Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Polityka Przemysław Michalak: Azjatycka odpowiedź na walkę z międzynarodowym terroryzmem

Przemysław Michalak: Azjatycka odpowiedź na walkę z międzynarodowym terroryzmem


04 sierpień 2007
A A A

Szanghajska Organizacja Współpracy chce stać się liderem w walce z międzynarodowym terroryzmem pokazując światu, że jedynym rozwiązaniem jest polityka siły, jednak stosowana rozważnie i odnosząca się do konkretnych podmiotów.

Agencja informacyjna Xinhua podała 12.07.07, że sześć państw stowarzyszonych w Szanghajskiej Organizacji Współpracy przeprowadzi największe w swojej historii ćwiczenia antyterrorystyczne. Eksperci wojskowi z państw członkowskich (ChRL, Rosji, Uzbekistanu, Kirgistanu, Kazachstanu, Tadżykistan) zakończyli dnia następnego czwarte już konsultacje, które odbyły się w mieście Urumczi i trwały cztery dni.
Ustalono ostatecznie, że ćwiczenia będą trwały od 9 do 17 sierpnia bieżącego roku. Manewry odbędą się pod nazwą „Misja Pokojowa 2007” w okolicach Urumczi, stolicy północnozachodniej prowincji Xinjiang, oraz w okolicach rosyjskiego Czelabińska. [1]
Ponad 5-tysięczny (wliczając 1600-osobowy kontyngent chiński) personel wojskowy - w tym jednostki lądowe, marynarki oraz logistyczne - będą prezentowały się na oczach głów państw oraz ministrów obrony członków Szanghajskiej Organizacji Współpracy. [2] Manewry podzielono na dwie części: konsultacje i przygotowania oraz ćwiczenia w terenie.

Ćwiczenia mają pokazać determinację oraz potencjał państw członkowskich SOW w zwalczaniu trzech złowrogich sił: terroryzmu, ekstremizmu oraz separatyzmu, a także podkreślić współpracę między sześcioma państwami w obliczu zagrożeń nowego typu. Manewry odzwierciedlają również rosnące znaczenie SOW w utrzymywaniu regionalnego jak i globalnego pokoju bez naruszania interesów państw trzecich. Niektórzy formułują tezę, że SOW już teraz jest formą organizacyjną, wokół której budowany jest tak zwany „blok euroazjatycki”. [3] Już od czasów wspólnych chińsko-kirgiskich manewrów oraz ćwiczeń antyterrorystycznych Chin i SOW na granicy chińsko-kazachskiej  w latach 2002 i 2003 SOW jest uważany przez niektórych analityków za blok quasi-militarny.

Wcześniej - 27 czerwca 2007 - odbyło się spotkanie ministrów obrony SOW w Biszkeku. Chiński minister obrony Cao Gangchuan powiedział, że tak długo, jak liderzy państw członkowskich będą ze sobą współpracowali, tak długo będzie można mówić o harmonii w regionie Azji Centralnej.
Pod koniec spotkania podpisano wspólny komunikat: ministrowie uzgodnili, że terroryzm, separatyzm, ekstremizm, rozprzestrzenianie broni masowego rażenia oraz przestępczość międzynarodowa stanowią poważne zagrożenie dla zarówno regionalnego, jak i światowego pokoju i stabilności. We wspólnym komunikacie ministrowie obrony postanowili, że kolejne spotkanie odbędzie się w Duszanbe w 2008 r. [4]

