Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Podsumowanie wyborów parlamentarnych w Izraelu

Podsumowanie wyborów parlamentarnych w Izraelu


28 marzec 2015
A A A

17 marca odbyły się dwudzieste wybory do Knesetu. Ostateczne wyniki zostały ogłoszone dwa dni po wyborach.

Wyniki jednego z przedwyborczych sondaży, przeprowadzonego pod nadzorem prof. Camila Fuchsa, opublikowane 1 marca w popularnej izraelskiej gazecie Haaretz, wskazywały na zwycięstwo lewicowej partii Unia Syjonistyczna. Miała ona uzyskać 24 mandaty. Tylko dwa mandaty mniej miała otrzymać rządząca prawicowa partia Likud. Trzecią siłą w Knesecie miał być Sojusz Partii Arabskich. Ponadto do parlamentu z mniejszą ilością mandatów miały wejść następujące partie: Żydowski Dom, Przyszłość, My wszyscy, Sefardyjska Partia Strażników Tory, Zjednoczony Judaizm Tory, Merec i Nasz Dom Izrael.

Aby znaleźć się w Knesecie partia musi zdobyć co najmniej 3,25% głosów, co daje jej 4 mandaty (próg ten został podwyższony z 2% w marcu 2014r.). W niedawnych wyborach udało się to aż 10 partiom. Jak podała komisja wyborcza, wybory wygrała prawicowa partia Likud Benjamina Netanjahu. Uzyskała ona 30 mandatów co pozwoliło jej na pozostawienie daleko w tyle lewicowej Unii Syjonistycznej, która z 24 mandatami jako druga partia zasiądzie w Knesecie. Pozostałe mandaty rozeszły się pomiędzy ośmioma innymi partiami. Najwięcej z nich bo aż 13 otrzymał Sojusz Partii Arabskich. Kolejno 11 deputowanych przypadło partii Przyszłość, 10 My Wszyscy, 8 Żydowski Dom, 7 Sefardyjska Partia Strażników Tory, a po 6 mandatów zdobyły Zjednoczony Judaizm Tory i Nasz Dom Izrael. Zaledwie 5 mandatów przypadło partii Merec.

Porównując wyniki wyborów z przedwyborczymi spekulacjami widzimy, że sondaż mylił się w najważniejszej kwestii – wygranej. Różnica między liczbą otrzymanych mandatów w dwóch głównych partiach okazała się o wiele większa niż zakładano. 30 miejsc w parlamencie dla Likudu to najwyższa liczba od 2006 r.

Zwycięstwo Likud w wyborach to kolejny sukces tej partii. Jednak sama wygrana to nie wszystko. Teraz Likud dąży do utworzenia rządu koalicyjnego. Jednak do tej pory nie zostały podane informacje z kim w tak owy wejdzie. Netanjahu zbliżył się do ugrupowań Żydowski Dom, My Wszyscy oraz Nasz Dom Izrael. Dotychczas ewentualne poparcie dla Likudu wykazała partia Nasz Dom.

Podczas kampanii wyborczej Benjamin Netanjahu kładł nacisk na takie kwestie jak: uniemożliwienie Iranowi uzyskania broni jądrowej, pogłębienie sankcji gospodarczych i dyplomatycznych względem Teheranu oraz czynny udział w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie. Ponadto dobitnie podkreślał, że nie dopuści do powstania państwa palestyńskiego. Zwycięstwo Likudu nasuwa pytanie jak dalej będzie układała się współpraca Izraela ze Stanami Zjednoczonymi. USA dążąc do rozwiązania konfliktów na Bliskim Wschodzie jest zwolennikiem utworzenia państwa palestyńskiego. Kilka dni po wyborach Netanjahu zapewnił, że „Ameryka nie ma większego sojusznika niż Izrael, a Izrael nie ma większego sojusznika niż Stany Zjednoczone”. Stwierdził także, iż jest otwarty na pokojowe rozmowy z Arabami w kwestii uregulowania ciągnącego się od wielu lat konfliktu.

W tych wyborach pojawiło się kilka nowości. Pierwszą z nich była frekwencja, która wynosiła 72,36%, a tym samym była najwyższa od 1999 roku. Kolejną jest liczba mandatów jakie uzyskał Sojusz Partii Arabskich. Jest to ugrupowanie, które posiada skrajnie odmienne przekonania niż partia zwycięska. Ich główne przedwyborcze hasła opierały się na wzywaniu do sprawiedliwego pokoju w oparciu o rezolucje ONZ, uwolnienie wszystkich więźniów politycznych, utworzenie państwa palestyńskiego z Jerozolimą jako stolicą. Ponadto wzywali do pełnej równości w budżecie państwa dla gmin żydowskich i arabskich oraz podniesienia płacy minimalnej do 60% przeciętnego wynagrodzenia. Dodatkowym zaskoczeniem jest ilość kobiet, które zasiądą w Knesecie. Jest to w Izraelu rekordowa liczba, która wynosi 29 mandatów.

Jak podają izraelskie media w trakcie wyborów do większych nadużyć nie doszło. Jedynie w mieście Kafr Kasim zostały zamknięte dwa lokale wyborcze w których doszukano się nieprawidłowości . Niemniej jednak liczba oddanych głosów była w nich na tyle niska, że w żaden istotny sposób nie wpłynęła by na wyniki wyborów.


Zestawienie wyników wyborów z 2015 r., z wynikami z 2013 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

*1 Zsumowana liczba mandatów Izraelskiej Partii Pracy i Ruchu, po złączeniu których powstała Unia Syjonistyczna.
*2 Zsumowana liczba mandatów partii arabskich.


Źródło: Haaretz, votes20.gov.il, kneset.gov.il, The Times For Israel, likud.org.il