Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Polityka antyterrorystyczna USA po 11 września: sytuacja obecna, perspektywy i wyzwania


18 styczeń 2010
A A A

Gdy po zamachach 11 września wprowadzano dodatkowe środki bezpieczeństwa – zarówno prawne, jak i proceduralne, wydawało się, że ów szczelny system uchroni Stany Zjednoczone przed powtórka z 2001 roku.

Po nieudanym zdetonowaniu bomby na pokładzie samolotu przez 23 –letniego Nigeryjczyka, Barack Obama stwierdził, że „system zwiódł na całej linii”. Dzień wcześniej sekretarz odpowiedzialna za bezpieczeństwo wewnętrzne, Janet Napolitano, powiedziała, że „system zadziałał”, za co spadły na nią gromy z prawej i lewej strony sceny politycznej, a ona sama – następnego dnia  odwołała swoje słowa.

Image
(cc) jim.greenhill
System bezpieczeństwa nie zadziałał, ponieważ był projektowany tak, by odpowiadać na inny typ zagrożenia: planując kolejne zabezpieczenia, rząd  George’a W. Busha, ,a potem i Baracka Obamy, zakładali , że technika przeprowadzania zamachów terrorystycznych będzie ewoluowała ku coraz bardziej wyrafinowanym metodom. Tymczasem – choć terroryści oczywiście w szerokim zakresie korzystają z  nowoczesnych technologii – bezpośrednie ich akcje mogą wydawać się prymitywne. Przynajmniej punktu widzenia uzbrojonych po zęby w aparaturę elektroniczną służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.

Po raz kolejny okazało się, że najsłabszym ogniwem jest czynnik ludzki. Ktoś komuś czegoś nie przekazał, ktoś źle wpisał nazwisko 23-letniego zamachowca do bazy podejrzanych o związki z terroryzmem.  Jednak – co trzeba wyraźnie podkreślić – to dzięki czynnikowi ludzkiemu: holenderskiemu pasażerowi lecącemu tym samym samolotem do Detroit, do zamachu nie doszło.

Warto jednak przyjrzeć się temu, jak zmieniła się polityka bezpieczeństwa wewnętrznego po 11 września i zastanowić się, jakie zmiany wprowadzone w najbliższym czasie, mogą przyczynić się do tego, by system działał, ale także – by elastycznie dostosowywał się do zmian charakteru zagrożenia.

Prawne aspekty polityki antyterrorystycznej USA 

Choć poprzednie administracje nie przykładały wagi do walki czy zapobiegania terroryzmowi, nie oznaczało to, że sfera ta pozostawała w XX wieku nieuregulowana. Więcej

Bezpieczeństwo wewnętrzne USA po 11 września 

Tragiczne w skutkach wydarzenia z 11 września 2001 roku unaoczniły wszystkim, jakie błędy proceduralne istniały do tej pory podczas odpraw pasażerów na lotniskach. Więcej

Dawid kontra Goliat i efektywność walki z terroryzmem  

Największym paradoksem nieudanego zamachu z 25 grudnia zeszłego roku był jego prymitywizm i prowizorka: ten fakt najmocniej ukazał znaczenie drobiazgów, na które nikt nie zwraca uwagi, a które – koniec końców – mogą przeważyć szalę. Więcej