10 lipca 2007 w Biszkeku odbyło się z kolei spotkanie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych, podczas której ustalono wstępny porządek obrad szczytu głów państw SOW, który ma się odbyć w stolicy Kirgistanu 16 sierpnia. Ministrowie spraw zagranicznych - oprócz dyskusji nad realizacją deklaracji przyjętej podczas szczytu na 5-cio lecie organizacji - ustalili, że najważniejszym punktem sierpniowego szczytu będzie podpisanie Traktatu o długoterminowych stosunkach dobrosąsiedzkich, przyjaźni i współpracy między członkami SOW. Minister spraw zagranicznych ChRL, Yang Jiechi przedstawił podczas spotkania Rady Ministrów Spraw Zagranicznych propozycję dalszego zacieśnienia współpracy między członkami SOW. Według Yanga jak najszybciej powinien zostać podpisany Pakt Antyterrorystyczny, a umowy o zwalczaniu przestępczości narkotykowej muszą być szybciej implementowane dla efektywności całego przedsięwzięcia. Zintensyfikowaniu powinny ulec kontakty z państwami posiadającymi status obserwatora w SOW (Mongolia, Indie, Pakistan, Iran). Szczególny nacisk powinno położyć się na współpracę z Afganistanem. Wzmocnieniu i usprawnieniu powinien ulec Sekretariat (powstały w styczniu 2004, personel 30 osób, budżet 3,4 mln $) oraz działalność antyterrorystyczna organizacji, aby uczynić z SOW siłę znaczącą w promowaniu współpracy w dziedzinach gospodarki, ekonomii, kultury i spraw zagranicznych.[5]
Osiągnięcie pokoju i stabilności w regionie możliwe jest zdaniem ministra jedynie dzięki solidarności i współpracy. Chiny dołożą wszelkich starań i połączą siły wraz z innymi państwami członkowskimi SOW, aby należycie przyczynić się do pokoju, dobrobytu oraz harmonii w regionie.

Działalność w ramach SOW symbolizuje pewne otwarcie się na świat Chińskiej Republiki Ludowej oraz zintensyfikowanie współpracy w dziedzinach bezpieczeństwa i wojskowości szczególnie z najbliższymi sąsiadami. Dla przykładu, Chińska Armia Ludowo Wyzwoleńcza aż 17 razy w ciągu ostatnich 5 lat przeprowadzała międzynarodowe manewry, których podstawowym celem jest znaczące usprawnienie sił zbrojnych w obliczu zagrożeń nowego typu, wymiana doświadczeń oraz przepływ technologii, co przyczyni się do zwiększenia obronności kraju, jak twierdzi Tian Yixiang, oficer sztabu generalnego ChALW. [6]
Wspólne manewry mają udowodnić nie tylko sąsiadom, ale i całemu światu, że wszelkie teorie na temat „chińskiego zagrożenia” są bezpodstawne. Moim zdaniem należy także odrzucić błędne myślenie, że Chiny preferują zacieśnianie współpracy wyłącznie w organizacjach czysto gospodarczych nie przywiązując wielkiej uwagi do organizacji bezpieczeństwa. Chiny uważają zaangażowanie w SOW za jeden z kluczowych elementów budowania nowej polityki zagranicznej. [7]

Planowane manewry pokazują także, że organizacja, która została zawiązana wokół kwestii rozbrojenia oraz regulowania stosunków nadgranicznych, [8] posunęła się co najmniej o krok dalej wspólnie regulując zachowania wobec terroryzmu nowego typu, ruchów secesjonistycznych (wsparcie państw regionu dla Chin w walce z Ujgurskimi separatystami, odcinając im finansowanie, uzbrojenie, schronienie w regionach nadgranicznych [9]) czy ekstremistów religijnych takich jak Islamski Ruch Uzbekistanu czy Hizb-ut-Tahir (Partia Wolności). Państwom członkowskim zależy na poskromieniu separatyzmu i ekstremizmu, a co za tym idzie utrzymaniu swej integralności terytorialnej oraz sekularyzmu.

