Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Gazprom rozważą rozbudowę Gazociągu Północnego


28 grudzień 2011
A A A

Gazprom rozważa możliwość ułożenia dwóch dodatkowych nitek Gazociągu Północnego. Jeśli tak się stanie, po dnie Morza Bałtyckiego biegłyby nie 2, lecz 4 nitki gazociągu z Rosji do Niemiec.

Szef Gazpromu Aleksiej Miller powiedział w Petersburgu, że w najbliższym czasie rozpocznie się opracowywanie dokumentacji dotyczącej kosztów i korzyści płynących z ułożenia trzeciej i czwartej nitki Gazociągu Północnego. To pozwoliłoby transportować tym gazociągiem 110 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.

Prezes Gazpromu powiedział, że w przyszłym roku zostanie oddana do ekploatacji druga nitka Gazociągu. Ponadto rozpoczęły się już rozmowy wstępne z zagranicznymi partnerami w sprawie dalszego rozwoju tej inwestycji. Dotychczas mówiło się, że Gazociąg Północny ma być złożony z dwóch nitek. Pierwsza została oddana do użytku w listopadzie tego roku. Partnerami Gazpromu w tej inwestycji są firmy niemieckie, francuska i holenderska.


Według niektórych ekspertów, budowa Gazociągu Północnego omijającego kraje tranzytowe - w tym Polskę - jest projektem politycznym, a nie ekonomicznym. Zwolennicy inwestycji zapewniają, że jest to inwestycja korzystna, która pozwoli na stabilne dostawy gazu do Europy