśnienia współpracy wojskowej z Australią


16 listopad 2011
A A A

Chińskie władze kwestionują amerykański plan pogłębienia współpracy wojskowej z Australią. Dwudniową wizytę w tym kraju rozpoczął dziś Barack Obama.

Image 

W Canberze spotkał się z premier Julią Gilliard. "Z mojej wizyty w regionie wynika jasno, że Stany Zjednoczone wzmagają swoje zaangażowanie na rzecz całego regionu Azji i Pacyfiku" - powiedział Obama na wspólnej konferencji prasowej z premier Australii. Od przyszłego roku, amerykańskie oddziały i samoloty będą stacjonować w australijskim mieście Darwin, oddalonym zaledwie 820 km kilometrów od Indonezji. Ich zadaniem - jak zapewnia amerykański prezydent - będzie szybka reakcja w przypadku klęski żywiołowej lub zagrożenia bezpieczeństwa w Azji Południowo-Wschodniej.

Rzecznik chińskiego MSZ Liu Weimin poddał w wątpliwość cele, które przyświecają planom amerykańskiej administracji. W jego opinii należy zbadać, czy wzmocnienie sojuszu wojskowego USA i Australii służyć ma pokojowi oraz rozwojowi. Porozumienie Waszyngtonu z Canberą z perspektywy chińskiej stolicy odbierane jest jako zagrożenie. Amerykańscy żołnierze stacjonują już bowiem w Japonii i Korei Południowej - bliskich sąsiadów Chin. Teraz siły zbrojne USA mają być obecne także i w Australii.


Chińscy eksperci uważają, że Stany Zjednoczone dążą do zacieśniania sojuszy głównie w regionie Azji Południowo-Wschodniej, co odczytywane jest jako chęć zrównoważenia wpływów Chin na tym terytorium.