Szanghajska Organizacja Współpracy, choć jest bytem w miarę nowym na mapie organizacji międzynarodowych, zdołała już stworzyć własną konwencję o zwalczaniu terroryzmu, separatyzmu oraz ekstremizmu, która w artykule 1 definiuje wyżej wymienione pojęcia. SOW jako jedna z pierwszych organizacji międzynarodowych zareagowała na wydarzenia z 11 września, wspólnym oświadczeniem głów państw członkowskich, mówiącym że statutowym celem organizacji jest walka z terroryzmem, ekstremizmem i separatyzmem. SOW wyraziła gotowość współpracy z wszystkimi państwami i organizacjami chcącymi podjąć bezkompromisową walkę w celu zwalczania terroryzmu międzynarodowego i zagrożenia dla świata, jakie on ze sobą niesie.

Nieprzypadkowo miały miejsce tak zdecydowane posunięcia. W końcu zacieśnianie współpracy między państwami regionu wymusiły konflikty na tle etnicznego separatyzmu, religijnego ekstremizmu, międzynarodowego terroryzmu oraz przestępczości transgranicznej. Zawiązywanie coraz ściślejszej współpracy między Państwem Środka a byłymi republikami radzieckimi dokonywało się, gdy  Afganistan wpadał w ręce Talibów.
W sprawie odbudowy Afganistanu po inwazji na ten kraj przez siły koalicyjne oraz obaleniu reżimu Talibów SOW zajęła również aktywne stanowisko. „Szanghajska szóstka” utrzymuje także, że rolę lidera w walce z międzynarodowym terroryzmem powinien odgrywać ONZ, a w szczególności Rada Bezpieczeństwa.

SOW, choć przyrównywana jest do NATO, nie jest jeszcze organizacją wzajemnego bezpieczeństwa, choć jej znaczenie rośnie z roku na rok. Cynicy zarzucają, że cała działalność SOW sprowadza się do trzech celów: ograniczania amerykańskich wpływów w regionie, chronienia przywódców państw członkowskich, którzy tyranizują opozycje w swoich ojczyznach, oraz ugaszenia chińskiego pragnienia surowców energetycznych. Według amerykańskiego generała Williama E. Odoma, nie tylko Chiny, ale i Rosja będą chciały wykorzystać SOW do ograniczenia wpływów amerykańskich na tym obszarze oraz do stabilizacji regionu i zabezpieczenia swojego dostępu do niezwykle bogatych złóż surowców energetycznych. 

Według jednych badaczy zagadnienia panuje opinia, że Chiny wraz z Rosją starają się stworzyć przeciwstawny blok do USA i jej sojuszników, według innych SOW jest organizacją wyłącznie na papierze i nie odgrywa ani nie odegra znaczącej roli. Pierwszą tezę obala były Sekretarz Stanu Republiki Kirgistanu, I. Abdurazakow, który uważa, że SOW powinna być jedną z czterech sił za pomocą których ma być chronione bezpieczeństwo regionu. Pozostałe siły to koalicja antyterrorystyczna walcząca i stacjonująca w Afganistanie, Traktat o Wzajemnym Bezpieczeństwie zawarty w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw oraz natowski program Partnerstwa dla Pokoju. Poza tym, jak wskazuje analityk Jiao Huasheng, państwom Azji Centralnej nie zależy na rywalizacji wielkich mocarstw, ponieważ to one straciłyby najwięcej na takiej rywalizacji. [10]

Drugą tezę obala kwestia przyłączenie Indii czy też Iranu do Organizacji, co wywołuje nerwowe reakcje w Waszyngtonie. Zwiększeniu uległa liczba materiałów, analiz i prognoz tworzonych przez think-tanki, mówiących o tym co oznaczałoby połączenie potencjałów wojskowych Rosji, Chin, Iranu wraz z geostrategicznym położeniem państw Azji Centralnej. Oczywiście, osobiście uważam, że wszelkie scenariusze nastawione na możliwość zaistnienia konfliktu są błędne ponieważ żadna ze stron uczestniczących w wojnie nie zyskałaby na niej. Front antyamerykański, tak silnie rysowany przez niektórych specjalistów i przypisywany SOW zdaje się być dalekim od rzeczywistości. Oczywiście, kwestia stacjonowania wojsk amerykańskich w państwach Azji Centralnej oraz w państwach sąsiadujących jest kwestią problematyczną ze względów strategicznych, ale przywódcy państw SOW zdają sobie doskonale sprawę, że nie są w stanie sami poradzić sobie z kwestią Afgańską czy Iracką i wykazują dużo pragmatyzmu, czemu dał wyraz były wiceminister spraw zagranicznych Rosji, Aleksander Losiukov mówiąc: „nie uważamy USA za naszego przeciwnika ale za partnera w walce, którego cele w tym wypadku znacząco pokrywają się z naszymi” W retoryce przywódców SOW często słychać obronę wielobiegunowego świata, w którym istnieją alternatywne centra. Prezydent Kazachstanu Emomali Rahmanov stwierdził, że „nie jest naszym celem uczynienie innych na swoje podobieństwo ale też nie pozwolimy aby ktoś przekształcił nas na swój styl” [11] Według mnie jednoznacznie kojarzy się to z hasłami rozprzestrzeniania demokracji oraz obrony wartości i świata cywilizowanego przez USA.

Prezydent Putin chyba najjaśniej przedstawił cel jaki stoi przed SOW – historycznym sensem Organizacji jest stworzenie mostu który połączy kontynenty Europejski i Azjatycki, wynika to z unikalnej geopolitycznej lokalizacji członków SOW oraz filozofii która tkwi za SOW – szacunku dla różnych kultur, wiar, tradycji, otwarcia na szeroką współpracę międzynarodową. [12]

Podejście SOW do zwalczania terroryzmu jest znacznie bardziej rozbudowanie niż to USA, które specjalizuje się w wykonywaniu (niejednokrotnie przy współudziale swoich sojuszników) uderzeń wyprzedzających na międzynarodowe centra terroryzmu czy wywoływanie dyplomatycznej presji na państwa uważane za wspierające terroryzm. SOW widzi bezpośredni związek pomiędzy efektem – terroryzmem a przyczynami – separatyzmem oraz religijnym ekstremizmem. Jest to bardzo pragmatyczny zabieg usprawiedliwiający opresję wobec mniejszości narodowych bądź ruchów separatystycznych utożsamiając je z terrorystami (sprawa Ujgurów w Chinach czy wydarzenia w uzbeckim mieście Andijan)

Członkowie SOW utrzymują, że walka z terroryzmem nie jest wymierzona przeciw jakiejkolwiek religii czy państwu. Członkowie są zgodni również co do tego, że światowy system walki z terroryzmem powinien składać się z struktur regionalnych, sub-regionalnych oraz państwowych. [13]

Według Kofiego Annana SOW w 10 lat po powołaniu od życia stała się ważną organizacją regionalną, która odgrywa znaczącą rolę w sprawach pokoju i bezpieczeństwa w regionie tak obszernym geograficznie, na którym zamieszkuje ¼ ludzkości. Były sekretarz generalny ONZ uważa, że państwa tworzące SOW zademonstrowały umiejętność  współpracy i wzajemnego zrozumienia. Szczególnie wykazują dużą aktywność w zażegnywaniu największych niebezpieczeństw naszych czasów, poczynając od zanieczyszczenia środowiska, przepaści rozwojowych a przede wszystkim terroryzmu i wszystkich niebezpieczeństw, jakie ze sobą niesie. Na pochwałę zdaniem Annana zasługuje również współpraca do jakiej doszło między SOW a ONZ, która ustanowiła ścisłe kontakty z UNDP (Programem ONZ ds. Rozwoju) oraz z ESCAP (ONZetowską Komisją do Spraw Gospodarczych i Społecznych w Azji) a także innymi agendami ONZ. SOW otrzymała również status obserwatora w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. W 2005 r. SOW wysłała specjalnego przedstawiciela na spotkanie między ONZ a regionalnymi oraz pozarządowymi organizacjami. [14]

Jak widać z powyżej zaprezentowanej treści region azjatycki także tworzy swój reżim antyterrorystyczny, opierając się nawet na podstawie prawnej prawa międzynarodowego pod postacią Szanghajskiej Konwencji o Zwalczaniu Terroryzmu, Separatyzmu i Ekstremizmu. Region ten dotychczas uznawany za bardzo niestabilny, mający pośredni wpływ na rozwój międzynarodowego terroryzmu poprzez sprzedaż demobilu po Związku Radzieckim na czarnym rynku, przepływ technologii dzisiaj staje się jednym z najprężniej działających biegunów walki z tym złowrogim zjawiskiem.
Jest to oczywiście podejście idealistycznie. Sceptyk mógłby zarzucić, że wszystko to dzieje się kosztem mniejszości narodowych i ruchów dążących do samostanowienia. Jednak nie kwestia legalności granic i władzy państwowej była przedmiotem tego opracowania. Dalszy rozwój współpracy w dziedzinie walki z terroryzmem międzynarodowym i nierozerwalnie z nim związanego bezpieczeństwa zależy od trwałości SOW, której możemy być raczej pewni. Na dzień dzisiejszy nie wydaje się prawdopodobnym, aby Chiny lub Rosja porzuciły plan dalszego zacieśniania współpracy w ramach SOW, co równoznaczne byłoby z upadkiem organizacji. Po stronie Rosji stoją co prawda aspiracje wielkomocarstwowe, wizje o odbudowie utraconego imperium oraz międzynarodowe uznanie za nadal liczącą się siłę. Po stronie chińskiej najważniejsze jest dzisiaj nie dające się ugasić pragnienie surowców i paliw dla rozgrzanej i rozpędzonej gospodarki oraz próba uzależnienia od siebie państw o strategicznym, tranzytowym położeniu na drodze do Bliskiego Wschodu i Afryki, a także chęć pozbycia się wpływów jedynego zdolnego do konkurencji mocarstwa – USA. Być może na początku XXI jesteśmy świadkami odrodzenia się teorii geopolitycznych z przełomu XIX i XX wieku. Ale o tym w następnym opracowaniu już za miesiąc.

Przypisy:
[1] SCO Ends Consultations on Anti-terrorism Military Exercisehttp://www.china.org.cn
[2] Six-nation Anti-terror Drill from Aug 9 to 17http://www.china.org.cn
[3] Nikolas K. Gvosdev, Achieving a global community, realistically, Symposium on Global Order w: The Good Society, volume 14, No.3, 2005, The Pennsylvania State University
[4] SCO member states to increase defense co-op, http://news.xinhuanet.com
[5] FM Expounds China's Proposals to Promote SCO Development, http://news.xinhuanet.com
[6] Peace Mission 2007' Tackles Terror Threats, http://www.china.org.cn
[7] Fu Yung, “China and ASEAN in a New Era”, China: An International Journal 1, no.2, September 2003
[8] Lionel Beehner, The rise of the Shanghai Cooperation Organization, Council on Foreign Relations, June 12, 2006
[9] Chien-peng Chung, China and the institutionalization of the Shanghai Cooperation Organization, Problems of Post-Communism, September/October 2006.
[10] A. Lukin, Shanghai Cooperation Organization: Problems and Prospects, International Affairs: A Russian Journal of World Politics, Diplomacy&International Relations, 2004, Vol. 50 Issue 3
[11] ibidem
[12] ibidem
[13] The Shanghai Cooperation Organization – A New Qualitative Step Forward, on the results of the SCO Summit in St. Petersburg, Gregory Logvinov, Far Eastern Affairs, 2002, Vol. 30 Issue 3,
[14] Secretary General hails growing regional role of Shanghai Cooperation Organization in message to grouping’s Sixth Summit, M2PressWIRE, 13.6.2006